-
Postów
2 560 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez misty-eyed
-
Carica Milica,
-
Carica Milica, naprawdę pomyślałam o Tobie, gdy przygotowywałam warzywa. Przydałby Ci się taki mamusiny rosołek... Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, doniosłabym osobiście, mimo wszystko. W ogóle, jeśli byś chciała, z przyjemnością otoczyłabym Cię opieką /w częściowym choć zastępstwie Twojej Mamy/. Mam spore pokłady niewykorzystanej empatii, bo Synowe jej nie potrzebują Czystek jest naprawdę skuteczny, jednak trzeba popijać go dość długo - polecam!
-
Karolina66, oj tak! Lubię takie rzeczy. Na pewno coś wybrałabym. Poza tym kolekcjonuję sowy, wykonane z różnych materiałów. Poluję na ładną sztukę z mosiądzu. Odwiedzamy co jakiś czas targowisko staroci na Kole w W-wie. Tam można trafić na ciekawe egzemplarze.
-
kosmostrada, o mnie pamiętają bliscy...zawsze dostaje pod choinkę któreś z moich ulubionych perfum, a także gotówkę na potrzebny/upragniony drobiazg. Mój Rossmann jest nieduży. Widziałam jedynie w koszach torby shopperki, szale, rękawiczki, portfele by G Baczyńska. Nic poza tym W całym domu roznosi się zapach rosołu. Od razu jest przytulniej, jakby cieplej.
-
Carica Milica, u mnie to samo. Jestem mocno niezadowolona. Czy z nieobecnościami będzie duży problem? Nie wyobrażam sobie siedzenia gdziekolwiek w takim stanie. Dobrze, że zdecydowałaś się na powrót do domu... Wracam do czystka. W zeszłym roku nie miałam tak często infekcji dzięki niemu. Odstawiłam na jakiś czas, bo podobno należy robić przerwy w piciu tego ziółka. Gotuję rosół z kury-wczoraj przed 22 wyskoczyłam jeszcze po zakupy-na zdrowienie ma być
-
Karolina66, dziękuję, pamiętałaś o wszystkich, to bardzo miłe Ale ja nie noszę biżuterii, poza obrączką. No dobra, będzie pamiątka, przypominająca mi o Tobie Znajdę wyjątkowe miejsce... Lubię za to porcelanę, szkło i mosiądz
-
Dzień dobry platek rozy, słodki buldożek Kamilko, radzisz sobie świetnie, pokonałaś tak wiele trudności, z pewnością nadal będziesz to robić, mimo problemów, lęków. Taki nasz los... Nie może być mowy o "dziękowaniu", a o działaniu raczej, mimo wszystko... mirunia, jasne, że nastrój zmieni się. Czasem dopada człowieka przygnębienie, bezsens nawet, ale wystarczy kilka promieni słońca i wszystko wygląda inaczej... kosmostrada, w moim rosku nie widziałam tej promocji...a byłam w niedzielę. No może dzisiaj coś się pojawiło? Zresztą i tak niczego nie kupiłabym, bo to trudny finansowo okres dla mnie, aż do kwietnia - gwiazdka, urodziny męża, synów, synowych, itd...
-
cyklopka, czy znasz ręcznie robione lalki hiszpańskie...są cudne także... http://milbi-zabawki.pl/
-
A ja polecam : http://extraprezenty.abc24.pl/ i http://pl.dawanda.com/ - tu kupiłam nie jeden fajny prezent cyklopka, będę wdzięczna za informacje o Almie, bardzo żałuję, że zniknęła ta koło mnie
-
kosmostrada, przecież ja lubię zimno Ja nie potrafię tak ładnie opisywać, opowiadać. Chyba wyszłam już z wprawy Mam nadzieję, że na miejscu Almy będzie jakiś interesujący sklep, bo to dość duża powierzchnia.
-
iiwaa, zgadzam się - omijam
-
kosmostrada, ja wychodzę co najmniej 2xdz. Wieczorny, a właściwie nocny, spacer to super hartowanie, bo temperatura ok.22 jest niższa niż w ciągu dnia. Chodzę między ludzi-sklepy, środki komunikacji miejskiej, itd...podobno mam osłabiony układ immunologiczny, o czym świadczy cukrzyca i choroba tarczycy, więc z opanowaniem tego będzie słabo. Jednak na szczęście są to choroby leczone domowymi sposobami, nie wymagają antybiotyku...ale denerwują mnie,bo kiedyś / /, nie przeziębiałam się w ogóle. U Ciebie Alma jeszcze działa? U mnie zamknięta od 2 tyg. Z tego powodu, aby nie korzystać ciagle jedynie z Biedronki, chodzimy do znajdującego się dużo dalej sklepu-Stokrotki. Tam tez jest Rossmann, więc przy okazji zawsze tam zaglądam Juz kupiłam drobiazgi na Mikołajki, ale też zaplanowałam prezenty choinkowe
-
Ḍryāgan, zgadzam się z Tobą. Mnie odrzuca od tego wątku właśnie megalomania niektórych osób...
