
kasztaniarz
Użytkownik-
Postów
49 -
Dołączył
Treść opublikowana przez kasztaniarz
-
Według mojej wiedzy, to nie ma już czegoś takiego jak nerwica.
-
Fajnie kaleb! Wyciągnij wnioski z przeszłości i pamiętaj, że nie samymi lekami żyje człowiek. Jak czujesz się zdrowy, to pamiętaj żeby teraz zacząć coś robić ze sobą, nie wiem, szukać informacji jak walczyć z depresją (bo w końcu masz do tego energię?), pracować nad sobą i uprawiać jakiś sport, bo sam napisałeś że przez jakiś czas działało, a potem kicha, a ja się mogę pod tym całkowicie podpisać (Jak chcesz żeby było coraz lepiej i lepiej, niż ciągle tak samo a w ostateczności coraz gorzej) Ile prób ssri przed i które podejście do paroksetyny?
-
/cenzura/ w te forum i 'internet' dla półgłówków, wiece co, sami jesteście sobie winni, że tu siedzicie.
-
Pierdole, zacząłem, to dokończę. Wasze ciało migdałowate zapierdala jak mikołaj na święta, a jak uda ci się je po jakimś czasie cudem wyłączyć, to okazuje się, że przez ten czas zaciągnąłeś jeden z drugim taki dług energetyczny, że teraz nie masz siły siedzieć, a co dopiero myśleć. Jak po drodze wkręcisz się w zaburzenia snu (bo taką sytuacje można jeszcze przespać), to masz przejebane. I na koniec, jeśli jakimś cudem uda Ci się z tego wygrzebać, to pojawi się jakiś kretyn na drugim końcu świata, który wie lepiej jaki jesteś i wszystko od nowa
-
Zauważyliście, że wasze silne emocje pozbawiają was energii?
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
kasztaniarz odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
To jest pytanie do lekarza. Benzo nigdy nie brałem, bo nikt by mi ich nie dał, jednak każdy Ci tu powie, że benzo uzależnia i możesz wleźć w niezłe bagno. Po mirtazapinie może, a raczej na pewno wystąpi bezsenność przez kilka pierwszych dni. -
Zrób to
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
kasztaniarz odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Jedni chudną, drudzy tyją, Psy szczekają, wilki wyją -
No okej, zależy o jakich szczytach jeszcze mówimy. Ja mówię o politykach
-
I żeby Cię trochę uzbroić w cierpliwość, i nie tylko ciebie. Z wikipedii: Jaką dawkę paroksetyny przyjmujesz?
-
Zespół Aspergera, ADHD i ZOK/OCD spowodowały, że przez kilkanaście lat zbierała inne ona doświadczenia i widzi świat od innej strony, której ludzie 'na szczycie' nie widzą. Bo są trochę splamieni tym, czym wymieniłem wcześniej.
-
Ja myślę, że po prostu jest wrażliwa i nie ma nic do stracenia. Jest tam gdzie jest i ma głos, więc może się wypowiedzieć inaczej niż wszyscy. A to kosztuje dużo odwagi. Ustalmy coś - nikt kto jest 'u szczytu' nie ma za dużo wrażliwości. Seks i pieniądze, to się teraz liczy, bo zarabiasz więcej pieniędzy żeby uprawiać więcej seksu (tak w dużym uproszczeniu). Rozproszona odpowiedzialność. I każdy ma w dupie środowisko.
