Skocz do zawartości
Nerwica.com

hyron

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

Treść opublikowana przez hyron

  1. corrici23 chciałbym odpowiedzieć bo ja też się trzęsę ;-) Znajdź psychologa, od niego dostaniesz wskazówki. Ja właściwie jak zaczynałem chodzić do psychologa to nic sam nie opowiadałem tylko odpowiadałem na pytania. Tak więc znajdź kogoś równie cierpliwego i jazda. I podczas spotkań najważniejsze jest być szczerym i później analizować wizytę. Pamiętaj, chuj z tego że się trzęsą to nie Twoja wina i nikt nie ma prawa Cię za to negatywnie osądzać, wręcz przeciwnie możesz być postrzegana jako osoba wrażliwa co nie jest powodem do wstydu. Pewnie jeszcze sam tego nie kontroluję, ale jakby mi przyszło coś robić publicznie i trzęsłyby się ręce to bym powiedział że mam nerwice. Co Cię obchodzi co inni pomyślą. Walczysz. Jeśli ktoś Cię skreśli dlatego że jesteś szczera i masz nerwicę to ja bym i tak nie chciał się z nim kumplować. Natomiast mogą Cię przestać lubieć jeśli po prostu się dziwnie zachowujesz i ukrywasz wszystko za maską zamiast być szczera. I walczysz, odkrywasz siebie, nabierasz pewności... Aż pewnego dnia zdrowiejesz :-)
  2. hyron

    depresja a orientacja

    mimi1982 a co w tym złego? Moim zdaniem ludzie mają wiele fantazji i nie jest to nic złego. To naturalne, a naturalność jest przeciwieństwem depresji i narzucania sobie blokad.
  3. Ja już się niemogę doczekać aż się ociepli żeby pogrywać w basket. Coś w tym jest że sport pomaga.
  4. Przyszła suzak i rozluźniła atmosferę :-)
  5. Swojego zdania bronie jak lew, ale inni mogą mieć swoje. Poza tym nie lubię się kłócić. Nie lubię też jak się mnie podpuszcza, taka choroba. suzak29, dzięki i z wzajemnością!
  6. Oj Korba Korba, dla mnie nie jest kobieca kobieta która się puszcza, ale dla kogoś innego może być i mi to nie przeszkadza. Wszystko zależy od poglądów. Mam nadzieję że w końcu podchwyciłaś.
  7. Korba Ja podałem swoje pojęcie i jednocześnie zgadzam się że można mieć inne. Zaprzeczam sam sobie?
  8. isj, skoro nie potrafiłeś się doczytać z poprzedniego postu żebyś dał mi spokój ze swoimi docinkami to powiem krótko: wal się na cyce
  9. Korba nie ekscytuję się i nie mów do mnie "tym tonem". Otóż żyjesz w okrutnym świecie i słowo "szmata" jest na porządku dziennym. Nie wstydzę się w swoich ustach słowa szmata, nie ja to określenie wymyśliłem, a w temacie wzięło się z cytatu z Paktofoniki. Jednocześnie zaznaczam że nie boję się go używać. Może mężczyźni utrzymują ten sam standard a może nie. Nie mówiłem w imieniu mężczyzn tylko w swoim. Poza tym mężczyźni od kobiet się różnią, i nikt Ci nie zakazuje oceniania ich jak Ci się podoba. isj nie wciskaj mi tu że coś mylę, może "Twoja" kobiecość jest inna ale "moja" jest mojsza Widzę. że nie możecie skleić akcji. Trudno... Jeśli nie możecie skleić że kobieta po prostu powinna reprezentować pewne wartości (kobieta ma zostać podstawą rodziny), zamiast tylko ładnie pachnieć i prezentować się ładnie i niby niewinnie. Przykro mi ale dla mnie pierwszy zestaw jest ważniejszy. To jest moje zdanie i waszą opinię na temat mojego zdania i poprawki do niego mam koło tyłeczka. Dlatego piszcie co sami uważacie a nie narzucajcie mi swojego myślenia, bo się to nie uda. Podsumowując, mój pierwszy post jest najlepszy i wystarczający: najbardziej kobieta jest najbardziej kobieca jeśli się szanuje.
  10. isj, daj sobie na luz, napisałem co czuję zamiast jakichś peudoencyklopedycznych haseł Najgorsze są szmaty hipokrytki - niby taka porządna, nikomu nie daja, a tu wystawia dupę na lewo i prawo. Szmaty "oficjalne" jeszcze jakoś jestem w stanie tolerować. Korba, trzeba tłumaczyć co to znaczy szanująca się? Znaczy to bardzo dużo: nie puszcza się, nie chleje, nie pali nałogowo, zachowuje się z klasą a nie jak blokers, szanuje innych... Uznałem że "szanująca się" ma w sobie najwięcej znaczeń z prawdziwej kobiety. Z taką kobietą przyjemnie przebywać, i to nie dlatego że coś się od niej chce. Korba, nie ma nic do rzeczy? Taaaaaaaaaaaaaaaak jaaaaaaaaaasne
  11. Prawdziwa kobieta się szanuje. I to jest najważniejsze.
  12. hyron