-
Ḍryāgan, w W-wie też zimno, bez śniegu niestety... Karolina66, no poszalałaś, cena powala. Ja, odkąd jestem na rencie, tak drogich butów nie kupuję, ale rozumiem ludzi aktywnych zawodowo-pracuję, stać mnie Carica Milica, nie rozumiem, dlaczego panom nie podobają się emu. Jeśli kobieta ma zgrabne nogi, niekoślawe stopy,w każdych butach wygląda dobrze. Emu cieplutkie, fajne zimowe obuwie mirunia, dziękuję Kochana Tak jest na pewno z tym zarażaniem. Katar to wprawdzie nie choroba, ale umęczy strasznie
-
Ḍryāgan, , a Ty już zupełnie wyleczony jesteś?
-
Carica Milica, łączę się z Tobą w chorobie, bo aż wstyd przyznać się, znowu coś mi się przyczepiło - ból gardła, ból głowy, czuję, że infekcja kataralna nadchodzi Mąż bardziej chory, więc ja dowodzę domem, przynajmniej staram się. Carico Droga, dawno temu, z powodu zawrotów głowy, przepisano mi lek Nootropil chyba? Działał on strasznie na mnie. Byłam ciągle poirytowana, na wszystko i wszystkich. Czyli leki mogą również powodować takie stany... Denerwuje mnie brak odporności, mimo wielu kuracji. Podejrzewam, że zarażamy się chorobami przedszkolnymi, od Wnuków. Lusesita Dolores, po to się uczymy, by wiedzieć. Powoli rozkręcisz się, mózg potrzebuje treningu, będzie łatwiej... Karolina66, sprawianie sobie przyjemności jest wręcz naszym obowiązkiem
-
Dobry wieczór, chyba? Lusesita Dolores, ja lubię anatomię, to ciekawa nauka, choć niełatwa...to fakt. O brodawkach nitkowatych nie wiedziałam w ogóle kosmostrada, Purpurowy, co u Was, jak się macie popołudniowym wieczorem
-
HoyaBella, Karolina66, i Ḍryāgan, mają rację. Niezależnie od wszystkiego, trzeba iść do lekarza i zacząć poważnie leczyć się... Zawalone studia - to jest do odrobienia, ale najpierw musisz poczuć się lepiej, to przede wszystkim!!!
-
HoyaBella, sama tak się oceniasz, czy to opinia innych?
-
WolfMan, czyli prawdziwy artysta nie potrzebuje chórków, balecików, piór...broni się sam. Zazdroszczę Ci koncertowych doznań, przeżyć... HoyaBella, można Ci jakoś pomóc?
-
WolfMan, lubię Go, cenię jako artystę... jest dość kontrowersyjny, dzięki temu interesujący. Ta piosenka jest wyjątkowo udana. I muzyka i tekst Lubię bardzo:
-
Dzień dobry Spokojny dzień. Bez specjalnego pomysłu, poza spacerem, niewiele się dzieje. Zrobiłam porządki w szafie. Ciągle znajduję coś do wyrzucenia. Ale to normalne. Lubię mieć swobodny dostęp do wszystkiego, więc czystki konieczne :) Od tygodnia przygotowujemy się do remontu łazienki, ale sił nam brak, musimy odłożyć. Tak naprawdę niczego nie musimy... kosmostrada, moja Droga, dzisiaj troszkę lepiej, smutki wypłakane prawie, czyli do następnego razu powinno być lepiej. Ja kupuję świece w sklepach pszczelarskich, właściwie to Syn odwiedza, w czasie służbowych podróży, producentów miodów i świec z wosków pszczelich /ceny przystępne/.
-
Dobry wieczór!!! Witam się ze wszystkimi... tosia_j, Ḍryāgan, Purpurowy, Lusesita Dolores, kosmostrada, Uśmiecham się do Was serdecznie, chociaż nastrój taki sobie. Łapię lekkiego doła. Tak w ogóle, bez jakichkolwiek konkretnych przyczyn... Popłakuje... Robi się trochę lżej... Tak się zdarza, wiadomo. kosmostrada, ja od jakiegoś czasu mogę używać jedynie świec naturalnych, woskowych. Wszystkie inne duszą mnie. Kiedyś uwielbiałam najróżniejsze zapachy, także obstawiałam się nimi w swoim pokoiku, uwielbiałam ten nastrój... Teraz, chociaż bezzapachowo, płomień świecy uspokaja mnie. Nie zamartwiajmy się, myślmy, że nadejdą lepsze dni, to nic, że może całkowitego wyleczenia nie można się spodziewać, ale każda drobna poprawa cieszy...i tego się trzymajmy!!!
-
Ḍryāgan, Carica Milica, miłe to było, przed snem pozytywnie jest
-
Ḍryāgan, w kwestii alkoholu nie doradzę Ci...nie piję w ogóle. Choć czasem mam ochotę na coś dobrego-koniak lubię, wiśniówkę--ale boję się reakcji swojego organizmu!