Skocz do zawartości
Nerwica.com

Don Corleone

Użytkownik
  • Postów

    256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Don Corleone

  1. Czesc, witam wszystkich serdecznie Dobrze by bylo podtrzymac ten watek, bo moim zdaniem odstawianie SSRI jest ogolnie lekcewazone, nawez przez lekarzy. Ja z wlasnego doswiadczenia i z doswiadczenia innych, wiem jakie skutki moze miec zbyt szybkie odstawienie preparatu. Stan zdrowia psychicznego jest o wiele gorszy podczas zbyt szybkiego odstawienia, niz gdy zaczelismy brac leki. Tak bylo przynajmniej u mnie. Tak jak juz Woowoo napisala, znam ja osobiscie i wiem jak cierpi, 10% od dawki wyjsciowej, to jest zalecana redukcja na wszystkich swiatowych forach. Zalecana oczywiscie przez osoby dotkniete tym problemem, bo lekarz opowie zupelnie cos innego. Teksy lekarzy typu: prosze brac pol tabletki, czyli 10mg przez 2 tygodnie, a potem 5mg przez kolejne 2 tygodnie i juz jestesmy na zero , nie naleza do rzadkosci i narazaja pacjemnta na niesamowite cierpienie. Oczywiscie nie chce uogolniac, bo sa osoby, ktore zejscie z SSRI znosza bez komplikacji. Teksas nie spiesz sie za bardzo, daj sobie czas z ta 10tka Pozdrawiam
  2. Kamral , to jest klasyczna hipochondria. A w dzisiejszych czasach Dr. Google jeszcze wszystko bardziej komplikuje Kiedys jak sobie cos wkrecalem, szedlem do lekarza, a on wybijal mi to z glowy, czasami bardziej, czasami mniej skutecznie. Teraz wbijasz symptomy w Google i obojetnie co bys nie wpisal, konczy sie rakiem Potem czytasz o dalszych symptomach, i oczywiscie wszystkie je u siebisz znajdujesz. Czego ja juz nie mialem, trudno zliczyc Zaczelo sie wszystko od dziecinstwa, moj tata byl lekarzem i w domu zawsze byly roznego rodzaju ksiazki medyczne, z "ladnymi" ilustracjami. Jako, ze zawsze mnie medycyna interesowala, czytalem je sobie. Po jakims czasie, w zyciu doroslym, wszystkie symptomy z tych ksiazek, zaczely mnie dopadac. Paroksetyna powoduje blokade tych mysli, ale tez niestety uczuc, cos za cos Robie teraz juz druga terapie w tym kierunku, i mysle, ze jest duzo lepiej. Dopiero po zmniejszaniu dawki okaze sie, czy tak jest naprawde.
  3. Moja przygoda z paro to jest dluga historia z wieloma upadkami i wzlotami, musialbym tu bardzo duzo pisac W skrocie powiem, ze schodzilem wiele razy, ale dochodzilem do dawki 10 mg i pojawialy sie moje upierdliwe mysli o chorobach. Tylko raz udalo mi sie zejsc na zero. Zrobilem to z dnia na dzien, co bylo oczywiscie ogromnym bledem. Po 2 tygodniach dopadly mnie takie symptomy odstawiennicze, ze zaczalem sie upijac, zeby to jakos zniesc. Benzo akurat nie mialem. Po okolo 3 miesiacach objawy puscily, poszedlem na detoks alkoholowy i bylo super. Wrocily wszystkie uczucia, libido, chcec do robienia czegos. Niestety po okolo 3 miesiacach dopadly mnie ponownie hipochondryczne mysli, i oczywiscie wroclilem na paro. Przy ponownym wdrazaniu, trwalo tylko 2-3 tygodnie i moje mysli zniknely. Ale sie nie poddaje, mimo, ze jest obecnie dobrze, bede chcial ponowic probe odstawienia. Tym razem jeszcze wolniej, czyli 10% od dawki wyjsciowej co 4-6 tygodni. Zobaczymy Pozdrawiam
  4. U mnie glownie chodzi o hipochondrie. Wkrecam sobie wszystkie choroby znane medycynie Na 30mg wchodzilem, jak 20mg przestawalo dzialac. Zostawalem wtedy kilka mieciecy, a potem schodzilem na 20mg. Od dluzszego czasu jestem na 20mg i jest ok. Zauwazylem jednak, ze od jakiegos czasu nie toleruje dawek powyzej 20mg. Paradoksalnie czuje sie na wyzszych dawkach podobnie, jak bym schodzil na zero. Kompletne odrealnienie, zawroty glowy i depresja. Zycze Ci zebys znalazl dla Ciebie idealna dawke Pozdrawiam
