Skocz do zawartości
Nerwica.com

ms99

Użytkownik
  • Postów

    203
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ms99

  1. Mi tam już mój prywatny psychiatra+ psychiatra kliniczny oraz psycholodzy wykluczyli schizofrenie (ponoć w samej rozmowie można już zaobserwować czy ktoś ma schizofrenie czy nie) ale ja nadal, może już trochę rzadziej ale nadal myślę że to może być schizofrenia.. ogólnie najgorszym moim problemem jest: Całkowity brak koncentracji, takie rozkojarzenie, nie moge się skoncentrować na tym co się dzieje wokół, oraz mam jakby "inny sluch" drażnią mnie różne dźwięki, np. Zmywarki, szumy kaloryfera itp..
  2. ms99

    Powrót nerwicy

    No niestety nie, są okresy remisji, ale prędzej czy później i tak to gówno wraca.. ja miałem 1.5 roku przerwy, i znowu jazda od nowa.. mimo że biore leki.
  3. ms99

    Powrót nerwicy

    Każdy sobie jakieś choroby wkręca.. ja teraz znowu schizofrenie..
  4. ms99

    Miał ktoś tak?

    Tylko dlaczego tego nie miałem wcześniej?.. biore te leki już parę lat.. Jak to jest kur.wa możliwe, że nawet głupiej telewizji nie potrafię zrozumieć? To jest jakaś porazka
  5. Siema, ja cierpię na zaburzenie depresyjno-lękowe + derealizacje i również u mnie lepiej z samopoczuciem jest wieczorem.. czym późniejsza godzina tym lepsze samopoczucie.. ale to normalne w depresji bo rano jest największy poziom kortyzolu a wieczorem ponoć opada.
  6. ms99

    Miał ktoś tak?

    Siema, to znowu ja.. Otóż pisałem już tutaj na forum kilka dni temu, że wrócił do mnie /cenzura/owy stan.. wróciła d/d, lęk przed chorobami psychicznymi .. otóż od kilku już lat lecze się na zaburzenia depresyjno-lękowe.. półtora roku temu byłem nawet hospitalizowany na miesiąc ponieważ miałem stan d/d i byłem niemal przekonany, że jestem chory na schizofrenie. Została mi wtedy podwiększona dawka Wenlafaksyny, i po wyjściu z tego szpitala było już dużo lepiej.. ale od jakiś 3 tygodni znowu się coś spieprzyło.. Co mi najbardziej doskwiera, to znowu przekonanie że choruje na schizofrenie, a to dlatego że mam wrażenie że słyszę dźwięki.. mam coś w stylu szumów usznych.. ale często jakby w "głowie" przywołuje sobie dźwięki sygnałów policyjnych lub karetki, albo dzwony kościelne.. to jest jakby w "głowie" wywoływane.. dodam że miałem to półtora roku temu również.. I to mi przeszło po jakiś kilku miesiącach.. czy to może być przez stan derealizacji?
  7. ms99

    Znowu się zaczęło.

    Wróciłem od lekarza, opowiedziałem co i jak, powiedziałem że znowu wkręcam się w schize, to się uśmiechnęła i mówi że schize może za 20 lat będę miał, powiedziała że problem u mnie jest taki, że ja mam tendencje do wyczytywania sobie chorób, no i ogólnie diagnozy nie zmieniła, cały czas są to zaburzenia depresyjno-lękowe. Wenlafaksyne cały czas mam brać tak jak biore czyli rano 225mg i dodała pregabaline 2x 25 mg.. ten stan wykańcza.. Wyłączanie się w trakcie rozmów, wrażenie jakby się tylko podstawowe rzeczy kumało.. intelektualnie się czuje jak niepełnosprawny.
  8. Nie no jakoś osłabiony fizycznie się nie czuje, ale mam stan identyczny jak półtora roku temu, wkręcanie się w schizofrenie, jakby brak rozumienia tego co otoczenie wokół gada, pustka w głowie, natrętne myśli, jakby słuch "wyostrzony", w ogóle zero skupienia uwagi.. masakra..
  9. ms99

