Oczywiście, koty też.
Przyznam, że do mnie też przemawiają bardziej ludzie, którzy kochają, lubią, szanują zwierzęta.
Myślę, że tacy ludzie są dobrzy.
Ja nieraz nawet nie dojem,a z psem się podzielę (w sensie, żeby on nie był głodny,ja się obejdę).
Tylko się nie śmiać.