  5. Qbazag witam Cie serdecznie Ja tez biore paro juz ponad 13 lat i testowalem rozne dawki. Z mojego doswiadczenia powiem tylko, ze na 25mg bardzo sie zle czulem. Dopiero po zejsciu na 20mg, wszystko wrocilo do normy. Nie zawsze wieksza dawka poprawia samopoczucie. Pozdrawiam
  6. Bagatelka Ma duzy wplyw na wage, przynajmniej u mnie i u ludzi ktorych znam. Ja przytylem na paro 30kg, ale tez o tyle schudlem, zmniejszajac weglowodany i uprawiajac sport. Jesli chodzi o zmiane na fluo, to bym sie dobrze zastanowil, jesli paro super u ciebie dziala. U mnie przeskok na fluo sie zakonczyl odwykiem alkoholowym. Tak zle znioslem zmiane, ze zaczalem sie znieczulac mocnymi trunkami. Oczywiscie u ciebie moze byl wszystko dobrze, ale ja bym nie zmienial SSRI jesli dobrze sie czujesz. Kamral, tylko pamietaj o powolnym odstawianiu, zeby uniknac nieprzyjemnych skutkow odstawiennych
  7. Witam Cie Kamral serdecznie Jak odstawialem paro, to nie wracaly symptomy pierwotne choroby, tylko symptomy odstawienia. Jest to na poczatku trudne od odroznienia, ale po kilkunastu latach doszedlem do wprawy To oczywiscie nie oznacza, ze jak przestaniesz brac paro to jestes wyleczony. Raz udalo mi sie zejsc z paro na zero, na kilka miesiecy i bylo cudownie. Mialem znowu chec na wszystko, na hobby, na seks, na sport. Niestety po kilku miesiacach moja hipochondria ( to ona byla powodem dla ktorego wszedlem na SSRI) powrocila, i zamiast udac sie na terapie, poszedlem na latwizne i wzialem sobie paro Biore 20mg, i po 14 latach nadal dziala na moje upierdliwe mysli o chorobach Jak co roku i w tym planuje troche zejsc z dawki, moze sie uda. Zaczalem intensywnie uprawiac sport i czuje, ze dziala to na mnie jak antydepresant. Moze na 15mg tez bedzie dobrze, czas pokaze. Pozdrawiam
  8. Czesc Feniksx, jak to Kaleb powiedzial, stary koniu Nie dziwie sie mlodym, poczatkujacym "paroksetyniarzom" , ale ze ty, czlowiek starej gwardii robisz takie bledy, jak picie alkoholu i branie paro co 2 dni ??? Wszystko co istotne Kaleb juz napisal: Ja nie pije alku od prawie 9 lat, ani kropli. Pilem piwo, whiskey i bralem paro dlugie lata. U mnie paro nie wchodzilo w zadna interakcje z alkoholem, ale za to kac byl morderca. Caly tydzien po zapiciu leki, depresja i inne cuda, az do nastepnej imprezy. Potem bylo oczywicie jeszcze gorzej. Nie mozesz brac paro na leki, i pic alkohol ktory je u ciebie powoduje. Biorac paro co drugi dzien wprowadzasz uklad nerwowy w stan destabilizacji. Mysle, ze nie masz mi za zle moich rad, znamy sie juz troche 3mam kciuki zebys wrocil do normy.
  9. Rozumiem o co ci chodzi, jak brales paro kilka miesiecy, to pewnie dlatego nie miales problemu z zamiana leku. Ja biore paro juz kilkanascie lat i boje sie, ze bedzie ciezka przeprawa Dzieki
  10. Witaj, dzieki Kalebx3 za Twoja opinie Myslisz , ze 20mg paro to za wysoka dawka? Ale to fakt, jak udalo mi sie zejsc do 15mg to czulem sie lepiej. Niestety po jakims czasie pojawily sie mysli hipochondryczne i wchodzilem ponownie na 20mg. Ten drugi to jest trojpierscienny, stosunkowo mala dawka na lepszy sen. Myslisz, ze on jako kombi z esci, bedzie znowu powodowal anhedonie ?
  11. Wiatam Was wszystkich serdecznie Czy jest tu osoba, ktora przeszla pomysle z paroksetyny na esci ? Z opowodu silnej anhedoni, planuje przesc z paro na jakis inny lek, i mysle wlasnie o esci.
