Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przerażony234

Użytkownik
  • Postów

    569
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Przerażony234

  1. Wiesz u mnie stwierdziła po moich wynikach badań że jej zdaniem jestem zdrowy ale możliwe że mam po prostu jakiegoś pasożyta stąd ten zentel także zobaczymy. Poza tym przyznam wam że czuje się dobrze mam tylko nadzieje że nie zakaziłem się tym koronawirusem choć w moim otoczeniu już masa osób go przeszła także zobaczymy co i jak kochani. Przez te dwa tygodnie chce się monitorować a następnie pójdę zrobić sobie testy na przeciwciała bo jestem ciekaw jak wyjdą choć u mnie w domu mówią już żebym się uspokoił bo jestem paranoikiem i raczej go nie złapałem a po prostu znowu wymyślam i przesadzam
  2. Lekarka u której byłem stwierdziła że moje dyskomforty w jamie brzusznej i ta pokrzywka mogą być wywołane infekcją pasożytniczą. Pierwotnie miałem zażyć ją w sobotę ale że byłem na imprezie to wolałem przełożyć jej wzięcie na inny dzień. A że niestety zatrułem się alkoholem to najlepszym dniem będzie środa. Już teraz zaczynam mieć schizę że przez ten wyskok z alkoholem coś sobie zrobiłem brałem tego dnia ten lek na alergie ale tylko rano. Czytałem też że ten lek nie wchodzi w reakcję z alkoholem ale wiecie jak to bywa w umyśle hipochondryka już zaczyna się istne szaleństwo . A ja czuje się jak kompletny kretyn
  3. Ja za to czuje się psychicznie znacznie lepiej choć dzisiaj znowu zaatakowała mnie ta pokrzywka z rana i ból brzucha. W środę wezmę zentel (a miałem wziąć w sobotę ale przez to wyjście na miasto musiałem to przełożyć) także licze że jeśli to jakiś pasożyt to ten lek skutecznie go wybije. Poza tym z lekka boli mnie gardło ale myśle że to od przewiania i staram się tego nie dramatyzować
  4. Właśnie mam nadzieje że jej nie będzie. Ogólnie izoluje się od teraz na 10 dni na 100% żeby mieć jak najmniejszy kontakt z rodziną.
  5. To fakt bo już przesadzam Ale ostatnio jest tego mniej nawet wczoraj wyszedłem do pubu ze znajomymi ale niestety zatrułem się alkoholem i teraz cierpię katusze. Choć przyznam że strasznie obawiam się zakażenia Covidem (wiem byłeś w barze jesteś debilem) ale powiem wam że policja zamiast pomoc w utrzymaniu reżimu sanitarnego to tylko stała i odganiała ludzi spod jednego klubu masakra
  6. Jeszcze nie , jeśli chodzi o alergie to tutaj nie wiadomo musze brać dwa razy dziennie lek na alergie i nie jeść świństw także pewien reżim jest , nawet stolce wydają mi się lepsze a w weekend mam wziąć zentel bo może to robaki. W każdym razie poza tą alergią według lekarki jestem zdrowy , a ta pokrzywka według niej jest typowo alergiczna.
  7. Hejka ja też już po lekarzu dostałem leki ba alergie + na robaki bo możliwe że mam jakiegoś robaka. I powiem wam że czuje się całkiem okej nie szukam już sobie chorób itd staram się o tym nie myśleć choć gdzieś tam z tylu głowy pojawia się temat raka jelit czy innego gowna ale za każdym razem mówię sobie że jeśli wyniki badań które robiłem są okej to znaczy że jest okej i mam się uspokoić bo już wcześniej by coś wyszło. z tego miejsca pozdrawiam nowych członków tego forum jak i starych użytkowników!
  8. Ja już siedzę u lekarza i powiem że denerwuje się jak cholera co to będzie itd. Masakra
  9. To jakbym słyszał siebie serio. Leć do lekarza to sprawdzić a potem daj znać co i jak . Jesteśmy z tobą !