    Wątek ms99

    I tak po półtora roku spokoju, wszystko znowu wróciło.. znowu ten sam schemat.. d/d, znowu wyczytywanie objawow schizofrenii, brak apetytu, problemy z pamięcią i koncentracją.. pustka w głowie.. w czwartek termin do psychiatry.. Obecnie: 225mg wenlafaksyny która już podejrzewam że nic nie daje.
  10. Diagnoza nerwica i depresja mieszane, czy w d/d mieliście jakieś natrętne mysli? Typu obrazajace kogoś??.. ja tak mam np i zaraz sobie myślę "że przecież ja tak wcale nie uważam, że nie miałem zamiaru nikogo obrazić" pojebane to jest. Jest to rzadkie, pojawia się głównie jak jestem "sam ze soba" czyli bez zajęcia.
  11. Ale czy lek, który wcześniej spoko działał, może po czasie zacząć pogarszać stan zdrowia? Bo chyba nie jest możliwe, że po kilku latach stosowania, pojawiły się skutki uboczne?
  12. Siema, co myślicie o zmianie Wenlafaksyny na Asertin? Wenlafaksyne stosuje już kilka lat.. od ostatniego roku w dawce 225mg.. 2 lata temu leżałem w szpitalu psychiatrycznym bo wmawiałem sobie schizofrenie, co oczywiście wykluczył mój psychiatra, oraz lekarze w szpitalu. Diagnoza: zaburzenia nerwicowo - depresyjne mieszane.. od 2 tygodni wróciło d/d, dusznosci, brak apetytu.. podejrzewam że ten lek już nie działa.
  13. Ja tam ogólnie te stany miałem już kilka razy, ostatni z półtora roku temu, trwały parę miesięcy, potem było lepiej, teraz od ponad tygodnia po chorobie 39.5 gorączki, I alergii na leki (pyralgina) znowu to wróciło, najgorsze w tym jest to uczucie braku kontaktu ze społeczeństwem.. brak możliwości skupienia się na tym co ktoś gada wokół ciebie.. nawet głupiej telewizji człowiek nie potrafi zrozumieć.. I znowu myśli czy to nie jakaś choroba psychiczna. Co mnie jeszcze męczy to brak apetytu... kompletnie jakbym stracił smak.. w brzuchu pusto, a jeść się nie chce.. Za tydzień w czwartek termin u psychiatry.. zobaczymy, może pora zmienić tą wenlafaksyne.. biorę ją kilka lat i może już nie działa..
  14. Takie pytanie z innej beczki, czy ktoś stosował neuroleptyki na objawy dd/dp? Czytałem właśnie że mogą pomóc. Mi się wydaje, że branie tej wenlafaksyny dalej nie ma sensu, biorę to już z 5 lat łącznie i widzę że jest tylko gorzej.. na początku pomagała bardzo dobrze, ale chyba nabrałem tolerancji na ten lek. Edit: Też macie tak, że nie możecie się skupić na tym kto co gada wokół was? Nawet na głupim filmie w telewizorze nie moge się skupić, człowiek na głowę może dostać.. Wróciło dd/dp po ponad roku spokoju..(może wtedy też ją jeszcze miałem, ale nie zwracałem na nią tak uwagi jak teraz..) do tego uczucie dusznosci, brak apetytu..
  15. Mam to cały czas, w derealizacji/depersonalizacji występuję często.
  16. Myślałem, że tylko ja biorę ją tyle lat. U mnie jest to samo, jedna pominięta dawka i już prądy, zawroty bani itp.. a czy jakoś wam pomagała na derealizacje? Kompletnie nie moge skupić się na rozmowie, wgl bez emocji żadnych.
