
userman
Użytkownik-
Postów
139 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia userman
-
Oj tam, od razu nie rośnie. Po prostu zamiast wzwyż, rośnie się w szerz... niestety, i to dość szybko. Na szczęście udało mi się odwrócić już ten "rozrost poziomy"
-
Ja mam problem z treningami, bo nie dają mi radości jak dawniej. Prawie że zmuszam się do nich, bo powinienem chcąc utrzymać jako taką formę, a to jedyne co jeszcze mi jakoś wychodzi. Ale jest to okropne, trudno się oderwać myślami gdy inne tematy przytłaczają i same bombardują umysł. U mnie sprawdziły się zajęcia zorganizowane czy też wspólne treningi - pomaga to utrzymać systematyczność, a radość ze sportu może kiedyś w końcu wróci.
-
Zależy czego oczekujesz od forum, IMHO to trochę jak z terapią. Na forum można czasem wylać to, czego na co dzień nie masz komu wyrzucić - a to już pomaga, dając choćby niewielką ulgę. Oczywiście nic nie zastąpi własne pracy i walki. Ale czytając innych "podobnych" ludzi, którzy zmierzają się z własnymi zaburzeniami i ograniczeniami - to motywuje. Co do radzenia sobie, faktycznie ciężko mi zacząć wiele czynności, przy czytaniu się mocno rozpraszam, ale jesienią i zimą kiedy miałem dość długi, bardzo zły okres, zacząłem co weekend bywać na koncertach (nie raz bywały to nawet 3 codziennie). Muzyka naprawdę potrafiła dać mi przyjemny stan. O, tak! Sport dobrze się sprawdza - też pozwala mi rozładować emocje a przy okazji czasem wyłączyć myślenie które jest złe (bo nic dobrego nie wnosi). Owszem nadal mam problem z zebraniem się do tego, z poczuciem przyjemności - jak dawniej. Ale staram się próbować, poza treningami kolarskimi zacząłem kilka tygodni temu biegać - co uważam za duży sukces. Polecam treningi w grupie - która czasem potrafi zmotywować i wyciągnąć na aktywność. Myślałem że uda mi się aktywować to czego dawno nie robiłem (z braku czasu), że odkurzę instrumenty muzyczne, że wyjmę sztalugę i wrócę do rysunku czy akwareli - ale nadal brak mi do tego siły. Nie poddaje się - może kiedyś w końcu się uda!
-
piotr1234, współczuję, ale gratuluję podjęcia decyzji i kroków. Mam nadzieję że uda Ci się ułożyć ten temat dziecku w głowie. Powodzenia!
-
Teksty które usłyszysz od ludzi będąc w depresji
userman odpowiedział(a) na Fizli temat w Depresja i CHAD
"przecież mógłbyś odstawić leki" "wystarczyło by wziąć się w garść" -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
userman odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Gonić innych to pół biedy... gorzej jeśli chcesz dogonić własne wizje i pier***ne ideały. Życie przecieka przez palce, a ty się boksujesz z otoczeniem, celami i samym sobą... Od dłuższego czasu nie mogę się uwolnić od Tetmajera, a to chyba będzie moim credo: Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie, Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów: Posągi moich marzeń strącam z piedestałów I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie... A wprzód je depcę z żalu tak dzikim szaleństwem, Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę, Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite Depce, plącząc krzyk bólu z śmiechem i przekleństwem. I jedna mi już tylko wiara pozostała: Że konieczność jest wszystkim, wola ludzka niczym - I jedno mi już tylko zostało pragnienie Nirwany, w której istność pogrąża się cała W bezwładności, w omdleniu sennym, tajemniczym I nie czując przechodzi z wolna w nieistnienie. -
onet700, sytuacja doprowadziła mnie do zdecydowanie gorszej sytuacji materialnej i miałem mocne obawy czy aby podołam finansowo wydatkom na kolejne sesje - a wiedziałem że choćby nie wiem jak chcieć - to szybko to nie pójdzie. Miałem też spore wątpliwości co do samej terapii, czy to coś daje - czy to tylko wyciąganie kasy... Nigdy nie miałem z tym wcześniej styku (poza jedną konsultacją z jeszcze żoną - ona była jeszcze większym sceptykiem ode mnie). Dlatego zaryzykowałem terapii na NFZ, udało mi się w miarę szybko ją rozpocząć i z perspektywy pół roku - nie żałuję tego. Może warto spróbować tej drogi?
