Mam, a raczej miałem, zaburzenia nerwicowe. Kiedyś objawiały się one u mnie jako nerwica natręctw, której się praktycznie pozbyłem. Doświadczam jednak obecnie nagłych wybuchów złości, tzn. nie bez powodu, ale zwykle powody są błahe, ale dociera to do mnie dopiero po czasie :) W każdym bądź razie, chcę trochę poczytać na ten temat, trochę popisać, może podpowiedzieć również coś jeżeli chodzi o nerwicę natręctw, bo wypracowałem kilka metod, które mi bardzo pomogły, no ogólnie porozmawiać.