  12. Dzieki Grabarz za informacje Mozesz mi jeszcze tylko powiedziec, jakim lekiem zastapic paro, zeby symptomy odstawiennicze byly jak najmniejsze ? Ktos tu kilka dni temu pisal cos o przejsciu z paro na wenle, przy pomocy Trittico. Nie moge tego postu znalezc. Chetnie dowiedzialbym sie jakis szczegolow. Przeciez ja nie pisalem, ze mam z tym problem, moze jestes juz troche przeczulony
  13. Czesc Feniksx, Kalebx3, Grabarz, Vengence. Witam wszystkich, ktorzy biora udzial w dyskusji o paro. Dlugo nic nie pisalem, ale bacznie sledze ten watek Czasami jest tak ciekawie, nawet zaluje, ze nie mam popcornu Powoli trace nadzieje, ze kiedykolwiek uda mi sie odstawic paro, ale musze cos z tym zrobic, bo po 13 latach brania paro, moja anhedonia siega juz zenitu. Zero przyjemnosci z hobby, ktorym jest produkcja muzyki i ogolnie zero motywacji do czegokolwiek. Mysle nad lotna zmiana na jakis inny SSRI, oczywiscie z nakladka, bo jak kiedys odstawilem paro z dnia na dzien i zaczalem brac prosac, to wpadlem w niesamowity dol. Jaki lek moze dac mi wiecej motywacji do dzialania, ktory jest podobny w budowie chemicznej do paro, zebym jakos zniosl ta zamiane bez szoku Mi osobiscie doskwiera kastracja, przyrost wagi +30kg i anhedonia. A o jakich szkodach Ty mowisz Grabarz, bo mi troche strachu napedziles Pozdrawiam
  14. Witam was wszystkich serdecznie My paroksetyniarze powinnismy sie trzymac razem, a nie wzajemnie dolowac. Ja wiem jak Bedzielepiej potwornie zle sie czuje, bo przez to przechodzilem. Jest sie nie zdolnym do podejmowania jakichkolwiek racjonalnych decyzji, nie mozna pracowac, uczyc sie , nie mozna normalnie nic. Czlowiek stoi obok siebie i nie chce mu sie zyc. Bedzielepiej, naprawde nikt nie jest w stanie cie sklonic, zeby wrocic na paro, chociaz na 5mg ? Martwie sie bardzo twoim zlym samopoczuciem, i nie chcialbym, zeby ten stan przerodzil sie w stan przewlekly. Biore ten narkotyk 13 lat i poznalem setki ludzi i setki historii zwiazanych z odstawieniem paro. Ludzie ktorzy brali heroine mowia, ze odwyk po niej jest lzejszy niz po paro. Jezeli bedziesz zwlekac z ponownym zazyciem paro, to za 1-2 tygodnie juz moze ci ponowne zazycie nie pomoc. 3maj sie, nie jestes tu sama.
  15. Feniksx , znamy sie juz troche z forum i wiem, ze podobnie jak ja, reagujesz "troche" panicznie na roznego rodzaju symptomy zwiazane ze zmiana dawki Tym bardziej obawiam sie zejscia z 40mg na 0mg paro w 6 dni !!! Zycze Ci oczywiscie jak najlepiej, ale taka "lotna" zmiana z SSRI na SSNRI czy inne SSRI nie zawsze przychodzi z latwoscia. Sa osoby ktore skacza sobie z leku na lek i po nich to splywa. Ja raz to zrobilem i znalazlem sie w glebokiej dupie I cala ta akcja tylko dlatego, ze miales jeden nawrot paniki. Nie jestem lekarzem, ale na twoim miejscu przemyslalbym to w spokoju jeszcze raz. 3maj sie
  16. Feniksx, witam cie ponownie Tak jak Cytrynka juz napisala, jednorazowe zajscie to za malo zeby zaraz zmieniac lek. Bez lekow mamy caly czas zle samopoczucie, z lekami jest lepiej, ale moga wystepowac tez czasami zalamania i pojedyncze nawroty lękow. Jesli sie pytasz, to ja osobiscie zostalbym na 40mg. Ja tez przezylem przez te wszystkie lata brania paro, ze moje fobie wracaly, bylo to zazwyczaj po zazyciu duzej ilosci alkoholu, wiec moze tu lezy problem 3maj sie i nie panikuj, wiem co mowie, bo sam jestem chyba jeszcze gorszym panikarzem
  17. bedzielepiej , tak jak wczoraj pisalem, ja bym wszedl na 5mg, zeby sie ustabilizowac i za 2-3 tygodnie na 2,5mg. Mozliwe, zw jak wejdziesz teraz na 2,5mg, to juz bedzie lepiej. Tylko , ze twoj uklad nerwowy jest teraz niesamowice rozchwiany. Na 5mg odczujesz za 2 dni ulge. Wiem, ze nie chcesz wracac, ale taka meczarnia jest nie do zniesienia. Pozdrawiam
  18. Czesc ska1977 Tak jak napisal In_Chains_Of_DD Albo w postaci gotowej zawiesiny, nie wiem czy w Polsce jest dostepna. W Nieczech jest to Seroxat Suspension firmy GlaxoSmithKline. Lub tez mozna samemu robic sobie zawiesine, rozpuscic np. 5mg paro w 50ml wody i wtedy 10ml to jest 1mg Pozdrawiam
×