  17. Jest tu ktoś komu Wenla przestała pomagać? Biorę ją z dobre 4/5 lat, od ponad roku 225mg i chyba przestała działać. Wróciły dusznosci, brak apetytu, otępienie, do tego nic mi się po niej nie chce.. kiedyś działała dużo lepiej( to mój 1 antydepresant, nigdy nie brałem innego.)
  18. Cześć, krótko o mnie: 25 lat, mężczyzna. Diagnoza: zaburzenie depresyjno-lękowe. Lek: Wenlafaksyna 225mg 1.5 roku (nadal zażywam) Cała faza zaczęła się tydzień temu w Piątek kiedy dostałem gorączki 39.5, zbijałem ją pylarginą po której doznałem alergii (pokrzywka i wypryski na głowie oraz twarzy) Gorączka trwała 2 dni, alergia też minęła, ale co pozostało to: - utrata apetytu, nudnosci, duszności (ciężar na płucach) zwiększyła się dd/dp. Dodam jeszcze że, w Niedzielę byłem na SORZE w związku z tą alergią, sprawdzili ciśnienie, saturacje, dali coś przeciwalergicznego, i zapisali antybiotyk na zapalenie migdałów. Czuje się już zdrowy, ale zniknął mi jakby apetyt(jem dużo mniej niż wcześniej, kontrolowanie oddechu... i to wszystko mimo brania leku, czy to znaczy że on już nie działa? Biorę go już z 4/5 lat, były próby zmniejszania dawki (doszedłem do 37.5mg) ale potem jazda się zaczęła i od ponad roku stosuje znowu 225mg.
  19. Hm, co mogę powiedzieć, jestem już 4 tydzień w szpitalu, 3 psychologów klinicznych wykluczyło także schizofrenie, mam zaburzenia lękowo depresyjne + dd/dp. Będą mi odstawiać Wenlafaksyne i dadzą coś nowego.. chociaż nadal nie wierze w te diagnozy.. najgorsze co mnie wkurwia to problem z normalna konwersacja albo ogólnie z rozumowaniem co się dzieje obok, brak koncentracji albo skupienia, sam nie wiem.
  20. Po rozmowie z rodzicami, doszedłem do wniosku, żeby iść jutro po skierowanie do szpitala, poddać się obserwacji na tydzień i żeby postawili mi konkretna diagnozę.. zauważyłem ze wieczorem mój stan jest trochę lepszy niż rano/południe.. mówią że Niemcy maja jedną z lepszych opiek zdrowotnych.. to zobaczymy czy będą potrafili mnie zdiagnozować i czy wyklucza mi schizofrenie którą jestem pewny ze mam.. pozdro
  21. To co mam isc waszym zdaniem do szpitala?
  22. A może odstawić te wszystkie leki co biore? W sensie Wenlafaksyne i pregabaline? Może one zaczęły zle na mnie działać? Jest to możliwe? Żeby leki które na początku działały ok zaczęły działać zle na mnie? Albo inaczej? Biore je ogólnie już z 3/4 lata
  23. To jest tak że obrażam mamę a zaraz mówię sobie w głowie „co się ze mna dzieje” coś takiego.. albo „zabij się” ale wiem ze nigdy bym tego nie zrobił.. to są moje myśli jakieś pojebane.. nie wiem co to jest.. Dodam że jak byłem mały to leżałem w szpitalu psychiatrycznym, wyczytywalem sobie choroby.. hipochondria.. myślałem ze mam raka, SM i tak dalej.. wenlafaksyna pomagała przez dłuższy czas z 3/4 lata.. w tym okresie zmniejszalem dawki zgodnie z zaleceniem lekarza i coś chyba pękło i przestało działać..
  24. No ale ja jestem świadomy ze to są moje „myśli”.. teraz z ta schizofrenia to mnie w /cenzura/ przestraszyłeś.. bo jak byłem u psychiatry to mi powiedziała ze nie mam schizofrenii
×