Skocz do zawartości
Nerwica.com

achino

Użytkownik
  • Postów

    778
  • Dołączył

Treść opublikowana przez achino

  1. Ja tez mam nudności, senność i cięgle zmęczenie. I niechęć do robienia czegokolwiek. Wenla pewnie lepsza, bo noradrenalina równoważy serotoninę. Fluoksetyna tez moze byc lepsza, ponieważ podnosi również poziomy noradrenaliny i dopaminy. Albo spróbować dodać buspiron do tego escitalopramu.
  2. Dawki do 200 mg sulpirydu nie maja dzialania uspakajacego, a przeciwdepresyjne i aktywizujace. Zdanie z ulotki dotyczy dawek neuroleptycznych.
  3. Dlaczego nie widac mojego podpisu? Nie wiem, jak to naprawic
  4. Biore escitalopram 10 mg od 2,5 tygodnia. Przedtem przez 8 lat Fevarin. Fevarin bralem w dawce jedynie 75 mg + 50 mg Trittico. Chcialem wyprobowac cos innego, bo nie odczuwałem juz antydepresyjnego dzialania Fevarinu, a poza tym cierpię na skrajnie silna fobie społeczną i lek uogolniony, z ktorymi Fevarin sobie nie radzi. Esci zmniejszył objawy leku uogólnionego i fobii spolecznej, złagodził tez obsesyjne myślenie i nadwrażliwość emocjonalna. To jest plus tego psychotropu. Jednoczesnie jednak pojawila sie apatia i brak jakiejkolwiek motywacji do czegokolwiek - ciężko mi sie podniesc, by wykonac jakakolwiek czynnosc. Czuje sie otumaniony. Nic nie sprawia mi przyjemności. Absolutnie nie czuje poprawy nastroju. Libido: koszmar, nie byłbym w tej chwili w stanie nawiązać jakiejkolwiek seksualnej relacji. Całkowita impotencja, zero podniecenia. Przez trzy dni próbowałem miksu esci + Wellbutrin, aby sprawdzic, czy Wellbutrin zlagodzi seksualne uboki. Rzeczywiscie, bylo lepiej, ale musialem dodac alprazolam, bo Wellbutrin natychmiast wywołał niepokój, bardzo nieprzyjemne napiecie. Poza tym odczuwalem na tym miksie nudnosci i bolala mnie glowa, a w takim stanie ciezko zajmowac sie seksem. Jakos nie wyobrazam sobie, aby podejmowac aktywnosc seksualna na tylu psychotropach i z tyloma skutkami ubocznymi. Nie wiem, czy wytrzymam na tym escitalopramie. Lęki sie zmniejszyly, ale tkwię w miejscu, nic kompletnie nie robię, siedzę przed komputerem jak warzywo. Myślę stale o tym, by powrócić do Fevarinu. Pewnie będę wtedy jak zwykle nadużywał benzo i Phenibuta, bo Fevarin nie radzi sobie z lękiem, ale przynajmniej wróci motywacja, bez której życie nie ma sensu.
  5. Wczoraj wzialem 200 mg sulpirydu i pilem alkohol. Bylo mi bardzo niedobrze, czułem jak gdyby z każdym łykiem wodki dopamina rozrywała mi mozg. Przez kilka godzin dalem rade wypic zaledwie 200 wodki. To bardzo dziwne doswiadczenie, przedtem pilem alkohol na sulpirydzie i nic mi nie bylo. Byc moze za te dziwna reakcje odpowiada tez escitalopram, ktory jem od 2 tygodni. Mam wrazenie ze escitalopram i alkohol sie nie lubia :/
  6. Mysle, ze bez kitu co najmniej 200 mg na 75 wenlafaksyny. 100 mg Fevarinu niemal w ogole nie działa, no może nieznacznie poprawia nastrój. A z pewnością nie dziala przeciwlękowo, podczas gdy 75 mg wenli juz dziala na lęk. Uważam Fevarin za lekarstwo dla desperatow, ktorzy bardziej cenią życie seksualne niż samopoczucie - Fevarin nie kastruje jak inne SSRI.
  7. Nie ma tak naprawdę alternatywy dla SSR w wielu schorzeniach psychiatrycznych, w tym przede wszystkim w fobii społecznej, ZOK i zespole lęku uogólnionego. Ja bym wykupił ten lek i spróbował zastosować jakieś antidotum na seksualne skutki uboczne. Sam od kilku dni szamam escitalopram. Zamierzam stestować wszystkie antidota po kolei, począwszy od buspironu, a na dopaminergikach kończąc.
