Maat

pin poproszę.

A ja mam prawdziwego Mikołaja w domu,bo syn tak ma na imię.

@Tomi77,bejzbola weź do pewności.

A to mi właśnie przypomniałaś,jak mój mąż ( jeszcze wtedy nie mąż) stale gotował ryż bo m.in.biegał.

@Lusesita Dolores, współczuję Ci z całego serca!

No ja... Moje obiady są bardzo przewidywalne,zwyczajne.

Nie czytałam.Z książek Orwella znam tylko Folwark zwierzęcy. Powieści Camilli Läckberg?

Kuźwa kto wam te wszystkie rarytasy gotuje,ja już nie mogę tego czytać Czym ja chcę zabłysnąć... Żurkiem... kapuśniakiem... Eeee....

Mecz Real Madryt - Fc Barcelona

Nie wiem.Ja czyszczę patyczkiem. Kuchnia duża,ale ciemna,czy klitka,ale słoneczna?Co gorsze.

72. Pamiętam jak po pierwszej ciąży szybko schudłam,a w drugiej ciąży bardzo przytyłam i potem już wolniej mi waga spadała. Jakiego kremu do rąk używasz?

Rzepa. Rzecz na ż.

Czytałam wieki temu.Hit. "Słowik"?(Kristin Hannah).

Lep. Brudne uszy czy szczerbate uzębienie?

Hit. Ośnieżone drzewa?

I zauważyłam jedną rzecz. Jakieś trzy lata temu miałam operację. Od tamtego czasu śnię CODZIENNIE,bez wyjątku.Oczywiście,nie zawsze te sny zapamiętuję. Jeśli nie są złe,to co najwyżej dziwne,absurdalne. A dziś miałam sen tak makabryczny, że nie zdradzę jego treści choćby ze względu na dobro forumowiczów. Przed snem zawsze czytam coś lżejszego,staram się też pomodlić. Ale "atrakcji" nie brakuje.

@gżegżółka, cześć. U mnie jest zupełnie odwrotnie! Moje sny są często tak przykre, złe, niespokojne i groźne, że po obudzeniu się z wielką ulgą stwierdzam, że to mi się tylko śniło. Ech...

Tak. A Ty?

Szwagier. Bolek, Władek, Zdzichu?

Kondom.

Komandosi.

Rzadko, ale bywa. Masz o sobie dobre mniemanie?

Nie. Masz dziś jajka na kolację?

Tak. Ile ważysz?

Żurek.