-
Odgruzowywanie życia - grupa wsparcia
kasztaniarz odpowiedział(a) na Mariianka temat w Kroki do wolności
Dobra, tera uważajta: Pamiętacie Iwana Pawłowa? Ja też nie, jednak to nie ma znaczenia. Wykazał on, że jak się zapali lampkę psu za każdym razem przed posiłkiem, to po jakimś czasie nie będzie potrzebne jedzenie, aby zaczął się ślinić. Wystarczy zapalić lampkę. Nazywa się to odruch bezwarunkowy. Co to ma do rzeczy? Ano to, że działa to też u ludzi. My możemy go sobie sami wytworzyć. Jest taki trik: załóż sobie coś elastycznego na nadgarstek, i każdym razem kiedy pomyślisz o zrobieniu czegoś kompulsywnego, strzel sobie tak od serca. Po mniej więcej tygodniu twój umysł z automatu będzie kojarzył tą czynność z bólem, więc o tym zapomni. Tylko tak. Wybierz na początek JEDEN nawyk którego chcesz się pozbyć, bo wszystkie na raz, to nie wypali. Kiedy rozmawiałem kiedyś z kumplem o tej metodzie i o petach, on powiedział, że chyba dostrzelałby sobie do kości. No cóż To jak mocno substancja uzależnia, zależy od czasu jaki potrzebuje, aby zacząć działać na OUN od czasu zażycia. Nikotyna zaczyna działać po ok. 7 sekundach, co czyni ją jednym z najsilniejszych narkotyków na świecie. Więc jeśli chodzi o powyższą metodę, to lepiej, aby organizm najpierw porządnie się z niej oczyścił, co zajmuje około tygodnia. Polecam książkę: Allen Carr: 'Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie'. A no i jeszcze jedno, z czym akurat w tej książce się nie zgadzam: Kiedy rzucasz, musisz być samolubny i nie przebywać w towarzystwie osób palących, bo twoje szanse drastycznie maleją Twoje zdrowie -
Rodzice to chcą akurat dla Ciebie dobrze, chcą żebyś był szczęśliwy. W ich rozumieniu. Czyli żeby Ci się żadna krzywda nie stała itp. (Normalni rodzice) Pomyśl właśnie o nich, czy ich kochasz. Musisz czekać na działanie leków. Wiem, bo byłem dokładnie tu gdzie jesteś. Dam Ci historię do przeczytania, może otworzy Ci oczy na to co czuje rodzina po takiej stracie: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/gdyby-w-plutonie-bylo-dobrze-adam-by-zyl/lfddfry?utm_source=www.nerwica.com_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
-
Twoi znajomi nie są przygotowani intelektualnie do tego, aby Ci pomóc. Mało tego, im niekoniecznie zależy na Twoim szczęściu, bo jak Ty będziesz szczęśliwy (a będziesz), to znajdziesz sobie nowych znajomych i oni pójdą w odstawkę. Jest takie powiedzenie - jesteś taki, jak 5 osób z twojego najbliższego otoczenia. No dobra, nie ma, ale tak jest. Takie gadanie lepiej puszczać mimo uszu, bo takie osoby tylko powtarzają, co im rodzice powiedzieli, albo usłyszeli, a kompletnie nie mają pojęcia, o czym mówią. Rób swoje, to Ty jesteś indywiduum.
-
@Amos A i jeszcze co do różnego działania leków na różne osoby - oprócz różnych typów zaburzeń (depresja atypowa, depresja melancholijna) dochodzą jeszcze współistniejące zaburzenia osobowości, które często dodatkowo komplikują sprawę - leki ssri są w nich porządane, jednak mogą działać z dużym opóźnieniem - i tu szkopuł leży.
-
Kretyno-odpornian rocket fuel
-
Mówi się, że ten sam lek może działać inaczej na dwie różne osoby. Zawsze mnie to zastanawiało, dlaczego tak jest. Przykładowo, taka wenlafaksyna - jednych pobudza, drugich zamula. Moim zdaniem to przez niedodiagnozowanie oraz różne typy depresji - 30% pośród cierpiących ma depresję atypową, której cechą charakterystyczną jest paraliż ołowiany (leaden paralysis). Taką depresję leczy się inaczej, na przykład leki trójpierścieniowe są praktycznie bezużyteczne. SSRI oraz IMAO są skuteczne, z naciskiem na te drugie. Z tym że, jeśli twoim głównym objawem jest anhedonia, to ja osobiście omijałbym citalopram i parksetynę - jeżeli czujesz, że twój dotychczasowy psychiatra nie jest wystarczająco zaangażowany w twoje leczenie, wiem, że zmiana, nawet kilkukrotna może diametralnie zmienić sprawę. Jak to kiedyś powiedział mój lekarz - są psychiatrzy i psychiatrzy. Wstawię Ci dwie grafiki. Jeżeli pytasz, co mi pomogło, to były to dopiero wysokie dawki sertraliny, niekiedy wraz z mirtazapiną. W ogóle nie wiem, czy to jest jakieś znane kombo, ale jeżeli nie, to powinno mieć nazwę według mnie