Mkbewe

Chodziło mi, że na tego człowieka zagłosowali ludzie, którzy dostali pieniądze z moich podatków. A już słyszę obietnicę 14stej emerytury. Tym bardziej on mnie zmusza do głosowania na Trzaskowskiego.

Scenariusz obu Panów w II turze był oczywisty,. Blisko 70% z wykształceniem podstawowym, 60% emerytów głosowało na Dudę. Wszystko jasne, jacy ludzie głosują... Mam nadzieję, że Polacy mądrze wybiorą w II turze.

Na dobrą sprawę wystarczyłoby kilka operacji plastycznych

Tyle, że nie wiem jak, nie umiem. Wszelkich rzeczy uczyłem się sam, na podstawie obserwacji (np ojciec nie uczył mnie jak się golić, to ja musiałem sam się nauczyć, by za 10 razem golić się bez okaleczeń). Nie pokazał mi jak naprawiać auto, nawet kiedy chciałem, by czegoś mnie nauczył to wyganiał. Niestety nie umiem zawalczyć o siebie, jak teraz o tym piszę, to bardziej zdaje sobie sprawę, jaki jestem do niczego.

U mnie jest ten problem, że od małego ojciec rządził w domu, wpajał swoje zasady, dlatego też mam coś takiego w sobie, że mam wewnętrzne poczucie podporządkowania się komuś.

co masz na mysli?

Dlaczego?

Nie rozumiem, skąd masz przeświadczenie bycia gorszą od innych, przecież każdy z nas nie jest lepszy lub gorszy.

Opowiedz nam, co się stało w przeszłości, będzie Ci lżej.

Przykro mi, że tak w młodym wieku musisz się leczyć. Dlaczego obawiasz się o rodziców?

Nie wypowiem się czy to jest choroba, tutaj ludzie z forum lepiej się orientują. Napiszę więc trochę zwyczajowo: może potrzebujesz czegoś co Ciebie odciągnie od życia w świecie fantazji? Spróbuj wyjść ze znajomymi gdzieś.

Tylko że widzisz, myślę np nad przeprowadzką, ale z drugiej strony myślę, że mam dobrą pracę, prawie że na miejscu i przeprowadzka jest niepotrzebna. Nigdy nie miałem wakacji stąd też chciałbym gdzieś wypocząć, ale po co....

Jestem samym zaprzeczeniem samego siebie, z jednej strony narzekam na szarość swego życia, ale z drugiej strony nauczony od dziecka nie mam sporych wymagań, typu wyjazd / spotkanie ze znajomymi.

Na tej, że nic nie poprawia mi się w życiu. Już nie chodzi o to, że nikogo nie mogę sobie znaleźć, ale przez jakieś ostatnie 2-3 lata każdy dzień wygląda u mnie tak samo.

Zdałem sobie sprawę, że moje życie nie ma sensu, im wcześniej umrę, tym lepiej.

Ale nie jestem gruby.

Chyba przez mojego ojca.

Mam jakoś w sobie zakodowane, że facet nie robi takich rzeczy.

Wstydzę się je robić.

Równie dobrze próbuję nie jeść, ze 2 kg trzeba zrzucić i też nie daję rady

I właśnie o tym pisałem, musisz od niego odejść, dla Twojego dobra.

Kiedyś próbowałem rzucić kawę, niestety od razu odczuwałem bóle głowy. Piję jedną rano a druga około 16.00 - 17.00.

Nie mówię, że Polska teraz chce skręcić na Litwę, chociaż ta cała idea Trójmorza zaprasza Litwę do rozmów. Chodziło mi, że w przeszłości bardzo rzadko Polska zwyciężała sama.

A to Ci dopiero, a Jagiełło był skąd? z Litwy nieprawdaż? Jak sobie poczytasz to późniejszy król Kazimierz Jagiellończyk szantażował Polaków, przywilejami dla Litwinów (Jagiellonowie od urodzenia byli Wielkimi Księciami Litewskimi, a mogli zostawać królami polskimi, jeżeli tego chcieli). Z Chinami? Mało Ci wirusa? Z resztą nie potrzebny chiński rynek w Polsce, zobacz, że ludzie kupując polską czy chińską rzecz, wybierają polską, mimo, że droższa? Wczoraj nawet sam miałem taką sytuację, że sprzedawca zapytał się mnie jakiego pochodzenia produkt sobie życzę, wybór był oczywisty.

Widocznie ojciec przyczynił się do Twojego stanu, może potrzebujesz nowego otoczenia? Z dala od wszelkich niemiłych wspomnień?