robertina
Użytkownik-
Postów
269 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez robertina
-
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Bardzo dziękuję za wsparcie. To wiele znaczy. Przepraszam, po prostu poczułam się dotknięta. Nie wiem, chyba faktycznie jestem już nadmiernie wyczulona na przejawy nienawiści, bo za dużo jej w życiu doświadczyłam (czy to nie urojenia ksobne? Wariuję?). Te zestawy dla seniorów, to dobry pomysł, spróbuję, może jeszcze dzisiaj. Masz rację, że muszę coś zrobić, ale nawet psycholog moja (chyba pierwsza naprawdę kompetentna jaką miałam) mówiła, że pierwszy kro, który to wszystko ruszy będzie mi zrobić najtrudniej. Ja naprawdę mam w tej chwili odczucie, że ja nic nie mogę. No wiem, ale przez to, że dwa lata prawie nie wychodzę mam zerową odporność, ostatnio latem po 10 minutowym spacerze miałam 39 stopni. A pójście do przychodni to dla mnie trauma i dlatego unikam spacerów. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Czy to muszą być zawsze rzeczy, których nie umiem? Żadnej z tych rzeczy zrobić nie dam rady, no może poza gimnastyką i bieganiem, choć teraz jestem tak słaba, że muszę odpoczywać w trakcie czesania czy mycia twarzy, bo dostaję zadyszki. Muzykę wyeliminowałam całkowicie zeszłej wiosny, bo mi powodowała natrętne myśli - mogą być zamiast niej audiobooki i słuchowiska? Wolę czytać książki papierowe, ale od biedy... pływać nie umiem i boję się wody, na rowerze nie umiem jeździć, bo od razu spadam... czym można te dwie rzeczy zastąpić? Chcę być aktywna tak, jak radzisz, ale tych rzeczy akurat nie zrobię, bo nie potrafię, co można zamiast nich? -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Kiedyś miałam terapeutkę, która chciała mnie zmusić do jazdy samochodem - nie będę opowiadać szczegółów, ale skończyło się na SOR a do samochodu nie wsiadłam. Ja na odległość kilkunastu kilometrów wymiotuje 8 razy, co 100 m średnio. I to nie jest nerwica tylko choroba lokomocyjną, na którą nie działają żadne leki - kiedyś jak byłam mała i musieli mnie przewieźć, podali mi ich tyle, że spałam i wymiotowałam przez sen. Mówiąc coś takiego to tak, jakbyś sugerował, że najlepszym lekarstwem na lek wysokości jest skok na bungee a na klaustrofobię 3 godziny zamknięcia w pomieszczeniu 5:5. Ja nawet, gdybym wyleczyła fobie jeździłabym kiedy bym bezwzględnie musiała, bo po co się odwadniać i na pewno nie komunikacją miejską, tylko taksówkami, bo nie wiem jak wy, ale dla mnie nie byłoby przyjemne siedzieć obok osoby, która za przeproszeniem rzyga dwa razy zanim przejdzie przystanek. Tak, że... to nie o jazdę tu chodzi a o te, praktycznie stałe nudności, które mam nawet w nocy i wybudzają mnie, kiedy śpię. Zrobiłabym wszystko, żeby było lepiej, ale nie jestem w stanie nic zmienić i inni też nie potrafią mi pomóc. Nie wiem, mam się zaczarować czy co? 3 lekarzy i 8 psychologów nie pomogło a sama mam sobie pomóc? Liczyłam, że to miejsce będzie moja bezpieczna przystanią ale widzę, że i tutaj nie unikam hejtu - to chyba jest już wliczone w moje istnienie, że inni mnie nienawidzą, tylko dlatego, że żyje Tak, psycholog tego tak nie nazywa, ale pracujemy nad tym. Ale to trudne, bo przez to, że jestem cały czas w złym stanie, mam minimalne pole manewru. Miałam ostatnio codziennie robić 5 rzeczy produktywnych i to tylko udowodniło mi, jak mało ode mnie zależy. Nawet, gdybym chciała, nic nie umiem i rodzice sami przyznają, że tego, co ona zaproponowała nie da się zrobić, bo sytuacja jest taka, że lepiej, żeby zrobili sami. A co do ruszania się- jestem tak słaba, że czasem prawie tracę przytomność od wstania za szybko i przez te stawy każdy ruch sprawia mi ogromny ból. To nie jest łatwe. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Proszę, nie znęcajcie się nade mną Nie wyobrażacie sobie ile bym dała, żeby było lepiej, ale od 25 lat już cierpię tak samo i w zasadzie od kiedy miałam 4 lata jest tak samo, jak teraz, mimo bycia stale w terapii i farmakologii. Nie wiem, jak można robić sobie jaja z tego, że ktoś walczy z tak ogromnym bólem 24/7 przez niemal całe swoje życie i nie widzi nawet światełka w tunelu... jak ja mam według was w rok coś zmienić, kiedy nie zmieniło się u mnie nic przez 90% życia. Ja sama nic nie mogę... Nie wiem, czemu miałoby być za późno, w moim wieku to raczej nic poważnego. Jakoś to będzie. