Skocz do zawartości
Nerwica.com

Murinus

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Murinus

  1. I dalej stoje w miejscu. Wenlafaksyna jak nie działała tak nie działa. Jeszcze tylko 3 miesiące i pasuje wracać do szkoły a nie czuje żadnej poprawy. Najgorsze jest to,że sobie uświadomiłem, że ja tak miałem od zawsze. Przeraża mnie to, że to nie ma żadnej przyczyny. Nie wiem nawet z czym wałczę. Mam ochote sie gdziś zamknąć i nie wyłazić dopóki nie poczuje sie lepiej. I chyba to własnie zrobie.
  2. Masz objawy depresji. Poczytaj o DDA. Przede wszystkim udaj się do psychologa, on cie prawdopodobnie wyśle do psychiatry po leki. Potem będziesz ju wiedział na czym stoisz. Psychoterapia jest bardzo ważna, same leki nie wystarczą. Z dziewczyna spróbuj pogadać, może zrozumie i pomoże ci z tego wyjść.
  3. Skoro szczęście jest tylko iluzją to może smutek też? Możę chodzi jej o to żeby sobie to uświadomić ? W każdym razie ja też mam kłopoty z jej zrozumieniem, ale brzmi przekonująco.
  4. Murinus

    okropne przeżycie

    Ty sobie poczytaj to a potem oceniaj. Tam są na prawdę spoko ludzie nie mający z dresami nic wspólnego. Dzielą sie swoim doświadczeniem i metodami które działają w większości przypadków.
  5. Murinus

    okropne przeżycie

    http://www.podrywaj.org/
  6. Murinus

    okropne przeżycie

    Banalnie to zabrzmi, ale on nie jest cb wart :) Jak chcesz to mogę podać ci link do strony o związkach. Można się dużo nauczyć. Powstała głównie dla mężczyzn, ale myślę że mogła by ci dużo rozjaśnić.
  7. hmm.... NO i dużo pasuje. Ciężko mi opisać to co czuje, ale zapewniam ale dużo tego jest . Dopisze to sobie do listy powodów żeby się zabić
  8. Murinus

    okropne przeżycie

    No tak, tylko sie domyślam :) Nie kazdy ma jaja żeby odmówić. Ja byłem kiedyś na zawołanie laski która miałem w dupie O.o więc no.. nie twierdze, że on też. Jestem ciekaw co autorka o tym mysli.
  9. Murinus

    okropne przeżycie

    Jestem tylko chłopakiem i może nie rozumiem za dużo w tych sprawach, ale myślę że wyjeżdżając on chciał się cb pozbyć. Przyjeżdżając do niego tylko się mu narzuciłaś. Na początku ci pomagał, bo odpoczął sobie do cb i może chciał zacząć od nowa, ale potem zobaczył, że wszystko jest jak dawniej i szukał tylko pretekstu, żeby sie cb pozbyć. Dałaś mu go tymi kłótniami. Dziewczyny tak mają, że są bardziej emocjonalne niż my, a przecież nie nad wszystkim da sie zapanować. Wracając do tego narzucania sie, myślę , że ty bardzo zaangażowałaś się w ten związek. Im więcej chciałaś mu z siebie dać, tym mniej go to interesowało.Nie potrafił tego docenić. Mam chociaż trochę racji ?
  10. Nie ma czegoś takiego jak siła. To jest iluzja dla tych którzy z jakiegoś powodu, kiedyś lub nadal, czują się słabsi od reszty. Jeśli każdy czuł by każdy cios tak samo to wszyscy wytrzymywalibyśmy tyle samo. Jednych zwali z nóg mocny cios w twarz, innych śmierć chomika albo zła opinia innych.
  11. Mutyzm Nie jestem pewien czy to dobry dział Urodziłem się z mutyzmem, nie odzywałem się baaaardzo długo i generalnie zawsze miałem z tym problem. Nie czuje wgl. takiej potrzeby, a jak już chce coś powiedzieć to czasem blokuje mnie strach.Do tego dochodzi to, że mówię nie wyraźnie i szybko. Za to wydaje mi się, że nie tyle rozumiem jak inny się czują, co sam czuje to co oni. Tak jak bym przechwytywał część ich stanu. Może to jest tak, że osoby z mutyzmem nie używają słów bo potrafią wymieniać się emocjami, bez słów? Rozmowa jest głównie po to żeby przekazać emocje, wiec to może ma jakiś sens. Co o tym myślicie? Ma tu jeszcze ktoś mutyzm?
  12. Chyba cie rozumiem. Masz w w głowie obraz siebie z klatą i tak dalej? Siebie takiego jak byś chciał być. I czujesz, że powinieneś taki być, chodź rozumiesz, że to bez sensu?
  13. Murinus

