Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aniko

Użytkownik
  • Postów

    132
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Aniko

  1. Najelpeij jakbyś poszła do swojego lekarza i z nim przegadala sprawę,bo Ty się tym myśleniem o chorobie zamęczysz.
  2. Spokojnie, to nie jest żaden wyrok! Nie jesteś lekarzem, więc sama nic sobie nie interpretuje. Powtórz badanie za jakieś 2 tygodnie, zrób jeszcze test z krwi. A leków ostatnio jakichś nie brałas? Nie jestes przypadkiem przeziębiona? BTW. w niektorych laboratoriach norma jest do ok 650,wiec Twój wynik jest nieznacznie podwyższony.
  3. A u psychologa byłaś? Depresja i nerwica dają cały wachlarz objawów. Jeśli fizycznie nic Ci nie jest, miałaś robione badania to jesteś ZDROWA!
  4. To jest rzadka choroba, najczęściej dotyka osoby starsze. No i objawy są gorsze niż ból pleców... Nie wkrecajcie sobie tego. Gdyby nie śmierć Anny Przybylskiej to pewnie nie wiedziałabym nawet o tej chorobie.
  5. Ja miewałam "mgłę" przed oczami, zawroty głowy, przez które obraz bywał nieostry... Ale nie były to ciągłe objawy, ale pojawiające się w stresujacych sytuacjach, przy atakach paniki.
  6. To wewnętrzne poddenerwowanie to typowa nerwica przy nerwicy każdy objaw jest możliwy. Pamiętam jak miałam pierwszy atak paniki, obudziłam się w nocy cała spocona, brakowało mi tchu, kręcilo mi się w głowie, puls wystrzelił w kosmos, zdretwial mi język, zaczęło mnie kłuć w okolicy serca, cała się telepalam. Na pogotowiu dali mi hydroksyzyne, wszystkie objawy minęły w 10 minut. Boziu, jak ja się wtedy bałam, że umieram na zawał. Minął ponad rok a ja nadal żyję
  7. Ja swojemu mężowi już nic nie mówię na temat mojego samopoczucia on wie, że zawsze mnie coś boli, więc też nie zaczyna tematu
  8. Mnie wczoraj lekko bolał kark po prawej stronie za uchem i jak rasowy hipochondryk cały czas macalam to miejsce. Chyba sobie zrobiłam siniaka, bo dziś boli przy dotyku. Dobrze, że na karku nie ma mózgu i nie mam czym sobie wytłumaczyć tego bólu oprócz tego, że śpię na brzuchu i mam wiecznie wykreconą szyję Chciałam w niedalekiej przyszłości zajść w ciążę, ale zastanawiam się jak to psychicznie zniosę. Zamartwianie się o zdrowie małego człowieka może mnie wykonczyc
  9. Uspokoj się, jaki rak jakie przerzuty Każdego codziennie coś boli, spróbuj chociaż jeden dzień olać wszystkie dolegliwosci
  10. Może Cię przewialo? Mnie czasami bolą plecy w tym miejscu jak krzywo siedzę
  11. Ja mam katar dlugo i kaszel tak samo, potrafię mieć i miesiąc po przeziębieniu, a w płucach czysciutko. Ja mam wysoki cholesterol całkowity (ale tu bez paniki, bo mam wysoki hdl i trojglicerydy w normie) , reszta ok, ale jak wiemy, nawet idealne wyniki nie gwarantują nam spokoju Super, że zapisałas się na usg, jak wynik będzie super to nie będziesz miała po co wpadać na wątek! Trzymam za to kciuki
  12. Nie rozumiem po co bierzesz klonazepam,juz chyba lepiej byłoby zostać na mircie. Ja póki co bez problemu kupuje zamienniki. Mirtoru nie ma, ale za to Mirzaten, czy remirta jest w aptekach
  13. My wszystkie tutaj jesteśmy zdrowe jak ryby! Tylko psychika chora
  14. Opowiedz coś więcej o aromaterapii, chętnie poczytam, jeśli to choć trochę wspomaga sen Jak przebiegało odstawianie mirty? Powoli schodzenie na coraz mniejsze dawki?
  15. Czytanie forum o chorobach to jest samobójstwo xD jak przedwczoraj tak się wczytałam w forum o glejakach to cały wieczór było mi słabo, w głowie czułam jakieś dziwne ciepło ... Dzisiaj się powstrzymałam, nie czytałam o żadnych chorobach, nic mnie nie boli kupiłam kolejne opakowanie swoich leków i jestem zawzięta, żeby z tego doła wyjść i z tych wszystkich chorób. Wkrecmy sobie jakąś grzybicę stóp, a nie raki, chloniaki, zapalenia