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Wrogów. W jakimkolwiek miejscu. Pójdę jak się skończy sezon na jelitówkę, bo teraz do przychodni przecież nie wejdę. Chociaż ostatnio jakoś mi z tym lepiej. To chyba jednak była nerwica. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Nie chodzi o cierpienie. Mnie to bardziej denerwuje. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Autostradę, cztery parkingi, ruchliwą ulicę, garaże... nie bardzo. Nie mam. Ludzie mnie nie lubią, choćbym zrezygnowała całkowicie z własnych granic. Jestem miła, ale mam odczucie, że każdy, kogo dotąd poznałam, źle odczytywał moje słowa i zrażał się do mnie bazując na tej interpretacji. Nigdy z nikim się nie przyjaźniłam, za to przemoc z ich strony była na porządku dziennym. Nie mam ochoty znowu robić sobie wrogów. Mam wrażenie, że mogę ich zyskać tylko i wyłącznie przebywając w danym miejscu. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Mam problemy ze wzrokiem i okulista zabronił mi ekranów dłużej, niż 20 minut dziennie. I tak korzystam dłużej, ale nie czytam albo bardzo mało. Po 5 minutach takiego czytania z ekranu już by mnie bolała głowa i oczy. Nawe nie biorę e-booków pod uwagę. Ale też nie muszę czytać i nie rozumiem po co wynajdywać 20 sposobów, jak obejść brak biblioteki. Nie mogę, to nie mogę, to nie ma dla mnie znaczenia, mogę robić coś innego. Ja ostatnio walczę ze słomianym zapałem, bo potem on mnie kosztuje tylko hejt. Mam ostatnio zasadę: chcę coś robić, daję sobie czas na zastanowienie i jeśli po 3 dniach nadal mi się chce to robić, to robię. W zasadzie nigdy mi się już nie chce. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
W mojej miejscowości nie ma już biblioteki musiałabym jechać do sąsiedniej a to jest niemożliwe przez kombinację lekooporna choroba lokomocyjna + silna emetofobia (która to jest podstawą i przyczyną mojej nerwicy). Żeby dostać się do biblioteki musiałbym wyleczyć nerwicę a na to się nie zanosi. Oddałam już kartę. A co do stron, dwie wcześniejsze już zdjęli, ta jest przedostatnia. W końcu i ją zdejmą i zostaną same anglojęzyczne. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Niby skąd miałabym wziąć książki, jak nie ma biblioteki a kupić nie mogę, bo nie mam gdzie ich trzymać? Albo filmy, jak zdejmą stronę. Korzystam póki mam. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Trochę nie rozumiem. O czym mam nie myśleć? Czasem miesiącami nic nie czytałam i było okej. Nie muszę. Póki mam inne zajęcia poza scrollowaniem, jest okej. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Czytanie i oglądanie to nie jest hobby, każdy to robi. A i czytać teraz nie bardzo będę miała co, bo w zeszłym miesiącu zlikwidowali w mojej miejscowości bibliotekę a jechać do sąsiedniej po książkę to dla mnie równie możliwe, jak dla ciebie dostać skrzydełka. I to jeszcze z dziobkiem. Na razie czytam jeszcze raz wszystko, co mam kupione, ale mało tego jest, bo w domu nie mamy miejsca. Jak skończę, to już nie będę czytać, bo nie będzie co. Zresztą, ja i tak czytam takie niszowe i dziwne książki, że tego nawet większość wydawnictw nie wydaje. Filmy też oglądać będę mogła dopóki nie zamkną tej strony, z której je pobieram. A mogą w każdej chwili. Więc bazować na takich prozaicznych zajęciach nie mogę sobie pozwolić. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
W jakim sensie? Nie mam talentu do niczego, więc materiału na hobby też nie ma. Poza tym, musiałbym się do tego hobby zmuszać, więc to i tak nie ma sensu. Wolę coś po prostu poczytać, albo obejrzeć. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Daję sobie czas od 25 lat, bo tyle lat choruję. I jedynym tego skutkiem jest to, ze nerwica się pogarsza. Mówiąc "ostatnio" mam na myśli "przed ostatnie 7 lat". Nie mam hobby. A, jeśli coś mi pomoże raz, w zasadzie nigdy nie pomaga po raz drugi. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Ostatnio mam te objawy bez potrzeby stresowania się. Robię coś normalnego a i tak przychodzą. Nawe terapia na to nie działa. A techniki relaksacyjne zaogniają problem, bo jak skupiam się na oddychaniu to dostaję duszności. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
