misty-eyed

cyklopka, neon, Jak ja lubię śledzie, kupuję w oleju, wylewam ten z opakowania, zalewam swoim z dodatkiem cytryny lub octu jabłkowego i cebuli. Są w porządku, ale na noc nie mogę. Kupiłam kurę gotową do nastawienia rosołu jutro Ja pisałam maile, bez obrażania, z pretensją, bo telefonu nie odbierali... Ale i tak nie przyśpieszyło to dostawy Dokładnie czekałam miesiąc i dwa tygodnie. Obiecali mi zniżkę w następnym zamówieniu, ale zapewniłam ich, że był to jedyny kontakt z nimi. cyklopka, znasz tę stronę : https://pl.indeed.com/Praca-Lektor-J%C4%99zyka-Angielskiego-w-Krak%C3%B3w,-ma%C5%82opolskie i https://www.olx.pl/praca/edukacja/krakow/ ?

neon, szczerze mówiąc, dzięki Tobie podjęłam decyzję i skłoniłam do zmiany diety. Oczywiście od czasu do czasu zwyczajną kanapkę z wędliną też zjem, czy np. rosół-uwielbiam /dzisiaj kupiłam kurę /, ale muszę odrzucić pewne produkty, które ewidentnie mi nie służą. Chcę też opracować zestaw warzyw, bo nie mogę jeść wszystkich. To nie w porządku, jeśli wcześniej nie poinformowali o urlopie, powinni zrealizować wcześniejsze zamówienia. Ja od lat robię zakupy przez internet i tylko raz oczekiwałam na przesyłkę ponad miesiąc, nie uzyskując sensownego wyjaśnienia - już tam nie zaglądam nawet

tosia_j, wierzę Ci, bo podobno i jęczmienna ma działanie kojące. Ja lubię bardzo wszystkie kasze, mam zamiar przejść na dietę kaszową :), ponieważ ostatnio mam problemy, z pewnością spowodowane lekami. Gryczana i buraczki to mój ulubiony zestaw.

Kochani, ja z informacją nie na temat przychodzę, otóż, jeśli macie jakiekolwiek dolegliwości brzuszne :) , polecam kaszę jaglaną /w torebkach z Biedronki /, ugotowana z łyżką oleju - przechodzi, jak po dotknięciu czarodziejską różdżką mirunia, tosia_j, Purpurowy, serdecznie Was witam

Dzień dobry Nie chcę Was martwić, ale od środy powrót zimy i to tak na poważnie. W nocy przewidują nawet -15oC - -20oC w niektórych rejonach. halucynka, Spacer zakupowy zaliczony. Byłam w Wola Parku. Lubię tam zaglądać w poniedziałki, bo jest mniej ludzi. Kupiłam ramkę do zdjęcia i wpadłam do home&you po prezent dla znajomej. Kupiłam ładną serwetę na stolik kawowy w kolorze lawendowym, z delikatnym haftem. Takie zakupy lubię, gdy nie muszę przedzierać się przez tłum ludzi. Byłam w Sephorze i Douglasie, ale tylko w celu zaspokojenia potrzeb zmysłu węchu , bo kupować zamiaru nie miałam. I tak w ciągu godziny udało mi się załatwić wszystko... Kolejny dzień mija spokojnie...

kosmostrada, jeśli chodzi o samorozwój, to poświęciłam i poświęcam temu sporo czasu, dużo czytałam i czytam zresztą, pracują nad sobą nieustannie. Jednak w moim przypadku problemem była przeszłość, dzieciństwo i udało mi się zgłębić ten problem na terapii, pracowałam nad tym długo, w domu również. Z pozytywnym efektem. Moja terapeutka podsumowała mnie, jako osobę, która teorię dot. postrzegania ludzi i życia ma opanowaną, pozostaje mi skuteczne wprowadzanie jej w życie , co też robię, bez przerwy pracuję nad tym. kosmostrada, moim zdaniem, typy trafione!!

