Nie.
A jako dziecko robiłam z kuzynkami tak, że do roztopionego w zniczu wosku ( bo kiedyś były tylko odkryte znicze,a nie żadne wkłady,lampiony) wkładało się rozprostowaną dłoń,ten wosk zastygał i robiła się z tego taka mini rękawiczka.
Podobają ci się chryzantemy?