A to uczucie pełnego pęcherza w stresującej sytuacji jest objawem nerwicy? Nie miałam pojęcia. Ja tak mam odkąd pamietam... Leczyłam się na depresję jakiś czas i lekarz nie wykrył u mnie żadnej nerwicy. Ale prawdą jest też, ze mu o pecherzu nie opowiadałam Po prostu nie przyszło mi do głowy żeby psychiatrze opowaiadać o pęcherzu
Ja nerwicy nie mam (pomimo mojego zdradliwego oraganu ) Ale za to spię bardzo głęboko i jak się budzę to robię dziwne rzeczy;
1. Wstałam w nocy do łazienki, zeszłam na dół, otworzyłam szafę i się w nią gapiłam bezmyślnie wiedząc, że coś jest nie tak,a le nie byłam w stanie dojść co. Dopiero moja mam, która na szczęście jeszcze nie spała i siedziala w salonie zorientowała się, że coś się złego dzieje i mnie dyskretnie skierowała w odpowiednie drzwi. Jak zobaczyłam sedes już wiedziałam co mam zrobić
2. Kiedys do pracy chodziłam na 9:00 więc nastawiałam budzik na 8:00 (pracę miałam 5 min od domu). Którejś nocy obudziłam się o 7:59, było całkiem ciemno ale pomyslałam sobie, że rano nawet słońcu nie chce się wstać (wtedy to było logiczne ) i zaczęłam się zbierać, Po jakimś czasie byłam już gotowa do wyjścia i zerknęłam na zegarek i okazało się, że jest 2:30 w nocy. Po zaspanemu wydawało mi się, że jest 7:59 a była 1:59