To nie o to chodzi. Ja miałam wtedy 4 lata i historię tej traumy rekonstruuję z opowieści. Sama zupełnie nie pamiętam tego, co się wtedy wydarzyło ani jak się zaczęła nerwica. Wiem od rodziców, że takie wydarzenie miało miejsce i, że niedługo potem przyszły pierwsze objawy - ale choćbym nie wiem jak próbowała sobie przypomnieć, amnezja dziecięca zrobiła swoje. Moja nerwica nie polega na rozpamiętywaniu, hipochondrii czy strachu przed czymś nieokreślonym. W zasadzie jedynym moim objawem są bardzo silne nudności w reakcji na jakikolwiek stres, czy wyzwanie a pod wpływem silnejszego bodźca stresowego trwające codziennie, miesiącami. Mam silną emetofobię, więc w zasadzie każdy przypadek tych nudności to u mnie panika, bieganie po pokoju, łykanie leków przeciwwymiotnych, itd. A jeśli je mam cały dzień to cały dzień biegam. Od tego się nie da uciec, bo to robi mój organizm. Ja w takiej panice w ogóle nie kontroluję swojego zachowania, mogę krzyczeć i biec na oślep w miejscu publicznym i też dlatego nie wychodzę. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Traumatyczne przeżycie, kiedy miałam cztery lata, które w połączeniu z fobią, jaką miałam już wcześniej wywołało nerwicę jakiej ta fobia jest podstawą. Chodzę na terapię i biorę leki, z tym, że nie od początku, bo kiedy byłam dzieckiem i mama usiłowała mi pomóc wszyscy psychologowie twierdzili, że przesadza, że jestem dobrze rozwinięta jak na swój wiek i, że z nerwicy wyrosnę. Jak się okazało, nie wyrosłam a wieku 10 lat po pierwszym w życiu zachorowaniu na jelitówkę tak mi się pogorszyło, że przestałam, wychodzić z domu. Od 2009 roku (chyba 13 lat wtedy miałam) chodzę do psychologa a od 2014 roku biorę leki (wcześniej lekarze nie chcieli mi ich dawać, bo twierdzili, że jestem za młoda, dopiero, jak skończyłam 18 lat, nowy lekarz się na to zgodził). Ale, niestety, wypróbowałam już wszystkie metody terapii (w tym eksperymentalne), niektóre parę razy, kilkakrotnie zmieniałam terapeutów, leków wypróbowałam chyba z 50 (wszystkie przeciwlękowe, sporo przeciwdepresyjnych, w końcu weszłam na psychotropy), ale nerwica zamiast przechodzić się pogłębia. Coraz częściej w moim otoczeniu słyszę... ech, nie będę mówić, ale jeżeli ona nie minie, nie będę w stanie samodzielnie żyć, bo stanowię zagrożenie dla siebie. Wystarczyło, że zostałam sama na 5 godzin i wzięłam 2 tabletki przeciwwymiotne w odstępie kilkunastu minut a można jedną na dobę... prawie umarłam. Więc, marna moja przyszłość chyba. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Leczę ją już od ponad 25 lat i zamiast przechodzić pogarsza się -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
15 lat temu, karetką do szpitala, wrzucona do niej na siłę, bo trzeba było mi ratować życie a byłam jeszcze nieletnia, więc rodzice mogli zadecydować. A wcześniej to chyba w 1 klasie podstawówki. Dzięki za wsparcie, to wiele znaczy Pójdę w takim razie, jak tylko skończy się sezon na jelitówkę i trochę się ociepli, bo ja kilka lat nie byłam poza domem i od razu bym coś złapała. Ale dobrze mieć nadzieję, że to może być coś, co można leczyć a nie kolejny objaw nerwicy, który zostanie na lata. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Tak, tyle, że nie każdy lekarz przyjmuje w okolicy, gdzie mogę dojść pieszo a ja nie jestem w stanie niczym dojechać przez kombinację ciężka emetofobia + lekkoporna choroba lokomocyjna. Już dwie choroby mam, które powinnam leczyć i normalnie to nie byłoby nic wielkiego, ale nie dojdę do lekarza pieszo, więc się z nimi męczę latami. Ortopeda niestety w mojej okolicy nie przyjmuje i, gdyby tylko on mógł mnie leczyć musiałabym się po prostu pogodzić, że boli i, że będę mogła leczyć dopiero, jak wyjdę z nerwicy. Stąd martwię się bardziej, niż inni. Stawy nie puchną i nie są ciepłe, po prostu bolą, że nie mogę się ruszać. Myślę czy to nie przez to, że w ogóle się nie ruszam w życiu albo brak jakichś witamin... -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Ok, dzięki. Mam nadzieję, że jest w okolicy. Chciałabym móc to leczyć. -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Tak właśnie myślę, ale kto się zajmuje stawami? Ortopeda? Reumatolog? -
Czy to jeszcze nerwica, czy już powinnam iść do lekarza?