    maska

    Z tą maską to u mnie w 100% prawda... Staram się chociaż nielicznym na chwilę pokazywać część prawdziwej twarzy.
  13. Myślałem że te studia będą tym co lubię, będę się chciał tego uczyć, jednak wyszło: matma, fizyka... Chyba tylko po to żeby uwalić połowę studentów... Nie chcę się tym przejmować ale samo od siebie mnie to dołuje. Do tego dochodzi milion innych często głupich spraw. Właśnie nie chcę żeby takie sytuacje mnie dołowały, chcę działać. Jak mam coś poukładane i występuje problem (zawsze tak jest) chcę go zwyciężać. Tekla, Ty się uczysz a w głowie pustka, a ja nie mogę się uczyć, nie mogę wysiedzieć przy książkach, zwłaszcza jak mnie to nie interesuje. Napisz jak Ci poszło. I w każdym przypadku nie przejmuj się. Ja sam sobie może w głupi sposób, ale tłumaczę, że jestem jaki jestem, to nie moja wina. To że sobie nie radzę w wielu sytuacjach to nie wina tego że jestem nieudacznikiem, tylko że jestem kurde faja chory. Lubię siebie, gdy tylko nie to gówno... Iwłaśnie znowu stało się coś czego bym nie chciał... Kurde faja...
  14. Ja właśnie kończę karierę na studiach, 1 semestr i już odpadam :| Dzisiaj się czuję jak gówno.
  15. hyron

    Ciągła senność

    U mnie najgorzej jest ze wstawaniem. Jakbym sam się miał budzić to pewnie nigdzie bym nie zdążał na czas. A ostatnio poszedłem spać o 19.00 a wstałem o 14
  16. No bez przesady. Szczęście to szczęście i kropka. Nie będziemy tu popadać w jakieś pseudointeligentne wytłumaczenia.
  17. Mi nawet napisanie posta na forum może dostarczyć jakiegoś stresa ;-). Jak przezwyciężę tego pana to Wam napiszę jak.
  18. hyron

    Nerwica a alkohol

    A ja bym tam wypił częściej niż piję ;-) W ogóle brakuje mi zabawy...
  19. Jak zacząć? Dla chcącego nic trudnego. Walka z depresją(?) w obliczu poznania kogoś to dla mnie pikuś. Odnośnie pracy nad sobą w relacjach damsko-męskich - nie potrzeba odkrywać świata na nowo, dla chcącego nic trudnego. Tylko walka z pieprzonym trzęsieniem się jest nie do pokonania. No dupa z tego że się stresuję, to mogę przeżyć, ale żeby się przy tym trząść, często nawet w teoretycznie niestresowych sytuacjach to jest kurna farsa. Niestety jedynym sposobem (na luz) jaki do tej pory odkryłem jest alkohol... W waszych mózgach chyba jest osoba którą chcielibyście być... Ja się trzymam swoich zasad, mam swoją wartość. A dla kobiety trzeba być wyzwaniem a nie pantoflem. Tak jest panie i panowie ;-)
  20. hyron

    Muzyka...

