Skocz do zawartości
Nerwica.com

123she

Użytkownik
  • Postów

    211
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

9 925 wyświetleń profilu

Osiągnięcia 123she

  1. Prior to the advent of brain, there was no color and no sound in the universe, nor was there any flavor or aroma and probably little sense and no feeling or emotion. Before brains the universe was also free of pain and anxiety. —Roger Sperry
  2. A co masz na myśli, że niekiedy jedyne możliwe?
  3. Raczej miałam takie przekonanie, że dwa minusy nie dają plusa;) w sensie jak dwie osoby mają z tym samym problem to nie jest dobre połączenie. No ale jak widać chyba się mylę, może łatwiej jest razem mierzyć się z jakimiś trudnościami.
  4. Kilka podejść robiłam coś więcej napisać ale nie jestem w stanie. Jest to za trudne póki co dla mnie:( Ale wracając bardziej do tematu to ciekawy mi się artykuł ostatnio wyświetlił, że ponoć często ludzie dobierają się w pary z osobą z tymi samymi zaburzeniami psychicznymi. Wyszło to w naprawdę dużych badaniach także musi coś w tym być. Osobiście to byłam zaskoczona. Naukowcy odkryli, że wybieramy partnera według zaburzeń psychicznych - GeekWeek w INTERIA.PL
  5. Wcześniej dla mnie rzeczywistość niewiele się różniła od snu (tak to sobie interpretowałam, że mam wyjątkowo realistyczne sny), czasem tylko miałam takie pojedyncze momenty, że czułam się naprawdę realnie i obecna. Ciągle miałam koszmary i często się budziłam z krzykiem. Unikałam sytuacji jakoś związanych z traumatycznymi wydarzeniami ale nie byłam wtedy tego świadoma. Nie znałam innego życia także nie wiedziałam, że to trochę inaczej powinno wyglądać. Poza tym to całkiem normalnie mi się żyło, dużo się uczyłam a w przerwach głównie chodziłam na imprezy (bez jakiś niemoralnych akcji i raczej bez nielegalnych substancji), często to takie alkoparty było ale taki wiek;) Przez ten czas jakby części mnie związane z traumami były uśpione mam wrażenie, że do czasu kiedy miałam zasoby, żeby jakoś sobie pomóc. Jak później będe miała czas to napiszę coś jak teraz mi się zmienia jak wychodzę z dysocjacji.
  6. Nigdy w ten sposób nie myślałam. Na początku przed wszystkim czułam się oszukana przez własny umysł. Nie wiedziałam kim jestem i czy te wszystkie lata kiedy żyłam jakby we śnie, nie będąc do końca kompletną miały jakąkolwiek wartość... Teraz jak już sporo czasu minęło to inaczej już na to patrzę. Myślę, że bez takiej ochrony nie miałabym żadnej szansy przetrwać.
  7. 123she

    Terapia

    Ja 160 zł i wydaje mi się, że to niedrogo jak na duże miasto
  8. Nie ma co zazdrościć takiego mechanizmu obronnego, bo to się pojawia w sytuacji nie do zniesienia. Miałam taki moment, że zaczęłam zauważać, że mam pewne trudności nie wiadomo czemu i też coś takiego się wtedy wydarzyło co sprawiło, że zaczęłam sobie przypominać. Miałam wrażenie jakbym obudziła się z długotrwającego snu. To nie był świadomy proces i szczerze mówiąc nikt przy zdrowych zmysłach nie wybrałby wyłączenia ochrony przed takim cierpieniem. Jak zaczęłam czuć te wszystkie powypierane emocje to z poziomu takiego, że czułam się całkiem szczęśliwa nagle zaczęłam marzyć tyko o jednym. Alone a nie próbowałaś jakoś zmienić tego stanu rzeczy?
  9. tak w skrócie to u mnie działał taki skomplikowany mechanizm obronny, że nie miałam świadomości swoich trudności, nie pamiętałam części swojego życia itd A generalnie ja sobie raczej w życiu zawsze dobrze radziłam to gdzieś to się wszystko spinało, że zupełnie nie podejrzewałam, że coś może być nie tak.
  10. Albo mam wysokie IQ i to mi dobrze kompensuje niedostatki A tak no serio to raczej poważne ale niekoniecznie widoczne na zewnątrz
  11. Szczerze mówiąc nigdy w ten sposób nie myślałam, że świat osoby z jakimiś zaburzeniami może się różnić od świata osoby pod tym kątem zdrowej. Może dlatego, że ja przez większość życia myślałam, że jestem wręcz idealnym przykładem normy. Tak mnie też raczej inni widzą, takich mam znajomych kolegów z pracy itd. Nawet nie znam tak prywatnie nikogo z jakimiś poważniejszymi zaburzeniami... Zastanawiam się czy mi z kimś kto ma też jakieś trudności byłoby łatwiej
  12. Spodobało mi się to sformułowanie, że ktoś planuje związek:) Nawet do mnie pasuje, mogę powiedzieć, że planuje związek ale mi póki co nie wychodzi
  13. Tak, ja chciałam wcześniej jeszcze coś dodać ale tak sobie mówię to już zaszło za daleko
  14. W sumie nie wiem jaka to jest normalna więź terapeutyczna, sporo książek przeczytałam ale o tym akurat nie wiele się dowiedziałam. Coś mam jednak przeczucie, że w terapii traumy może być specyficzna. Znalazłam na ten temat nawet szkolenie ale akurat termin mi nie pasował, może w następnej edycji mi się uda i coś się dowiem Ciekawa jestem kiedy mi to mi nie, bo nie chce się tak czuć:(
×