kasza_w_spreju

Do rana chyba nie dam rady, ale może będzie zmiana warty.

U mnie podobnie. Też na przeczekanie. Kładę się spać -> sen nie przychodzi -> zaczynam rozmyślać -> robię bilans dnia/życia -> stwierdzam: "ja pier*"

Bierzesz to na przeczekanie, czy jest coś co ci pomaga na zły nastrój?

A już myślałem, że od tego krzemowego mózgu...

Ja mam już od ok. 10 lat. W najgorszym okresie myślałem o tym dzień w dzień. Teraz już znacznie mniej. Jakieś leki przyniosły chociaż tymczasową poprawę? U mnie antydepresanty to wchodzą jak cukierki, a cukierki mają tę przewagę, że chociaż smakują.

Cześć. Zolafren swift był nawet niezły w smaku, z tego co pamiętam :) Nick ze względu na zainteresowania?

Co ta Artemizja ma z tymi cudakami... Ostatnie moje odkrycie to Lunatic Soul. Zdolniejszego polskiego muzyka nie znam. [videoyoutube=Qr8TWf4cX_Q][/videoyoutube]

Od dawna je masz? Jak często się pojawiają?

Pewnie dlatego, że cały offtop przeniósł się do pytań do admina. Cyklopka, jak się podoba płyta Blackstar Davida Bowiego? Wczoraj sobie kupiłem.

Czyli odblokowanie wątków w hasioku, utworzenie działu underground dla Kontrasta i jakiegoś haremu dla ciebie? Facet z jakimś tam jeszcze poziomem testosteronu jest przydatniejszy. To ma być siedlisko zła czy eunuchów ?

Jak tak dalej będziecie zbierać głosy, to modów bedzie więcej niż userów. W sumie oddałbym głos na Kontrasta i jego kącik zła.

J3RZY62, dzięki za szczerość. :) ( Once, pytanie było do ciebie )

Strasznie tu religijnie, jak na kółko ateistyczne. Każdy osobno odprawia rytuał przy ołtarzu ze zdjęciem Prezesa, klęcząc w stronę Łosic?

Nie twierdzę, że psychitria to zło. Jest tylko słabo rozwinięta. Wszystkich lekarzy nie można winić. Czasami im się zwyczajnie nie chce analizować każdego przypadku od początku do końca, a łatkę pozostawioną przez kolegę po fachu zostawiają.

Większość nie zawsze ma rację. Większość przeważnie decyduje. Nie zawsze za normę uznaje się to co reprezentuje większość. U wszystkich można zdiagnozować jakieś jakieś choroby/zaburzenia itp.. Nie tylko psychiczne. Nie wszystkie trzeba leczyć. Przymusu nie ma. W chorobach psychicznych już się nieco zmienia. Dokładnie tak. Nie licząc pewnych nielicznych odstępstw. Jak coś działa to się uznaje za sprawne. Zawsze można szukać dziury w całym. W statystykach szacuje się jednostki nie przebadane, które są chore. Jeśli ktoś zgłosi zagrożenie życia (cudzego, własnego), to podejmowane są środki zapobiegawcze. Czy to chodzi o grupkę pijanych kolesi, pozostawioną walizkę na lotnisku, potencjalnego chorego psychicznie, itp. Możesz tylko udowodnić, że nie jesteś zagrożeniem. Co ci zarzucają?

Nie diagnozowali ci zaburzeń osobowości? Schizotypia?

Z dwojga złego diagnoz należy szukać u lekarzy, a nie na forach dyskusyjnych. Co do tych "omamów" to nie wskazują na schizofrenię paranoidalną. Weź pod uwagę, że tylko psychiatra może postawić taką diagnozę, a sama schizofrenia ma mnóstwo innych objawów i czasami jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Możesz rozwinąć o co tu chodzi, bo nie łapię?

Chciałbym się przyłączyć do klubu. Jakie opłaty za platynową kartę członkowską i uścisk dłoni prezesa?

Jak cała psychiatria opiera się prawdopodobieństwu (może lek ten zadziała), subiektywnej ocenie lekarza oraz wylewności pacjenta (np. co do diagnozy) to nic dziwnego, że są nadużycia. Im mądrzejszy psychiatra, tym mniej wie (mój musi być geniuszem).

Uważaj na siebie. Są bardziej niespodziewani niż CBŚ.

No. Jak się weźmie typowego Chrystusa z psychiatryka to wyperswadowanie mu jego misji na świecie, polega na podaniu wiaderka neuroleptyków. Może później zacznie ogarniać co się dzieje, może nie. Nie wiem jak tam jest przy kolejnych rzutach, ale pewnie co człowiek, to inny przebieg. Opierając się na tym, co zasłyszałem/przeczytałem powiedziałbym, że jeśli ma się jednocześnie urojenia i krytycyzm, to coś nie gra, bo to się wzajemnie wyklucza.

To już raczej w remisji. W psychozie to nie przetłumaczysz. Miałaś urojenia czy masz? Sorry za łapanie za słówka, ale to z ciekawości.

Myślałem, że jeśli ktoś twierdzi, że ma urojenia, to tak naprawdę ich nie ma. A jak jest z omamami słuchowymi? Jeśli schizofrenik słyszy głosy, a w pobliżu nikogo nie ma, to nie uważa tych głosów za objaw choroby?

Wczorajsza noc bezsenna, a w ciągu dnia objawy hipomanii (?) i depresji jednocześnie. Libido z zera wybiło w kosmos, natłok myśli, rozkojarzenie, drżenia i ambiwalencja. Waga w dół - 3,5 kg w 4 dni. Spałem ok. 2 godziny w ciągu 2 dni i dawno nie czułem się tak wypoczęty. Spodziewałem się, że może "kopnąć", ale nie aż tak. Nagłe uderzenie dopaminy i serotoniny?

Melduje, że wczoraj odstawiłem całkowicie Solian (400) i Abilify (15) po 2 dniach brania 200 mg dziennie Solianu. Ktoś zna jakieś ciekawe skutki uboczne po odstawieniu takiego miksu?