Rozwój intelektualny to mogę skopiować z powyższej wypowiedzi, rozwój fizyczny,to w moim wypadku pływanie.Duchowy- kuleje.
Kto jest ci bliższy - choleryk czy flegmatyk?
Bardzo rzadko.Lubię czytać wyrywkowo,np z Księgi Mądrości.
Mnie modlitwa również niejednokrotnie pomogła, czasami tylko ona zostaje...
W jaki sposób nad sobą pracujesz, jak się rozwijasz?
Nie mam zdania szczerze mówiąc.
Jeden z moich braci deklaruje się jako ateista tak a propos.
Nie wiem,czy fanatycy nie są gorsi.Zło jest złem.A wszelkie wojny to oprócz cierpienia - kokosowy interes dla przemysłu zbrojeniowego.
Modlisz się czasami?