Skocz do zawartości
Nerwica.com

katie124

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez katie124

  1. katie124

    Psychoterapia

    witam! ja za dużo na ten temat nie mogę napisać, bo nie wiem czy to co robi ze mną moja psycholog można nazwać psychoterapią, pewnie w jakimś stopniu tak, bo dąży do wyleczenie, na razie byłam na drugiej wizycie i ćwicze oddechy, relaksuje się, pani psycholog powiedziała, że jak będę ćwiczyła 2 razy dziennie to po 2 -3 miesiącach objawy miną, no i w poniedziałek zaczynam fototerapię, żeby zmniejszyć depresję.
  2. katie124

    Nekrofobia

    Heloł ja też się boję duchów, śmierci i ciemności, najgorsze jest właśnie myślenie o tym i się nakręcanie...a co do tematu, który tu wałkujecie to przecież psycholog jest również dla chorych, tak samo jak psychiatra, przecież nikt zdrowy nie idzie do psychologa, bo jak ktoś ma problemy ze sobą to znaczy, że coś mu dolega, więc do końca zdrowy nie jest....a z resztą pokażcie mi dzisiaj kogoś zdrowego, każdy coś ma
  3. Jakiś lekarz kiedyś powiedział, że dużo łatwiej jest wyleczyć kogoś, kto choruje na jakąś chorobę typu np. wrzody żoładka, niż na nerwicę, bo tam podłoże choroby jest jasne a przy nerwicy może być różne... Ehhh...Moje objawy to : - zawroty głowy - "zarzucanie " na jedną stronę - uczucie, że zaraz przestanę oddychać - swędzenie skóry - kłucie w klatce piersiowej - uczucie, że ja to nie ja - bóle żoladka - cierpnięcie skóry głowy - lęk przed śmiercią - lęk przed zawrotami głowy i innymi objawami
  4. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    szatz ciekawe czy będzie jakiś rezultat, wierzę, że tak, a wiara czyni cuda
  5. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    bethi fototerapia polega na siedzeniu pod taką lampą, która emituje światło dzienne, co ma za zadanie wytworzyć w mózgu więcej serotoniny (hormonu szczęścia) i przez to zmniejszyć deprechę trwać to u mnie będzie 3 dni po 60 minut i ma pomóc, a co do przepisywania leków, to mi sie wydaje, że psycholog nie może wypisywać...ale mogę się mylić.
  6. Slodki Ptys dzieki za wsparcie tylko tu je mam nikt inny jak tylko wy mnie rozumiecie
  7. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    bethi byłam na kolejnej wizycie i pani psycholog po tamtych testach co mi zrobiła, stwierdziła, że mam depresję i zaburzenia emocjonalne... dała mi ćwiczenia na uspokojenie( oddechy, medytacja) i zaleciła fototerapię i kilka jeszcze wizyt...żadnych leków nie dała, powiedziała, że na tym etapie nie widzi potrzeby, to chyba dobrze????
  8. aga_2121 jestem w szoku, mam zupełnie te same myśli i boję się, że zachoruje psychicznie i jej zrobie coś złego, a przecież nigdy w życiu bym tego nie zrobiła, bo ja bardzo kocham jak to zwalczyć? Slodki Ptysdzięki za te informacje o schizofrenii, czuję się trochę spokojniejsza
  9. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    bethi diagnoza będzie w tym tygodniu przy kolejnej wizycie:)
  10. Slodki Ptys no ale właśnie z czego to sie bieże???
  11. Slodki Ptys wiem o tym, że wracają, mam tak samo i wiesz...boję się,że kiedyś przejdę z myśli do czynu :/ czy to możliwe wogle?
  12. Ja w takiej sytuacji biore lek ziołowy na uspokojenie i wmawiam sobie, ze mi zaraz pomoże, wiara czyni cuda:) poza tym myślę o czyms innym....musimy jakos dawac radę, jakoś żyć, bo życie nam minie na skupianiu się na swoich lękach i życiu od ataku do ataku...więc musimy walczyć i żyć, bo życie jest piękne i to nasze najlepsze lata życia, nasza młodość, powtarzam sobie zawsze,że BĘDZIE DOBRZE!!!! I USMIECHAM SIĘ DO SIEBIE :)
  13. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    szatz tak dziwnie poszła...nie dostałam leków, zrobiła mi dwa testy, jeden neurologiczny( musiałam rysować jakieś figury geometryczne), a drugi osobowości ( 70 pytań odnośnie mojego życia i charakteru itd.), nie wiem, czy to standard? kazała mi przyjść za tydzień...
  14. Slodki Ptys... ja też mam czasem takie głupie i natrętne myśli, że komuś mogę zrobić krzywdę, a nigdy w życiu bym muchy nie skrzwdziła, skąd to się bieże???? boję się tych myśli, ale...gdy sobie to logicznie tłumaczę i zapominam to to tak szybko nie wraca.
  15. Hej Nikky to jesteśmy równolatkami :))) też mam 24 lata :) trzeba się spotkać i się powspierać!!!!
  16. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    szatz z wami tutaj nie można czuć się źle, nareszcie znalazłam miejsce, gdzie ktoś mnie rozumie, bo ma podobnie bethi bardzo chetnie , staram się walczyć, ciągle sobie powtarzam, że wszystko będzie dobrze, dzisiaj mam wizytę u psychologa.
  17. Ja tam miałam jak byłam mała wszędzie widziałam po zgaszeniu światła węże i pająki i miałam wrażenie, że mnie obłażą brrr ale to mi z czasem przeszło, najwidoczniej już wtedy było coś nie tak...
  18. Ja mam te zawroty ni stąd ni zowąd, szłam sobie ulicą i nagle mnie taki chwycił zawrót i czułam sie potem fatalnie, bałam się, że zaraz wróci. Tylko ciekawe bo ja mam niskie ciśnienie!
  19. Raz to miałam taki przypadek, że myślałam, że jestem już wariatką, wydawało mi się, że słyszę płacz dziecka Na szczęście to się już więcej nie powtórzyło!!!
  20. katie124

