Groźne dysputy, jak alkohol, dozwolone dopiero po 13-tej
A tak na poważnie chciałabym zorganizować grill w weekend 29-30 maja (dzień do wyboru), pod Warszawą w lesie, dojazd kolejką WKD z centrum. Jest tam polana z domkiem, w którym stoi ława i ławeczki, pod dachem, mam mały grill pakowany w skrzyneczkę. Każdy przynosi to co chce jeść i pić. Co wy na to?