neon, już nie przemykam, mam to za sobą. Za to mam problem z szukaniem książek na półkach, bo oczy, bo kręgosłup. W związku z tym, często zamawiam pozycje, które mnie interesują. Wróciłam ze spaceru, jest dużo zimniej niż wczesnym popołudniem. Wiatr ostry, przenikliwy, niefajny. Ale wieczorny spacer dla zdrowia zaliczony mirunia, mam tak słaby wzrok, że nawet nie dojrzę co się dzieje na Spamowej , poza tym należę do tych tolerancyjnych osób

neon, to tylko Twoje złe myśli. Ja też wychodzę za chwilkę tosiu_j, Szukałam piwnych oczu, bo takie mam, ale nie mogłam znaleźć...

tosia_j, dla Ciebie Tosiu

Uważam, że praca w oświacie to ciężki kawałek chleba. Obserwuję to u swojej Synowej... nie zazdroszczę Wam, ale cenię bardzo!

neon, lubię klimat biblioteki, ten spokój, ludzie zazwyczaj kulturalnie się zachowuję - takie trochę oderwanie od rzeczywistości. Podobnie się czuję w muzeach, na wystawach... Szczególnie w Muzeum Narodowym. To magiczne miesjce

tosia_j, witaj Tosiu

Dobry wieczór! Dzisiaj poczytałam, bo jutro/pojutrze muszę wpaść do biblioteki. Skończyłam... U mnie dzisiaj popadał cudowny śnieżek, mróz nieduży, więc nadal fajna pogoda do spacerów była. Byliśmy niedługo, ale słońce zajrzało mi w oczy... kosmostrada, na pewno kawka była pyszna, a z czasem osiągniesz mistrzostwo, nie wątpię Moja droga, ja naprawdę nie potrzebuję już terapii, bo przerobiłam wszystko, co mi bardzo przeszkadzało. Wiem, że nie mam prawa oczekiwać od ludzi, by postępowali ze mną tak, jak ja z nimi, czy tak jak ja sobie to wyobrażam i chciałabym. Mam tę świadomość. Lęków prawie nie mam, a samopoczucie pogarsza mi się wraz z dolegliwościami fizycznymi. Sądzę, że mam odpowiednie dawki syntetycznego hormonu tarczycy, bo wiele dolegliwości odeszło w zapomnienie. Reszta należy do mnie, w końcu jestem w takim wieku, że idealizm zdążył zderzyć się już nie raz z rzeczywistością, więc naiwność straciła szanse...

mirunia, łyżka fajne rzeczywiście. Sposoby obróbki żywności są na całym świecie zbliżone, tylko produkty różne - smażenie w głębokim oleju jest nam bardzo dobrze znane, choć ograniczamy raczej, bo pochłania dużo tłuszczu...itd, itd..

cyklopka, nie twierdzę, że terapia NFZ rozwiązałaby Twoje problemy... Może powinnaś zmienić terapeutę w ogóle, który inaczej spojrzy na Ciebie i to, co Ci przeszkadza? Ośrodki psychoterapii pracują pod nadzorem superwizorów, to mnie przekonuje jakoś...

mirunia, haha, niezłe

cyklopka, to dość rzadko. Rozumiem Twoją sytuację. Miejmy nadzieję, że niedługo to się zmieni i będziesz mogła rozpocząć terapię nieodpłatną. Ja chodziłam raz w tygodniu przez 6 miesięcy. Wydawało mi się, że to było za rzadko. Trafiłam do fajnego prywatnego ośrodka, w którym prowadzone były również terapie w ramach NFZ. Jerzy62, lepiej się czujesz?

kosmostrada, Kochana, to prawdziwa przyjemność, wierzę, że to poprawi Ci nastrój - kawa z ekspresu jest przepyszna!!! Pozdrawiam Cię serdecznie

neon, no naprawdę bekowy filmik Szczerze mówiąc, to już mi wszystko jedno, kto wygrywa. Oglądam skoki dla skoków. Za czasów małyszomanii było troszkę inaczej, a teraz to wielka skoczkowa rodzina bierze udział w zawodach i jest fajnie Oczywiście, że cieszę się, gdy Polacy wygrywają cyklopka, jak długo chodzisz na terapię? W końcu muffinek nie piekłam, ale wyszłam po owoce i na spacer. Jest przyjemny wieczór, wiatru brak a i temperatura nie za niska... Chyba ogólnie mam gorszy dzień, lekki dołek, smutek - przejdzie, wiem

