Skocz do zawartości
Nerwica.com

fearofthedark

Użytkownik
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fearofthedark

  1. Ja mam 26l, nie byłem w żadnym poważnym związku (jestem homo) ale jest mi bardzo dobrze, niczego sobie nie żałuję, nie czuję się samotny ani trochę, mam mnóstwo przyjaciół, czekam niecierpliwie na weekend zawsze, by się z nimi zobaczyć. A teraz podczas depresji nawet nie mam chęci, by się dusić jeszcze w jakimś związku..
  2. Mnie akurat podniósł na nogi, ale dopiero po miesiącu zacząłem odczuwać poprawę. Na lęki faktycznie słaby, ale ja bardziej na depresję się leczę. Teraz biorę 20mg. Ostatnio dostałem jeszcze Fluanxol na aktywizację, ale on mnie zniszczył totalnie, spałem na stojąco, żadnych chęci do niczego, pewnie też trzeba czekać jak się rozkręci, ale ja nie mogę tego znieść, jakoś muszę funkcjonować, więc go wlasnie odkładam.
  3. fearofthedark

    Coming out

    U mnie na pewno doprowadziło to do depresji. Przez długie lata nerwica, strach, że ktoś się dowie itd. Teraz mam wielu przyjaciół, z którymi mogę pogadać to jest na pewno łatwiej. Ale w pracy kiedy lecą jakieś teksty homofobiczne, to czasem po jednym dniu mam dość, zresztą w wielu miejscach. Jak nie będę siedział cicho, to będę miał przerąbane. A jeszcze rodzina, która cały czas męczy, a człowiek nie wyobraża sobie, żeby mu przez gardło przeszlo, żeby się ujawnić. To też doprowadziło do depresji. Nie ma i nie będzie lekko.
  4. fearofthedark

    Coming out

    Oczywiście, że tak. Takich osób jest mnóstwo. Dziwne, że nikt się nie odezwał..
  5. Oczywiście chciałem, ale w Krakowie terminy na psychoterapię są na 2 lata do przodu.. A bez leków początkowo to ja z łóżka wstać nie mogłem, umyć zębów czy zrobić innych najprostszych rzeczy. Jadąc do pracy w tramwaju chciało mi się rzygać z niechęci.. Bez leków nie dałbym rady
  6. Mam nerwicę i to od bardzo bardzo dawna, może się już przyzwyczaiłem z tym żyć, po esci byłem wytłumiony, spokojniejszy, więc myślę że na lęki działa. Ale odkąd już nie biorę, to jestem duzo bardziej podatny na stres, łatwo mnie zdenerwowac i czuję często adrenalinę, czasem bez powodu
  7. Chociaż myślę, że jakieś zaburzenia nerwicowe też mam. Łatwo się denerwuję, tętno mam przyspieszone no i często czuję napięcie nerwowe, szczególnie w pracy, jeśli chodzi o depresję to zaczęło być lepiej, ale na lęki raczej nie działa ten brintellix
  8. Depresja. Był taki moment, że czulem się nieźle, ale esci mnie bardzo zobojętnił, nie czułem przyjemności z wielu rzeczy, które mnie wcześniej cieszyły. np słuchanie muzyki, nigdy nie rozstawałem się ze słuchawkami, a po esci jakoś nie miałem ochoty na muzykę. Psychiatra stwierdził, że zwiększenie dawki zwiększyło by też tę obojętność, więc zmienił mi na Brintellix i faktycznie tego nie mam.
  9. Akurat to lekarz rodzinny mi nic nie powiedział, poza tym od razu zalecił brać 10mg. Na początku naprawdę było cięzko. Co do Brintellixu to dużym plusem jest to, że nie ma takich inwazyjnych skutków ubocznych, mam na myśli jakieś ataki paniki np. kolejnym plusem na pewno to, że u mnie nie zaburza libido. Sam lek zaczął działać dopiero po miesiącu, teraz jestem na 15mg. Jest lepiej ,ale zauwazylem, że słabo działa na nerwice, po esci byłem trochę spokojniejszy. Mam lepsze i gorsze dni, ale zastanawiam się czy jak teraz nie pójdę do lekarza to nie przejść już na 20mg i sprawdzić efekty
  10. Mi początkowo esci przepisał lekarz rodzinny, powiedział, żebym brał 1 tabletkę na dobę (10mg), ja wtedy byłem nowy w tych lekach i nie sądziłem, że czekają mnie jakieś skutki uboczne. Wziąłem od razu 10mg, rano obudzilem się zalany potem, ściskałem szczękę i źrenice miałem na maxa powiększone, ale dałem radę jeszcze pójść do pracy, byłem jakis mega pobudzony. Za to druga noc była troche gorsza, miałem atak paniki, na szczęście nie był długi i udało mi się nawet zasnąć, przez kolejny tydzien czułem się mega źle, objawy depresji się nasiliły, dopiero po około 2 tygodniach było już nieźle. Brałem 3 miesiące dawkę 10mg, ale później przestało na mnie działać, znów się zacząłem źle czuć. Poszedłem do psychiatry i zmienił mi na Brintellix.
  11. Ja na sen biorę Trittico 50mg, pomaga mi. Wczoraj np nie wziąłem i już miałem problem ze snem.
  12. U mnie od kilku dni widać poprawę, wstaję rano normalnie (aż ciężko w to uwierzyć) i dzień w pracy też jest lepszy, lepszy nastrój. Nie chcę zapeszać, ale to pierwsza taka poprawa od kilku miesięcy.. Warto było poczekać na efekty, u mnie to dopiero po prawie 6 tygodniach.
  13. Przez 2 tygodnie było bardzo źle, dopiero po trzecim tygodniu jakąś poprawę odczułem.
  14. Właśnie jestem po wizycie u psychiatry. Lekarz zalecił zwiększyć dawkę do 15mg. Jakąś poprawę odczuwam, ale poranki mam bardzo ciężkie, potrafię wstać, usiąść na łóżku i gapić się z 10 minut w jeden punkt zastanawiając się co zrobić, by nie iść do tej pracy.. Jak już jestem na miejscu to jest ciut lepiej, najgorzej wstać. Tak naprawdę po Brintellixie czuję się dopiero lepiej wieczorem, w ciągu dnia jest średnio. Lekarz stwierdził, że zwiększymy dawkę i damy mu jeszcze szansę.
  15. Ja po miesiącu odczułem bardzo małą poprawę.. Spodziewałem się czegoś lepszego. Dziś miałem bardzo zły dzień. Za tydzień idę do lekarza i się okaże co dalej..
  16. Mój ulubiony to chyba "Stranger Things", ale "The Umbrella Academy" również polecam
×