    Eminem - Loose Yourself [videoyoutube=hO2wA0Te0wM]M&M[/videoyoutube] http://pl.youtube.com/watch?v=hO2wA0Te0wM Look, if you had, one shot, or one opportunity To seize everything you ever wanted-One moment Would you capture it, or just let it slip? Yo, His palms are sweaty, knees weak, arms are heavy There's vomit on his sweater already, mom's spaghetti He's nervous, but on the surface he looks calm and ready To drop bombs, but he keeps on forgetting What he wrote down, the whole crowd goes so loud He opens his mouth, but the words won't come out He's chokin, how everybody's jokin now The clock's run out, time's up, over bloah Snap back to reality, Oh there goes gravity Oh, there goes rabbit, he choked He's so mad, but he won't give up that No, he won't have it , he knows his whole back city ropes It don't matter, he's dope He knows that, but he's broke He's so stacked that he knows When he goes back to his mobile home, that's when it's Back to the lab again yo This whole rap s**t Better go capture this moment and hope it don't pass him [Chorus:] You better lose yourself in the music, the moment You own it, you better never let it go You only get one shot, do not miss your chance to blow This opportunity comes once in a lifetime yo, You better lose yourself in the music, the moment You own it, you better never let it go You only get one shot, do not miss your chance to blow This opportunity comes once in a lifetime you better, His soul's escaping, through this hole that is gaping This world is mine for the taking Make me king, as we move toward a, new world order A normal life is borin, but superstardom's close to post mortom It only grows harder, only grows hotter He blows us all over these hoes is all on him Coast to coast shows, he's know as the globetrotter Lonely roads, God only knows He's grown farther from home, he's no father He goes home and barely knows his own daughter But hold your nose cause here goes the cold water These ho's don't want him no mo, he's cold product They moved on to the next schmoe who flows He nose dove and sold nada So the soap opera is told and unfolds I suppose it’s old partner, but the beat goes on Da da dum da dum da da [Chorus:] You better lose yourself in the music, the moment You own it, you better never let it go-o You only get one shot, do not miss your chance to blow This opportunity comes once in a lifetime yo You better lose yourself in the music, the moment You own it, you better never let it go You only get one shot, do not miss your chance to blow This opportunity comes once in a lifetime yo, you better No more games, I'ma change what you call rage Tear this m*********n roof off like 2 dogs caged I was playin in the beginnin, the mood all changed I been chewed up and spit out and booed off stage But I kept rhymin and stepwritin the next cypher Best believe somebody's payin the pied piper All the pain inside amplified by the fact That I can't get by with my 9 to 5 And I can't provide the right type of life for my family Cause man, these g****m food stamps don't buy diapers And it's no movie, there's no Makai Pheiffer, this is my life And these times are so hard and it's getting even harder Tryin to feed and water my seed, plus Teeter-totter caught up between bein a father and a pre-madonna Baby mama drama's screamin on and Too much for me to wanna Stay in one spot, another day of monotony Has gotten me to the point, I'm like a snail I've got to formulate a plot or I end up in jail or shot Success is my only m*********n option, failure's not Mom, I love you, but this trailer's got to go I cannot grow old in Salem's lot So here I go is my shot. Feet fail me not this may be the only opportunity that I got [Chorus:] You better lose yourself in the music, the moment You own it, you better never let it go You only get one shot, do not miss your chance to blow This opportunity comes once in a lifetime yo You better lose yourself in the music, the moment You own it, you better never let it go You only get one shot, do not miss your chance to blow This opportunity comes once in a lifetime you better, You can do anything you set your mind to, man Nie marnować swoich okazji, mogą się już nie powtórzyć!
  21. hyron

    Kochani

    witam, moim zdaniem jak masz jakąkolwiek okazję to powinnaś z niej skorzystać Look, if you had, one shot, or one opportunity To seize everything you ever wanted-One moment Would you capture it, or just let it slip?
  22. samotna_zagubiona, wiesz co? nic :) Jak już znajdziesz jakiegoś odpowiedniego to będze szczęśliwy że nie zostałaś rzucona przez 10 facetów. Dla mnie taka kobieta nie ma wartości. Dla 10 była niewystarczająca i ja ją miałbym brać... No chyba że wolisz tkwić w przeciętnym związku. Przypomniał mi się dowcip Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co będzie. Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi: - Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi: - To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham! Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi: - Je te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham! Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i ożenił się z tą, która miała największe cycki. Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę.
×