Dzień dobry Oglądam skoki z przyjemnością , może to przyćmi choć trochę fatalne samopoczucie. Ospałość, drażliwość, niechęć do wszystkiego towarzyszą mi dzisiaj od rana. Co za dzień... Doskonale rozumiem Kosmostradę... Mam nadzieję, że to tylko zmiany pogodowe mają taki wpływ negatywny na mnie Ale co zrobić? Chyba dobrze, że jakieś obowiązki są, bo inaczej człowiek nie ruszyłby się ani z domu, ani po domu. Obiad już konczę, troszkę później, bo i później trochę wstałam dzisiaj. Chyba zrobię muffinki, bo mam sporo produktów. Wykorzystam różne rodzaje mąki i bakalie. Jednak zabiorę się za to po skokach mirunia, dzisiaj już wypróbowałam nowy żel, bo miałam napięciowy ból kręgosłupa szyjnego. Czekam na działanie... Okazało się też, że jego producentem jest Alpa, czeska firma, która produkuje również tzw. francówkę leśną, akurat też zakupiona przeze mnie, w zastępstwie amolu. Idę podać obiad, miłego popołudnia życzę

neon, jeśli lubisz buraczki, to mam przepis na prostą i smaczną surówkę, a właściwie sałatkę, bo buraki pieczone. Ciekawy smak, prosta w wykonaniu, polecam :)

Dobry wieczór! Ja dzisiaj nie spałam prawie, ale o 7 podniosłam się bez problemu. To dziwne, jak organizm potrafi zmobilizować się Dyżur nie trwał długo, a czytanie książeczek i budowanie z klocków było czystą przyjemnością Mąż doszedł do nas ok. 13 i natychmiast zdjęta odpowiedzialność skutkowała sennością Takie oto dziwne historie się dzieją. Wpadliśmy na umówiona herbatę do sąsiadki, piętro niżej, było wspominanie, trochę śmiechu i ...oczywiście coś słodkiego! Wracając odkryliśmy nowy pawilon z mięsem i wędliną, czego brakowało mi w okolicy po zlikwidowaniu Almy. W Biedronce tylko paczkowane rzeczy, naszpikowane chemią, zdecydowanie brakuje stoiska z wyrobami wędliniarsko-mięsnymi. Podobno każdy Kaufland ma takowe. . Takie miejsce jest potrzebne w pobliżu domu... Ok. 17 byłam w domu i musiałam zdrzemnąć się. Dzisiaj dostarczyli zakupy z doz.pl, mam już maść, o której wspominała kiedyś mirunia, a także syrop na wzmocnienie odporności. Kupiłam też serum Bioliq, paski oczyszczające na nos i jeszcze kilka innych rzeczy. Zaopatrzenie na miesiąc zrobione w doz.pl i w blizejciebie.pl., to sprawdzone produkty, których już nie muszę szukać i dźwigać. Zepsuł mi się glukometr, który kiedyś wymieniali w aptekach, ale teraz to rzadkość. Udało mi się znaleźć jedną z nich, mam czekać na termin dostarczenia. Miłego piątkowego wieczoru życzę!!!

cyklopka, tego dowiedziałam się od swojej pani doktor. Dodam, że nie nadużyłam tego leku. Taka reakcja nastąpiła po niedużej dawce. Być może nastąpiła interakcja z innymi moimi lekami?

kosmostrada, ja po ibupromie mam problemy z tętnem i pęcherzykiem żółciowym.

kosmostrada, ja chcę już wyjść z domu, jestem w trochę lepszej formie, na pewno dam radę. Dla mnie dzieci najlepszym lekarstwem są Łykam co nieco, ubiorę się odpowiednio, będzie dobrze. Poza tym, tęsknię za maluszkiem bardzo... cyklopka, też słyszałam różne opinie o aspirynie, ale ja najlepiej na nią reagują, boję sie paracetamolu, bo miałam przykre doświadczenie z nim. mirunia, rzeczywiście, podobno pyralgina najlepsza na wysoką gorączkę. Ja rzadko miewam wyższą niż 37,5.