  16. Ja mam bardzo szybką przemianę materii i jak nerwica dawała mi popalić to strasznie schudłam. Teraz jem tyle co mój mąż i powoli odrabiam wagę. 3kg w dwa miesiące nabrałam, muszę jeszcze kolejne 3 i będę zadowolona. Jak chudlam to byłam pewna, że jestem śmiertelnie chora ale jak potem liczylam ile kalorii przyjmowałam (1000 kalorii) to nic dziwnego, ze niklam w oczach, ale miałam wiecznie zacisniety przelyk i zero apetytu
  17. To jak czytanie z fusów A ogólnie jak się odzywiasz? Jesz produkty bogate w błonnik? A może masz nietolerancje laktozy? Ja po zjedzeniu produktów mlecznych mam takie same problemy, ale olewam sprawę, nawet się nie przejmuję
  18. Ale analizujesz spuszczaj wodę i nie rozmyślaj! Szkoda życia!
  19. Ja bym w dzień nie dała rady funkcjonować po mircie, a już napewno nie dałabym rady prowadzić auta
  20. Ja usg jamy brzusznej nigdy nie miałam, w całym swoim życiu miałam tylko usg gin. i usg piersi. Moim zdaniem raz w roku powinno się robić morfologie i badanie moczu,cytologie,usg gin i w sumie to tyle. Jeśli nic się nie dzieje to po co wywoływać wilka z lasu.
  21. Hej, jak Ci idzie? Ja już śpię i to przestał być mój największy problem. Chciałabym już przestać brać leki, czy wasi lekarze mówili ile będzie trwać leczenie mirtazapiną? Moja psychiatra mówiła o 6 miesiącach, dla mnie to jak wieczność...
  22. Im bardziej się denerwujesz tym masz więcej objawów. Zbadasz się i się przekonasz, że nic Ci nie jest. Może masz jakąś nietolerancje pokarmową,albo jelito drazliwe, co w przypadku nerwuskow jest normą. Ja się dzisiaj jak zwykle średnio czuję,tzn znowu nic konkretnego mnie nie boli, ale wmawiam sobie tego guza mózgu, bo wczoraj mnie bolało ucho -miałam takie przeszywajace bóle i klucia. Znając życie to tylko przewianie, ale nawkręcac sobie zawsze potrafię. Przypomniało mi się jak w listopadzie robiłam rtg klatki piersiowej i pani po zrobieniu zdjęcia kazała chwilę poczekać, żeby stwierdzić na kiedy będzie opis. Popatrzyła na przeswietlenie i powiedziała, że opis bedzie jutro(w mojej głowie od razu wątpliwości, ale dlaczego nie dzisiaj???), już wyobrażałam sobie raka płuc. Jeny, też tak macie? Od razu zakładam najgorsze, mimo że że strony płuc nigdy nie miałam żadnych objawów. Tak samo dobija mnie czekanie na wynik zwyklej morfologii. Mam też problem z wmawianiem sobie chorób, które ktoś inny ma. Ostatnio młody chłopak ode mnie z miasta zmarł z powodu pęknięcia tętniaka w mózgu. Od tej pory mam wrażenie, że słyszę mocno tętno w prawym uchu-oczywiście wkrecilam sobie, że to w powodu tętniaka Ja sama ze sobą nie potrafię wytrzymać czasami, najgorzej jak mam cały dzień wolny i spędzam go bezproduktywnie czytając forum o nowotworach, zatorach, tętniakach. Wydaje mi się, że jakbym nie miała dostępu do internetu to moje życie inaczej by wyglądało
  23. Na początku zawsze jest ciężko, mnie przed tym lekarka ostrzegała. Daj sobie jeszcze przynajmniej 2 tygodnie,lek jeszcze nawet nie zaczął w pełni działać. Jak masz jakieś wątpliwości to zapytaj swojego psychiatrę. To samo dotyczy zwiększania dawki- u mnie było 1-2 dni 7,5mg, kolejne 4 dni 15mg, a potem docelowo 30mg. Właśnie przy zwiększaniu dawek łapał mnie RLS i czytalam, że to powszechny skutek uboczny,ktory przemija Wrócił mi już sen i zauważyłam pewną zależność. Jak się na noc nażrę i wezmę tabletkę to mam wrażenie, że lek nie ma tej mocy nasennej (mówię tu o wersji zwykłej do łykania). A jak zjem ostatni posiłek koło 18 i koło 21 wezmę tabletkę to śpię w nocy.
×