mhrps

Kup, wypożycz, weź w leasing

Przyjedź po Cyklopkę na białym rumaku. Może się zgodzi

Raczej nie, ból to realna dolegliwość. Natomiast próg odczuwania jest czysto subiektywny i zależy od bardzo wielu czynników (w tym nastroju). Wszelkie napięcia psychiczne połączone z obniżonym nastrojem będą powodowały i potęgowały dolegliwości bólowe.

Objawowy rak płuc na pewno wyszedłby na zwykłym prześwietleniu rtg. Czy po takim badaniu (wynik negatywny) odpuściłbyś tego raka?

Witaj. W tym kontekście chodziło o to, że potrzebował wysokiej temperatury otoczenia w celu utrzymania komfortu cieplnego.

Starzejemy się Brachu , ,, niedługo 50 latki będa dla nas w kwiecie wieku ( oczywiście jak będziemy mieli po 60 ) Fakt, abstrahując w drugą stronę - miałem kolegę na studiach, który często powtarzał, że po 40-tce strzeli sobie w łeb. Narcyz z niego był niesamowity. Prawie jak niektóre panny na forum

Zrobiłem małą retrospekcję i opis z punktu widzenia nastolatka. Dzisiaj wcale tak nie sądzę. Poza tym zważ, że dyskusja dotyczy przygodnego seksu, nie miłości partnerskiej z przywiązaniem emocjonalnym. Uważam, że zbyt surowo mnie portraktowałaś. No ale cóż, biorąc to na klatę, nie biję się w piersi

Ciekawy artykuł: http://www.hookingupsmart.com/2013/10/15/relationshipstrategies/myth-plummeting-female-sexual-market-value/ przetłumaczone (auto): https://goo.gl/EjiWVv

Słowo klucz to zajęcie uwagi. Normalni ludzie albo drzemią, albo zajmują uwagę. Oczywiście to są warunki minimalne, brzegowe. Reszta to już kwestia nasilenia aktywności.

Widzę u Koleżanki silny mechanizm zaprzeczenia. No cóż, nie będę polemizował. Z tego jednak co sobie przypominam, na matki dziewczyn w wieku 17-20 lat patrzyłem jak na stare, zużyte raszple niewarte uwagi.

Oj, Grabarz sobie nagrabił

To jest swojego rodzaju fenomen religii. Jak mocna musi być jej siła skoro wiele zdrowych psychicznie osób potrafi na swój sposób rozmawiać z bogiem. Bo ktoś im wmówił, że rzeczą naturalną jest, iż bóg przemawia przez czyny swoje.

Zapewne masz jeszcze przerost mięśnia sercowego

No, jestem jaszczurem

Ona też od dziecka była zimnolubna. Prawdopodobnie całe życie miała nerwicę, funkcjonowała z dużym poziomem adrenaliny

Moja matka miała nerwicę - z tego powodu była mocno egzotermiczna i lubiła zimno. Ojciec z kolei był słabeuszem, w zimie często 25 stopni w pokoju. Regulatory ciepła przy grzejnikach były cały czas w ruchu

Żeśmy sobie wybrali jakiegoś niedoszłego blond niemiaszka na mistera

sure

Czekam na kibel, który sam się umyje. neon rozważałeś przeprowadzkę do ziemianki? Miałbyś stałą temperaturę

Jak niedorobiony terminator.

Grabarz nie rozróżnia działania przeciwlękowego od antydepresyjnego, uznając że istnieje całkowita korelacja skuteczności w tych zastosowaniach. Uważa też, że FDA losuje zastosowania leków. A Ty jesteś tylko tym nielicznym przypadkiem, wyjątkiem od grabarzowej reguły.

http://img.medscapestatic.com/slide/migrated/editorial/cmecircle/2005/3793/images/keller/slide010.gif Czekam na dowody w postaci badania/publikacji, chyba, że sam znów to wymyśliłeś. Po raz kolejny wklejam dowód: Jak widać na załączonym obrazku, agencja FDA dopuszczająca leki w konkretnych zastosowaniach, na podstawie badań klinicznych rozróżnia skuteczność poszczególnych SSRI w leczeniu depresji i różnego rodzaju nerwic, czego ty nie potrafisz zrozumieć. Najwyższa skuteczność w depresji nie gwarantuje skuteczności w nerwicy. Wg tych zaleceń, escitalopram nie ma zastosowania w lęku napadowym, fobii społecznej, stresie pourazowym czy też OCD. Agencja ma na pewno kryteria, ścisle określone, którymi się kieruje. Nie są to linki internetowe, konkluzje, materiały marketingowe, tylko analiza ludzi bardzo doświadczonych w tej materii. W wydziale "Center for Drug Evaluation and Research" pracuje ponad 3000 ludzi. Twoje miliony operacji typu "copy paste" tego nie zmienią.

Teraz próbujesz odwrócić kota ogonem i swoją nieznajomość tematu przekuć w moją niekompetencję. Tak się składa, że wyższe działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe escytalopramu w porównaniu do paroksetyny idą ze sobą w parze Na jakiej podstawie twierdzisz, że "wyższe działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe" idzie ze sobą w parze? Nie masz żadnych powodów by tak twierdzić. Ogólnie znany jest fakt, że część antydepresantów posiada lepsze właściwości anksjolityczne pomimo gorszych właściwości antydepresyjnych. Lekiem z wyboru na nerwicę jest paroxetyna. Sorki, bardziej ufam agencji FDA, ogólnej opinii niż jakiemuś kolesiowi, który nie rozróżnia właściwości antydepresyjnych od anksjolitycznych.

I widzisz, jaki jesteś bardzo niekompetentny? Zaczęliśmy dyskusję o właściwościach przeciwlękowych a Ty wklejasz jakieś opinie dotyczące właściwości antydepresyjnych. Skrajna nieodpowiedzialność i wprowadzanie co mniej świadomych użytkowników forum w błąd. Pytanie, po co to robisz? Przypomnę początek dyskusji, być może otrzeźwiejesz: Sedatywna wcale nie oznacza skuteczniejsza przeciwlękowo. Nie wiem skąd to przekonanie na forum, że paroksetyna jest najskuteczniejsza przeciwlękowo spośród SSRI (i SNRI). To takie szamańskie teorie, które nie mają potwierdzenia w faktach, a na dodatek są ciągle powielane, przez osoby, niezbyt orientujące się w temacie.

Miałem na myśli fakt, że te artykuliki nie są konkluzją badań 3 fazy, stąd ich wiarygodność jest do podważenia. ... a pozostałe przez powiązane firmy konsultingowe.