  10. Byłem dzisiaj u znajomego i zjedliśmy hamburgera z maca a potem poszedłem się przejść zimno jak cholera , posiedziałem nawet chwile na ławce i jak już kończyłem spacer to oczywiście rozbolał mnie brzuch i tak zgadliście w domu okazało się że pojawiła mi się pokrzywka szczególnie na rękach i nie wiem czy może nie jest ona spowodowana zimnem cholera wie dobrze że jutro jestem u tego alergologa.
  11. Boże już oczywiście te kłucia w brzuchu i pokrzywke interpretuje jako zapalenie wątroby typu b albo c .... Bo przeczytałem artykuł o pokrzywce naczynioruchowej itd. masakra w sumie testów pod kątem tych chorób nie robiłem. Bosze co ja ze sobą robie....
  12. Ja też wstaje rano i jak zawsze uciski w brzuchu i ta pokrzywka w postaci czerwonych swędzących plamek. Zaraz wezmę lek antyhistaminowy i pewnie przejdzie. Ale stolec też jak zawsze grudkowy luźny ale bez krwi. Poza tym czuje się dobrze i w ciągu dnia staram się o tym wszystkim nie myśleć i czyms się zajmować a jutro alergolog to zobaczymy co mi powie trzymajcie kciuki żeby było gitez
  13. Trzymam kciuki za synka żeby było z nim jak najlepiej ale jeśli badania wychodzą okej to nic tylko się cieszyć
  14. + muszę znaleźć psychologa bo znowu przed chwilą miałem nagle takie uczucie jakbym coś miał z przełykiem (gula przez która nie mogę przełknąć śliny itd) masakra
  15. Przejdzie mnie już codziennie wysypuje i lek na alergie i fenistil bywa codziennością. Ważne żebyś tego nie drapała serio
  16. To najgorzej sam tak mam nakręcam się na coś a potem boje się iść do lekarza w obawie że to potwierdzi itd
  17. No ja też właśnie mam te pokrzywki haha pojawiają się czasem na całym ciele i swędzą niemiłosiernie ale już jakoś do nich przywykłem z lekka.
  18. Ogólnie życzę tutaj wszystkim zdrowia i miłego wieczoru
  19. Hej Przyznam ci że całkiem nieźle od rozmowy z lekarzem i ujemnych wyników nieco się uspokiłem choć pokrzywka nie daje mi spokoju oraz bóle w żołądku ale myśle że wizyta u alergologa mi bardzo pomoże. Czytanie internetu to najgorsza rzecz na świecie najlepiej iść do lekarza i tyle (pisze to z doświadczenia).
  20. Uff badania które zrobiłem wyszły ujemne może to po prostu jakaś alergia połączona z ibs także jestem już nieco spokojniejszy
  21. Dobra już po teleporadzie. Albo mam alergie pokarmową albo celiakie. Mam zrobić badania na celiakie a co do brzucha to jej zdaniem to też ibs nic poważniejszego. Powiem szczerze trochę się uspokoiłem do alergologa jestem już na szczęście zapisany.
  22. Oczywiście stolec dzisiaj ciemny ale tylko w połowie także mam nadzieje że nie wyjdzie krew utajniona w każdym razie jak zawsze rano mam te pokrzywkę to jest popierdolone. Denerwuje się jak cholera dzisiaj mam te rozmowę z lekarzam , poza tym już wpisałem znowu wszystko w Google i wyskoczyła mi mastocytoza układowa i już oczywiście przerażenie jak zawsze zresztą
  23. Wiem post pod postem ale mocno się zestresowałem tymi objawami dzisiaj już zapisany do lekarzy jak wyżej pisałem jutro badam się na pasożyty ale ogólnie denerwuje się jak cholera co to może.... Jak już kiedyś pisałem a może i nie mam kota w domu który często śpi u mnie w pokoju a sam jestem alergikiem i zastanawiam się już czy może nie dostałem jakiejś alergii na jego sierść czy coś W każdym razie działamy trzymajcie kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło bo tak wysokiego poziomu stresu już dawno nie miałem.
  24. Ogólnie jestem teraz osłabiony na szczęście po leku na alergie wysypka zaczeła ustępować ja już zapisałem do lekarza na teleporade i do alergologa a jutro lece zrobić badania kału na pasożyty i krew utajnioną także trzymajcie kciuki + zaraz ogarnę to usg. Denerwuje się jak cholera
×