-
Dziwne zachowania/strach przed dziewczynami
userman odpowiedział(a) na Niedowiarek34 temat w Depresja i CHAD
Kalebx3, czyli jeśli powszechne - to nie problem? Aaaa... że młodzież - to nie "prawdziwy" problem? W takim razie "prawdziwe problemy" zaczynają się w 18, 21, 26 czy może późniejszym roku życia? Każdy ma własną skalę problemów - czym większych doświadczasz, to te wcześniejsze maleją - to fakt, ale to nie znaczy że nie były problemami. Myślę po prostu mamy inny punkt widzenia... mam tylko nadzieję że własnego syna czy córki nie wycinasz tak zaraz przy ziemi - bo jego/jej problemy to pierdoły a nie "prawdziwe problemy". A że społeczeństwo nadal nie wie co to depresja i często nadużywa - to już inna sprawa. Pozdrawiam! -
Dziwne zachowania/strach przed dziewczynami
userman odpowiedział(a) na Niedowiarek34 temat w Depresja i CHAD
Kalebx3, problem który pojawia się teraz - będzie narastał i w momencie kiedy uznasz go za faceta, nadal może mieć z tym problem jak wielu facetów. Czy nomenklatura coś zmieni? -
Dziwne zachowania/strach przed dziewczynami
userman odpowiedział(a) na Niedowiarek34 temat w Depresja i CHAD
Cześć Niedowiarek34, uwierz nie jesteś jedynym facetem który ma takim problem. Na to dlaczego tak masz w relacjach z dziewczynami składa się wiele czynników, Twój charakter, temperament, doświadczenia które już miałeś... ale masz tego świadomość i przeszkadza Ci to. Więc z taką motywacją łatwiej będzie Ci łatwiej pokonywać swoje bariery. A jak? Małymi kroczkami. Zacznij choćby od tego żeby nie krępowało Cie wzajemne spojrzenie (pamiętaj że uśmiech to naprawdę skuteczny komunikat). Później spróbuj podejść - zagadać, choćby krótko. I pamiętaj że jeśli raz czy drugi Ci nie wyjdzie - nie szkodzi - to normalne, próbuj i nie poddawaj się. Małymi kroczkami łatwiej pokonywać trudności. Kontakt fizyczny i obawę związaną z nim zostaw na później. Trzymam kciuki! Jeśli uważasz że trudno Ci będzie samemu to osiągnąć skorzystaj z pomocy psychologa, tego nigdy nie zastąpi forum. -
Stracona100, no tak, mnie odpadły takie sporty, odkąd żona jednak stwierdziła żebym się wyprowadził (czyli od początku mojej przygody tutaj), więc troszkę wyleciały one z mojej świadomości. Dlatego bardziej myślałem np. jakiś intensywny spacer, trekking, rower... Ale może być i kopanie ogródka... choć to już chyba będzie wysiłek w strefie mieszanej Tak czy inaczej, trzymam kciuki, a dragi w szufladzie niech się przeterminują z braku potrzeby stosowania!
-
Stracona100, to teraz musi być tylko lepiej! Będzie więcej słońca (oby!), zieleni, zapach wiosny w powietrzu... o ile przesilenie nie da się we znaki to łatwiej będzie zabrać się za siłkę. A może lepiej zacząć od ćwiczeń aerobowych na zewnątrz?
-
bonzay2, miałem przez chwilę konto na badoo. Parę miesięcy temu dopadła mnie wręcz desperacja by znaleźć kogoś z kim można by pogadać. Badoo to taka mieszanka że naprawdę wymaga cierpliwości żeby trafić na kogoś sensownego, niestety większość serwisów działa trochę jak supermarket - gdzie na półce wybierasz po opakowaniu a nie zawartości. Jest jeszcze Tinder (nie używałem, ale słyszałem o nim raczej z pozytywnych tonach). Na pewno nie możesz się poddawać! To że nie podobasz się jednym kobietom nie znaczy że wszystkim, tak samo np na badoo, czy napisałeś już do wszystkich? Przecież wystarczy ta jedna, może ona po prostu nie używa badoo. Trzymam kciuki!
-
bedzielepiej bardzo dobrze Ci radzi! Jeśli chcesz przełamać pewne bariery, nie możesz stać biernie. Tylko praktyka spowoduje że będzie szło lepiej, i tylko jak spróbujesz będziesz miał szansę kogoś poznać. Jesteś młody, wszystko przed Tobą. Pomijając losowe przypadki - w życiu będziesz miał tyle ile wywalczysz, wiec działaj, walcz! A uwierz, przy kobiecie, facet potrafi się solidnie rozwinąć i uskrzydlić!
-
Nie ma błahych problemów, tym bardziej jeśli skutki są takie jakie piszesz. Jeśli komfort Twojego życia jest przez to pogorszony to wg mnie nie ma nad czym się zastanawiać, tylko skorzystać z pomocy zanim zacznie to eskalować.