No własnie nie byłam :)
Ja nic nie wiem, nic nie sądzę, nie wiem co się ze mną dzieje. Raczej pasuje do mnie, ale to jest podobno tak szerokie pojęcie i podobno przypisują to teraz każdemu, więc nie wiem.
Nic o sobie nie wiem, jedyne co mam to suche fakty, co się ze mną działo, ewentualnie mogę przypomnieć sobie jak się wtedy czułam. I tyle. Mogę jeszcze powiedzieć jak się w danej chwili czuję, ale to tyle.