Slayer

Brał/bierze ktoś Paro 60mg.? Jakie są efekty,jakie uboki?

Bracie modlę się cały czas za Ciebie,nie zapominam nigdy o Tobie. Napisz proszę co Ci tak bardzo dokucza ostatnimi czasy,może Ci choć trochę ulży po wyrzuceniu tego całego gówna. Bardzo mi brakuje Twoich mądrych wpisów.Dużo się od Ciebie dowiedziałem tu na forum i bardzo chcę się Tobie odwdzięczyć w Twoich ciężkich chwilach. Pamiętaj,jestem zawsze z Tobą

Monia,staraj się nie zapominać o tej połówce bo organizm potem głupieje,raz większa dawka raz mniejsza dawka to może mieć duży wpływ na działanie.Mózg po prostu głupieje. Trzymam za Ciebie kciuki,będzie dobrze .

Monia,gdy zaczynałaś od 20mg. jaki czas brałaś tą dawkę zanim przeszłaś na 30mg.?Jak było na tej 20mg.? Jadłaś już może w swoim życiu jakieś inne antydepresanty,czy Paro jest Twoim pierwszym?

Hej! 30 Paro się baaaardzo długo rozkręcała koło dwa,dwa i pół miesiąca,dlatego jest bardzo wskazana cierpliwość której my chorzy nie posiadamy bo chcemy żeby nasze męki ustały jak najszybciej. Gdy brałem 40 było bardzo źle,o 100% zwiększone lęki,fobie,kłopoty ze snem i wszystko co najgorsze.Po prostu ta dawka była dla mnie zbyt wielka. Życzę Ci cierpliwości a może się stać,że czeka Cię nagroda w postaci rozkręcenia się lekarstwa.

Dzisiaj miałem wizytę lekarki przez telefon bo tak teraz na razie to wygląda. Doktorka się pyta jak się obecnie czuję,ja odpowiadam ,że Paro od jakiegoś czasu się chyba rozkręciła i że jest dużo lepiej ale zdarzają się lipne dni. A ona na to,tak nie może być... zwiększamy z 30 do 40. Ja nie będę nic zwiększał bo wiem z mojego doświadczenia,że więcej nie znaczy lepiej bo już kiedyś brałem 40 i było nieciekawie. Jestem ciekaw waszych opinii bo ja na pewno nie zwiększę dawki i myślę nad zmianą lekarki bo ta nie ma żadnego podejścia do pacjenta i nie czuję z nią żadnej więzi a to jest najważniejsze.Ona ma po prostu jeszcze takie PRLowskie podejście.

Nie przejmuj się też tak dzisiaj mam,przez ostatnie pięć dni było fajnie,dziś klapa po całości.Może ten dzień dzisiejszy jest jakiś kulawy dla nas. Pozdro!

Trzymaj się Bracie,będę się za Ciebie modlił,żeby wszystko znów wróciło do normy.

Jeżeli Trittico nie działa zapytaj doktora o miansę lub mirtę na spanie.

Ulice naszych miast są puste,wyludnione ludzie widać wzięli sobie do serca apele żeby pozostać w domach a wzrost zakażeń coraz bardziej idzie w górę.To mnie martwi,co jest grane?

Polecam film "Epidemia strachu" jeśli ktoś nie widział,jakże aktualny.Wczoraj leciał w TV,jak ktoś chce rzucić okiem jest na CDA.

Chyba najbezpieczniejsze teraz miejsce to kryminał.

Ja też,brakuje jeszcze tylko sam ocet na półkach ale do tego jeszcze zapewne dojdzie.

Gdy zacząłem zapodawać dawkę 30 byłem w czarnej dupie przez przeszło 30 dni po czym zaczęło się wyraźnie poprawiać.Zaczekaj jeszcze nie zwiększaj na 40,czasami więcej nie znaczy lepiej. Pozdrawiam i życzę zdrówka!

Witaj Buraczku! Dziś jestem 39 dzień na dawce 30 paro,od 6 dni jest dużo dużo lepiej z samopoczuciem i lękami a było bardzo źle,na noc biorę miansę 30 i śpię dobrze do rana bez wybudzeń. Jestem też uzależniony od 20 lat od alprazolamu. Na wątrobę codziennie rano biorę 1,5 łyżeczki mielonego samodzielnie ostropestu plamistego,a po obiedzie dodatkowo esseliv czy jakoś tak + wit. D3+K2+MG+B6. Daj czasu a parowóz się rozkręci i będzie dobrze. Pozdrawiam Cię Buraczku i dużo zdrówka!