sebo001

Lekarz ma bardzo dobrą opinię i renomę wśród pacjentów, dlatego trafiłem do niego. Sam już nie wiem teraz czy nir zmienić lekarza.

Nie. Dał doraźnie hydro na sen. Nie zdarzają już mi się ataki, tylko ciągły lęk.

Czyli zmienić lekarza odstawiał mi te lekki i zmieniał na inne bo widział, że mój stan sie pogarsza choć faktycznie z tym trittico mogłem poczekać. Jest jeszcze w szafce z drugiej strony jak Lerivon na mnie słabo działa to Trittico da rade

Pramolan ponad miesiąc Trittico bodaj tydzień Citabax 3 tygodnie Za każdym razem o odstawianiu decydował mój lekarz.

Peter007, próbowałeś jakiś TLPD czy SSRI ? Wenle dopiero od wtorku. Wczesniej Pramolan, trittico i citabax bez rewelacji, chociaż coś tam pomogły. Teraz jeszcze przed spaniem Lerivon i Pregabuline. Kur... musze wrócić do pracy !

Odczuwam, ale bardzo rzadko. lek sie jeszcze rozkreca, ale czasami (raz na kilka dni) czuje na chwile lekkie napiecie. To jest nic w porownaniu do tego co bylo przed kuracja !. Zazdroszczę, ja odczuwam napięcie cały czas, co prawda o różnym nasileniu ale jednak cały czas i to postrzeganie rzeczywistości inaczej. Oby wenla pomogła, czas zacząć normalnie pracować.

Mnie wkurwia to, że te wszystkie prochy tak chu... na mnie działają bo nie działają innego efektu chyba nie ma co oczekiwać po mircie.

W pewnym sensie Cię rozumiem bo ja też nie reaguję na leki na które wszyscy dookoła reagują rewelacyjnie. Może jeszcze inne leki ?

Mirta nieb usypia Cię? jak z działaniem na lęk mianseryny ? Nie wiem, Lernivol piję od miesiąca. Teraz mam pić do tego pregabaline a jak to nie zadziała to hydroksozyne doraźnie. Nawet jak śpię te 5-6h to ten sen jest mega płytki.

No to pięknie. Może być tak, że wenla osłabia u mnie działanie mianseryny i powoduje bezsenność ? Wenle stosuję od wtorku. Ja już nie wiem czy ze mna jest aż tak źle Czekam, aż jakiś lek zacznie na mnie działać

Byłaś u innego lekarza? Myślę, że musisz trafić na dobrego specjaliste klinicznego, który cie przyjmie do szpitala dla własnego bezpieczeństwa i zdrowia. Nie ustawi Cię na lekach gdy bedziesz w domu przy takim nasileniu.

Stosuję mianseryne i czy ja wiem czy mam większy apetyt Może jeszcze muszę poczekać a może to wenla zabija ten efekt. Działa na was nasennie ? Na mnie już 40 i 60mg mianseryny słabo działają ? Jakie różnice widzicie między mianseryną a mirtą ?

Co twierdzi lekarz ? Jaki on ma pomysł ?

Jakbyś opisywał mój stan jeszcze przed miesiącem. Teraz jest odrobine lepiej. Lekarz twierdzi, że do szpitala jeszcze mi daleko chciałbym po prostu normalnie pójść do pracy....ehh. Lekarz wycofał mi Trittico po 4 dniach gdy powiedziałem, że nie sypiam i zmienił na Lerivon, który też jest bez rewelacji. Mama i babcia przegrały walkę z chad. -- 10 sty 2016, 18:58 -- Wiem, że 2 miesiące to nic przy lękach czy depresji ale niech mi dadza kur.. chodzić do pracy i spać Może ta wenla i pregabalina pomoże a może trzeba sięgnąć po benzo -- 10 sty 2016, 19:15 -- Peter007, teraz to wygląda tak, że w ciągu dnia nie odczuwasz już niepokój i napięcia ?

Co uważasz Vengence za lepsze dni ? Nie mam już ataków, dałem sobie rade z nimi bez leków. Dokucza mi ciągły niepokój. W głowie ogromny chaos. Nie ma mowy o normalnym wyjściu na zakupy czy na piwo. Wszystko się posypało jak matka popełniła samobójstwo. 2 miesiące walczę z lekarzem aby uregulować sen. Przerobiłem trittico, ketrel, citabax.

Jak sobie radziłeś przez te 1,5 miesiąca z pracą itd. ? Leki dużo pomogły ? Boję się utraty pracy i trafienia do szpitala. U mnie jeszcze doszła depresja.

Peter007, jak u Ciebie rozpoczęła się choroba i duże miała nasilenie ? Tryptofan polecasz ?

Próbowałem. To był pierwszy lek jaki zastosowałem. Pierwsza dawka 8h snu jak za dawnych czasów później bezsenność.

A jak z pracą ? Jakie lekarstwa stosujesz ? W moim przypadku doskwiera mi zarówno depresja jak i lęk w takim natężeniu, że mam problem z pójściem do pracy czy wyjściem do ludzi. Pramolan okazał się niewystarczający. Od miesiaca Lerivon przed snem w dawce 60mg i ze snem bywa różnie. Czasami zasypiam na 5-6h, czasami 2-3h a bywa że zupełnie na czysto. Poza tym wenle od tygodnia i pragabaline. Najgorsze, że tak mnie to wszystko zmieniło, że narzeczona ma mnie dość. Wszystko pojawiło sie po śmierci mamy wiec to niby reaktywna ale takie nasilenie bardziej wskazuję chyba na nerwicowa.

Wiem, że nie ma to większego znaczenia ale zastanawiam się czy to co mnie dopadło to depresja reaktywna( pojawiała się po śmierci mamy) czy lękowa ze względu na duże nasilenie lęków i samych objawów depresyjnych.

40mg czy 60mg, bez różnicy i tak budzę się po max 5-6h a czasami nawet po 2-3h. Bywają wieczory gdy zasypiam bez niczego. Nie ma reguły.

U mnie ból głowy i nasilone lęki. Brak apetytu i bezsenność pojawiły sie u mnie jako pierwsze objawy depresji, z którymi zresztą do dziś nie moge sie uporać.

Najbardziej dokucza mi otępienie ale to bardziej związane z lękiem niz wenlą. Kot_, jak twoje doświadczenia z ssri i snri ?

Panowie jak ze skutkami ubocznymi ? Mieliście ? Przechodziły ?

W jakich sytuacjach zdarzają ci się ataki ? Odczuwasz poza tym caly czas napięcie i niepokój ?