    [Nowy Sącz]

    Sącz jest spoko (y) szczególnie Trzy Korony
  14. Murinus

    [Limanowa]

    Wiem, że to wiocha, ale może jest tu ktoś z okolicy
  15. Ja brałem anafranil 2 miesiące i nie było efektów. Teraz biorę coś na O i też nie zapowiada się żeby miało pomóc. To normalne :) Jeśli chodzi o rozmazywanie obrazu i obcość świata to chyba cie rozumiem :) u mnie rozmazanemu obrazowi towarzyszą jeszcze zawroty głowy. Czasem świat wydaje mi się taki dziwny. Jak by to wszystko ledwo istniało. Jak bym to tylko obserwował. Taki film w słabej jakości :) Mam takie dziwne iskierki przed oczami. Z tego co wiem to oboje mamy objawy derealizacji . :)
  16. Portal matrymonialny dla osób mających problemy z psychiką? To mogło by się udać. W związku ważne jest zrozumienie a kto zrozumie depresje lepiej niż ktoś kto przez to przechodzi :)
  17. Murinus

    Mam dość.

    Miałem hobby, ale wszystko szybko zaczynało mnie męczyć zamiast cieszyć. Jak tylko skończa mi sie opcje to kończe ten syf. Co to spotkania to ja jestem za.
  18. Murinus

    Mam dość.

    Teraz...a co jeśli to trwa od urodzenia? Nawet lekarze mnie już nie biorą na serio. I jakoś "przypadkiem" zawsze jak do nich ide to mam znośny dzień i wszystkim sie wydaje że to nic poważnego.
  19. Murinus

    Mam dość.

    To nie jest życie, tylko je**ana wegetacja. Dalej nie wiem po co. Jak mam żyć skoro nigdy nie było we mnie życia? Równie dobrze mogę to skończyć.
  20. Murinus

    Mam dość.

    Czuje się dziś fatalnie.Mam już tego wszystkiego dosyć. Nie dość że zaczęły się gorsze dni to do tego pogoda jest strasznie dołująca a w dodatku mam na coś alergie. Ciężko mi oddychać, mam katar, i wrażenie, że coś mi siedzi w gardle. Całe życie się strasznie pociłem, ale teraz to już jest przegięcie. Odkąd biorę Tritico budzę sie nad ranem cały mokry. Wystarczy, że nie jest zimno i od razu ubranie mi sie klei do ciała. Może histeryzuje. Sam już nie wiem. Nic nie wiem. Ten świat jest jakiś po*****ny. Mam wrażenie, że albo ja czegoś nie rozumiem, albo ludzie to po prostu idioci. Większość nawet nie potrafi przyjąć do wiadomości , że nie ma racji. Można im podawać fakty jak na tacy, ale oni i tak swoje wiedzą i dopóki ich nie przekrzyczysz, albo nie ośmieszysz to nie odpuszczą. Oczywiście jeśli jesteś największym koksem w szkole to na starcie masz racje. Jeśli jesteś pizdowatym wojtusiem to cokolwiek powiesz, będą na cb patrzeć z politowaniem. Dla czego ja sie nie potrafie z nikim dogadać? jak jestem miły to to wykorzystują, jak chamski to po mnie jadą. Nie mam już przyjaciół, wszyscy albo mnie mają gdzieś bo np. znaleźli sobie chłopaka ,albo udają przyjaciół a za plecami pieprzą głupoty na mój temat. Nie mam dziewczyny. Każda znajomość się dobrze zaczyna żeby w pewnym momencie po prostu im się znudzić O.o co ja robię źle? Jeb**ć sex, ja sie chce mieć tylko kim zając. Moje życie nie ma sensu to przynajmniej mół bym komus pomoc. Ale do tego też sie oczywiście nie nadaje. I do tego jeszcze wybory. Nie rozumiem tych wszystkich ludzi którzy zostaną w domu. Niech juz sobie glosują na ten PiS jak muszą ale niech przynajmniej sie zaangażują.Po co ja sie mam uczyć? żeby harować całe życie na pare groszy emerytury? Co ja mam robić w życiu skoro nic mnie nie cieszy? Dlaczego nawet muzyka mnie nie cieszy. Wystarczy mi jedna rzecz. Nie zasługuje na to? czy ja coś komuś zrobiłem? za co mnie Boże tak karzesz? nie mam ani jednej chwili do której bym chciał wrócić. Całe życie w pizdu. Jedna wielka melancholia i walka. I najgorsze jest to że nie ma żadnych perspektyw że bedzie lepiej. Po co ja mam w ogóle zyć? Dlaczego ? za co... Dajcie mi chociaz jeden powód żeby sie nie zabić. Nie mam juz siły z gównem walczyć. To za dużo. Nie ma nawet siły i odwagi iść do sklepu i sie naj**ać. Ten bezsens mnie dobija. Wiem że to wszystko jest chaotyczne, bez większego sensu i akapitów, ale musiałem to gdzies napisać. Znając mnie to pewnie złe miejsce czy coś i nikt nie odpisze. Pomocy, prosze i przepraszam
  21. Murinus

