Bo masz wpisy nie mają znaczenia. Jesteśmy tu dla siebie. Dlatego, że my mamy problem, a nie przez problemy innych. To normalne zachowanie, życie jest okrutne, można przywyknąć
W jakiej grze?
Przyczyna urlopu?
I weź tu się nie przeprowadź do Poznania Piwo można wypić przez Skype, też fajnie. Nawet na GG się śpiewało po pijanemu, to były dziwne czasy.
Mycie okien, a szczególnie samochodu to rytuał przywołania deszczu.
Tak, znamy się trochę. Przejdzie tutaj brzoskwiniowy temat?
Czyli dziś pora na nowy, lepszy?
Herbata z rumem! Wpadaj, mam całą butelkę
Bo te życie potrafi być chwilami wesołe gdy się umie dostrzec te momenty.
I nie mówię tu o zdjęciu penisa bo to rozbawiło by wszystkich
Ale o takich prostych rzeczach, przyziemnych.
Ton odpowiedni do pogody! Łeb urywa, zimno, rano śnieg, później deszcz, na koniec grad, jak szef z Włoch zadzwonił i zapytał jaką mam pogodę to powiedziałem - każdą
Kobiety
Jaki bulion, co to bulion, ile bulionu
Jakie serki, jakie przyprawy
Umiem ugotować wodę sam, a inne rzeczy gotuję dokładnie z przepisów.
A radość dziś, hmm, cztery trafione kupony w nocy, 4.200 do przodu. Czasem opłaca się nie wyspać.
Ogranicz religię, to szkodzi zdecydowanie bardziej od pornografii.
Ja nie potrafię nawet znaleźć logicznego powodu do wyrzutów sumienia w takiej sytuacji.
A co do Ciebie Top10 to skoro razem się ogląda to jest to wspólna decyzja. Nie widzę wad takiego rozwiązania. Tak samo jak nakręca się z dziewczyną filmiki w łóżku, to też jest niezłe.
Oglądanie pornografii w związku to normalna rzecz. Nie raz zdarzało nam się oglądać porno podczas seksu z dziewczyną. Była śliczna i młoda ale z czasem wszystko się nudzi, a nawet takie małe nowości dodają jakiegoś uroku. Im więcej dziwnych rzeczy tym weselej i większa więź. I tylko z tą jedną to robiłem, była szalona, miesiącami nie wychodziliśmy z łóżka, a poza łóżkiem wciąż robiliśmy i tak to samo. Inne chyba nie miały tej pewności siebie.
Jeszcze zależy czego się chce od życia, czy jest się niewymagającą szarą myszką czy kimś kto podbija świat, zawsze trzeba chcieć więcej.
O, rzeczywiście Nie wiedziałem, że to ten weekend nawet, aż porównałem godzinę z zegarkiem ręcznym, rzeczywiście przesunięta
A dziś nic nie cieszy, znowu normalny dobry dzień.
- wstałem mniej przeziębiony niż obawiałem się, że będę,
- postęp w jednym prywatnym projekcie, jeszcze jakieś kilkadziesiąt godzin myślenia i z głowy,
- sobota!
Boże, jakie bzdurne banały mnie cieszą.