    Cześć wszystkim!!!!

    Dziękuję wam za miłe powitanie, że wogle ktoś się odezwał:) Zahn nie wiem tylko czy to szybkie wyzdrowienie jest takie realne
  21. Cześć pietrus!!! Co do masek to też tak niestety mam, jedna jest wyjściowa, jak sie spotykam z innymi ludźmi, np. ze znajomymi, wtedy potrafię być bardzo otwarta i odważna, a druga ta "domowa", kiedy się zamykam w sobie i myślę nad tym wszystkim co mi dolega i się zastanawiam nad sobą. A co do lenistwa, to pewnie też mogłabym więcej osiągnąć gdybym tylko chciała, ale mam czasami jakieś blokady.
  22. Hymm...to również mój problem , niedługo mam egzamin praktyczny i nie wiem co to będzie, bo dzisiaj odwołałam jazdy, ze względu na strach przed zawrotami głowy Na egzamin będę musiała się udać, ale może do tego czasu pani psycholog da mi jakiś lek i będę się lepiej czuła.
  23. Czy ktoś z was miał przy tej nerwicy jakieś takie uciski jednej strony głowy??? I wogle a propo tych nieszczęsnych zawrotów, których sie tak boje, wziełam teraz lek, który mi lekarz laryngolog na nie zapisał, ale nadal mnie chwilami tak zarzuca na jedną stronę i się "otrząsam" jakby mi zimno było, ma ktoś tak?
  24. Świetnie was rozumiem, ja tez mam jakieś lęki chwilami, że po prostu za chwilę zwariuję i mnie gdzieś zamkną na dobre. Najbardziej się boję, że nie będę nad sobą panować. Wtedy sobie tłumacze, że to tylko schiza i to chore.
  25. Ja te zawroty mam właśnie nie po lekach....i biore teraz lek, żeby ich nie mieć. Jutro ide do psychologa, ciekawe co mi zapisze...kurcze nie wiem, nic mnie nie cieszy
×