robertina opublikował(a) temat w Nerwica lękowa
Może zacznę tak: od około roku-dwóch zmagam się z ogromnym bólem stawów, który narasta z czasem. Do niedawna jeszcze mogłam wytrzymać, ale w tej chwili każdy ruch jest dla mnie wysiłkiem i dosłownie sprawia mi ból. Kiedy klękam, żeby coś zrobić, dosłownie zaciskam zęby, to samo, kiedy wstaję. Od jakiegoś miesiąca tak bardzo boli mnie prawa kostka, że utykam, kiedy idę. Bolą mnie nawet stawy w palcach. Kiedy leżę dosłownie mogłabym powiedzieć ile mam stawów, licząc wszystkie miejsca, gdzie mnie boli. I wiecie, pytam o to, bo zakładałabym, że to jest nerwica i czekała aż samo przejdzie, ale problem w tym, że te stawy trzaskają mi przy każdym ruchu - kiedy wstaję, kiedy idę, nawet, kiedy podniosę rękę słychać jakby chrzęst łamanej kości. Wystarczy, że dany staw zegnę i wyprostuję i słychać ten trzask - a, kiedy robię kostką okrężne ruchy dosłownie denerwuje to ludzi dookoła mnie bo trzaska mi ten staw kilka razy z rzędu i to bardzo głośno. Wątpię, żeby to było w moim wieku normalne. Nie wiem już, czy dalej zwalać to na nerwicę (nie mam hipochondrii na umieranie, więc zwykle nie boję się objawów somatycznych, chyba, że mają związek z emetofobią a to nie ma), czy iść do lekarza. Co myślicie? -
Okropne psychiczne i fizyczne zmęczenie - jak się zmusić do aktywności?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Z tym, że ludzie zawsze tyją ze złego żywienia się nie zgodzę. Znam osobę z bardzo ciężką niedoczynnością tarczycy (TSH 8 razy większe, niż norma), która prawie nic nie je, bo nie ma w ogóle apetytu i stale się rusza, bo ma fizyczną pracę a i tak jest otyła. Dosłownie ja z moimi ok 50 kg zjadam trzy razy więcej, niż ona. Zdaniem lekarzy winna jest tarczyca i mogłaby nic nie jeść a i tak by tyła. Ale z innymi rzeczami, owszem. Tyle, że ja poległam już na pytaniu "dlaczego nerwica trwa u mnie tak długo" - nie wiem. Jestem w terapii od 15 lat, biorę leki od 10. Tyle, że ani jedno ani drugie nie działa. Coraz częściej myślę, że winna jestem ja i to, że nie znam życia bez nerwicy i podświadomie boję się, że sobie nie poradzę. Ale ja to naprawić, nie mam pojęcia. -
Okropne psychiczne i fizyczne zmęczenie - jak się zmusić do aktywności?
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Nie jestem introwertyczka i właśnie przez to cierpię podwójnie, bo od ostatnich 9 lat jedyni ludzie z jakimi rozmawiam to są rodzice. Czuję się jak w więzieniu. Choć fakt, że i wcześniej za bardzo nie miałam znajomych, bo jakoś tak trafiałam na każdym etapie edukacji na takie paniusie, tipsy, drinki, faceci - a ja byłam skromną, skupioną na nauce dziewczyną, więc to nie mogło się udać. Ale zawsze jedna czy dwie znajomości gdzieś były a teraz nic. Gdybym miała słuchać swojego organizmu to bym te 10 lat przeleżała w łóżku, bo wyczerpania się czuję CALY CZAS, tu nie ma lepszych dni. I, zauważyłam, że im bardziej nic nie robię tym ten stan sie pogarsza, więc muszę to po prostu ukrócić gwałtownie. Q