mhrps
-
Postów
1 637 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mhrps
-
Może być nerwica, ale zawroty głowy mogą też być od raka mózgu. Konieczna jest TK by to wykluczyć.
-
Ponawiam pytanie. Tam nie ma odpowiedzi
-
[videoyoutube=gvNQYCzMnF4&list=RDMMXZgiNnGB8m4&index=6][/videoyoutube]
-
Tak a krawat?
-
-
mhrps, mam nadzieję , że sobie żartujesz . Kościół Pielgrzymujący oczekuję przyjścia swojego Pana . Przyjdzie jak złodziej w nocy ,,, Kościół Pielgrzymujący powinien mieć dyżurki w szpitalach psychiatrycznych. Jaką masz pewność że Pan nie jest właśnie gdzieś pacyfikowany za pomocą neuroleptyków izolatek i pasów? Pytam serio.
-
Siła mediów. Kiedyś nie było internetu, władza dawała wytyczne mediom co mogą przekazywać. Chodziło o propagandę sukcesu.
-
Pasuje, niczym cebula do śledzia! To prawda, dodalbym jeszcze marchewkę i rodzynki (namoczone). Moja matka robi taką surówkę.
-
akwen, owszem przeminie Panie Akwen ,,, wraz z powtórnym nadejściem Syna Bożego Jezusa Chrystusa . Wiara nie będzie już potrzebna , ani religia , ani cała reszta , bo poznamy Go Twarzą w Twarz . Powtórnym? Codziennie szpitale psychiatryczne odwiedza jakiś Jezus Chrystus.
-
Tylko my sami możemy pogonić watykańskiego okupanta, odzyskać autonomię, zdjąć tą szkodliwą propagandę. Wtedy jest szansa na prawdziwą ojczyznę.
-
Podstawą wszelkich relacji międzyludzkich jest umowa. Spróbuj, może postawi Ci dodatkową diagnozę, żeby umowa się zgadzała.
-
Też to chyba mam. Parę godzin po posiłkach słabo się czuję. Glukometr zamówiony.
-
Po 3 godzinach i tak to nie ma już znaczenia
-
Podziel to co zostało, żeby w każdy dzień coś tam wziąć - nie będzie efektu odstawiennego.
-
Czyli będziesz żył. Jak mam zginąć we śnie to budzę się zlany potem.
-
To trochę bez sensu. Nie Kawa czy herbata?
-
Nie zgadzam się. To tylko wymówka dla nieudaczników. Ulubiony film Kieślowskiego
-
na jaki temat filozofie, jak tobie wszystko kojarzy sie z pis-em? A może z pisią?
-
Ja bym stawiał raczej na chorobę. Spróbuj odstawić benzo i się przekonasz.
-
Jasne, trzeba mieć oparcie. Mam ciotkę, co też tak się modli. Jak coś pozytywnego wydarzy się w jej życiu, to mówi że wymodliła u pana i dziękuje mu. Jak negatywnego to zgania na zły los. Podziwiam was katolików i ludzi innej wiary, naprawdę
-
Od jak dawna się modlisz?
-
Sam, to nie jest Twój problem, ani nawet Wasz wspólny No nie mój problem ..... ale nie uważasz że dotyczy Nas. Tak się zastanawiam ze może iść i być świadoma co się dzieje. Czy próbować go wspierać czy uciekać daleko Nie otworzy się przy osobie trzeciej. A tak jest szansa, że wszystko z siebie wyrzuci i łatwiej będzie dociec co to jest.
-
Sam, to nie jest Twój problem, ani nawet Wasz wspólny