    Image

    Wiem, że pewnie nie wielu tutaj cieszy muzyka, wielu pewnie tez nie lubi rapu, ale znalazłem na tyle ciekawy album, że muszę się nim z wami podzielić. Ja jestem gdzieś między Antracytem a Szafranem. A wy?
  22. Samobójstwo jako świadomą decyzja podjęta "na zimno" jest dobre. Jeśli ktoś z tym żyje wiele lat, wypróbował wszystkie możliwe opcje to ma prawo to skończyć. Nie można nikogo zmuszać do cierpienia. Jeśli ktoś popełnia samobójstwo pod wpływem emocji to też to jest coś co mogę zrozumieć. Nikt w takim stanie nie myśli racjonalnie. Jeśli ktoś próbuje się zabić żeby zwrócić na siebie uwagę to musi być na prawdę zdesperowany. Takim ludziom powinno się współczuć i obdarzyć jak najlepszą opieką. Nie każdy potrafi wprost poprosić o pomoc. Ja sam zastanawiałem się jak zwrócić na siebie uwagę i nie wiele brakowało żebym to zrobił, ale miałem na tyle szczęścia że trafiłem na cudownego neurologa który mnie rozumiał i powiedział mi co się ze mną dziej.Potem już wszystko jakoś się potoczyło i po 5 miesiącach trafiłem do psychiatry. Dlatego w dużej mierze rozumiem co czułaś. Mam wielka ochotę cie przytulić :) Kiedy ktoś ma już gorszy dzień i zaczyna myśleć żeby to zrobić to dobrze jest wystawić się na ludziom zanim to się rozkręci, albo chociaż znaleźć sobie jakieś zajęcie żeby o tym nie myśleć. Nie można oceniać samobójców na pewno nie żyje nikt kto rozumiał by ich w 100%.
  23. Najważniejsze to starać się myśleć racjonalnie i unikać mocnych negatywnych emocji. Nie robić niczego jeśli czujesz ,że nie masz na to siły, ale nie zamykać się w 4 ścianach zbyt długo bo ciężko będzie wrócić do ludzi. Zresztą można próbować, w pewnym momencie szlak was trafi i sami zechcecie wyjść . Psychoterapia to podstawa! bez tego można wyjść z depresji ale to i tak wróci bo nie usuniecie przyczyny. Sama psychoterapia też nic nie da. Ja sam z sobą walczyłem wiele lat, myślałem, że to wszystko moja wina i że wystarczy się za siebie wsiąść. G**no prawda. W pewnym momencie wyjście z tego syfu bez leków jest fizycznie nie możliwe. Po prostu chemia w mózgu jest za bardzo rozregulowana. Ważne jest zrozumienie ze strony najbliższych, chociaż z tym jest czasem ciężko. Moi rodzice dali mi spokój dopiero jak ich psycholog zjechał :) Ktoś bliski też sie przydaje. Nawet Introwertykom. No i nadzieja :) musicie wierzyć, że macie szanse na normalne życie (bo macie na 100%!). Jak się wam skończą opcje(wszystkie) to możecie się zastanawiać nad końcem.
×