To nie prawda że wyostrza się wzrok bo za mało leków się bierze. Po prostu to jest paskudny efekt uboczny działania leków którego później ciężko jest się pozbyć. Jeśli coś takiego występuje należy zmienić lek bo funkcjonowanie z takim objawem to piekło.
300 mg na dobę? Ja biorę 600 mg na dobę i spanie męczy mnie czasami tylko wtedy jak zmienia się ciśnienie i pogoda. Także myślę że senność może być spowodowana pogodą, po małej części i leki wpływają ale nie tak mocno.
To normalka że nie zdają sobie sprawy że są chorzy, dopiero po jakimś czasie kiedy leczenie zadziała przychodzi czas na spojrzenie trochę z boku. Wiekszość osób zdaje sobie sprawę że to choroba, chociaż niektórym przychodzi to ciężko
Jak dobrze pamiętam to leki brałem trzy lata. Pustka ustąpiła od razu, ale były jeszcze takie stany które ją przypominały. Dopiero po zmianie leku z rispolept consta depo 37,5 mg na amisulpride pomału te stany zaczęły zanikać, tak jak efekty uboczne po rispolepcie.
Samo branie lekarstw to jeszcze nie leczenie, leczenie jest wtedy kiedy zaczynamy pracować nad sobą, a pracy trzeba włożyć mnóstwo bo schizofrenia to wymagająca choroba. Na samych lekach to możemy chodzić jak robocop i bujać się z wywalonym jęzorem. To było by za proste gdyby leki były rozwiązaniem problemów, a tak nie jest.
Strach przed schizofrenią jest zrozumiały, to jest ciężka choroba, inna dla każdego chorego i każdy z nas musi umieć wejść na ścieżkę zdrowia, a to nie jest takie proste, jednym się udaje innym nie, bo sprawa jest trudna.
Prawdą jest też to że lęk tkwi w nas głęboko, też można go dzielić, jednak chyba można się go pozbyć jeśli wiemy co go wywołuje. W moim przypadku było to łatwe chociaż wiem że jakaś cząstka tkwi go we mnie. Jest jednak znacznie lepiej niż było kilka lat wcześniej.
Gość ma fantazję. Gdyby nie lekarze i leki dawno bym wąchał kwiatki od dołu, ot i cała schizofrenia i spostrzeganie świata doprowadziło by mnie do grobu.
Najlepszym rozwiązaniem jest zmiana miejsca zamieszkania. Miałem ten sam problem i rozwiązałem go emigrując zagranicę, gdzie otrzymałem mieszkanie socjalne itd. Problem z głowy.