Leków jeszcze nie przestałem brać. Biorę od lutego, ale z miesiąc temu zmniejszyli dawkę i docelowo liczę na to ze zejdę z nich. Czas remisji, to trudno powiedzieć, bo pierwszy raz spotkało mnie to 10 lat temu, ale jak tylko lepiej się poczułem to zapomniałem o sprawie i myślałem ze mam to za sobą. Z leków mam teraz pregabalin i pramatis. Hmm staram się coś zmieniać , chodzę na terapie, poznaje siebie jakim jestem naprawdę, nie jest lekko. Co rozumiesz przez napięcie w głowie ?? Mnie napięcie towarzyszy chyba przez większa cześć życia, ale sprytnie uciekałem przed tym w rożny sposób żeby było dobrze. Od stycznia do kwietnia miałem ciężko, ale teraz jest powiedzmy lepiej.
A Ty w jaki sposób i jak sobie radzisz ?