  8. Ja tez wrocilem do sulpirydu. Polecam sulpiryd na odstawke benzo. Podskakuje dopamina, ogarnia czlowieka spokoj i nie ma sie ochoty na benzo.
  9. Cpalem Nasen i popijalem wodke od poludnia, a o 19.00 poszedlem spac i wstalem o 5 nad ranem. Jednak nie dalo sie dluzej wytrzymac. Faza po trzech Nasenach slaba, zadna rewelacja, spodziewalem sie czegos lepszego.
  10. Sprobowalem zapalic zwyklego na Well i z miejsca dostalem tak silnych nudnosci, ze musialem sie wyrzygac. Jestem jednak osoba, ktora pali okazjonalnie, wiec nie wiem, czy mozna to doswiadczenie uogolnic.
  11. A nie zauwazylem, sorry, bo jestem po 2ch .... jak one sie nazywaja? Juz wiem, po 2-ch Nasenach jestem.
  12. A jaka dawke zazylas? Twoj maz tez taka sama? Ja wzialem juz 20 i zastanawiam sie, czy w ramach testu nie dojsc do 30.
  13. Jak oceniacie (faceci) seks po Sulpirydzie? Bral to ktos moze z sildenafilem lub bez?
  14. Stosowal ktos zolpidem jako sex drug lub party drug? W sieci duzo informacji na blogach, ze zolpi moze powodowac zniesienie hamulcow, niepamiec nastepcza, euforie i haluny. Podobno ludzie biora to przed seksem, szaleja na maxa, a potem nawet nie pamietaja, co robili.
  15. Podkreslam, ze FDA zarejestrowalo Fevarin jedynie do leczenia, ZOK, a nie depresji i fobii. A to, ze lek powstal w latach 70, a escitalopram wyszedl 10 lat temu ma OGROMNE znaczenie. W latach 70 nie bylo lekow o tak selektywnym dzialaniu jak escitalopram. Stad tez biorac escitalopram nalezy liczyc sie z cala masa skutkow ubocznych i interakcji. @kalikali1 Biore ten glupi Fevarin, bo troche pomaga na depresje (w kazdym razie pomaga mi zwlec sie z lozka), a przede wszystkim dlatego, ze w mojej dawce (75- 100 mg) nie daje ubokow seksualnych, a to dla mnie bardzo wazne. Przy 5 mg escitalopramu, ktory nie powodowal u mnie doslownie zadnych typowych ubokow jak bole glowy, suchosc w ustach, nerwowosc, potliwosc, tachykardia, hipotonia orto itd., stalem sie w ciagu tygodnia calkowitym impotentem.
  16. Absolutna nieprawda. Biorę ten lek ok. 8 lat. To jest lek wysoce nieselektywny. Wywołuje znaczne nudności i dziwne uczucia spowodowane agonizmem receptorów sigma. Ma mnóstwo, naprawdę mnóstwo interakcji z innymi lekami, używkami - nawet z kofeina. Escitalopram prawie nie ma interakcji, może z wyjątkiem IMAO i NPLZ. Pod względem siły działania Fevarin jest słabiutki, a escitalopram silny. Jak w ogóle można porównywać lek, który powstał w latach 70 do escitalopramu? Więcej o Fev napisalem na blogu, jak komuś chce się czytać.
  17. Chyba złośliwie odpisałeś, bo ciężko mi uwierzyć, by ktoś na zolpi łapał nastrój na taka muzykę. Moze pomyliłeś z feta.
  18. Ok, ok, stestuje Pirybedyl i ropinirol razem z SSRI, bo widzę ze na Wellbutrinie nie ujadę. Juz chyba 2 h minęły od zażycia Wella i poczułem się taki nerwowy, ze musiałem dojebać aż 10 mg Relanium. Swoja droga ciekawe, czy teraz dałbym rade coś przelecieć, ale chyba nie za bardzo - za dużo tych prochów. Chce mi się jedynie słuchać muzyki
  19. Chce od jutra przywalić w fobie i depresje ( a przede wszystkim skrajna, nadmierna emocjonalność) jakimś konkretnym SSRI (zwiekszyc radykalnie Fevarin lub wziac escitalopram), a do tego miec antidotum na zaburzenia seksualne. Sildenafil mi nie pomaga przy wysokich dawkach SSRI, bromokryptyna nie pomaga, Sulpiryd (150 mg) tez nie. Selegilina troche. Lewodopa tez minimalnie. Pirybedyl i ropinirol nie probowalem, ale jak bromo nie dzialala, to nie wiem, czy te zadzialaja. W buspiron nie wierze. Trittico usypia. Amantadyny nie probowalem jeszcze... Probowalem ruski Ladasten i podobnie jak Wellbutrin wywolywal nerwowosc. Phenibut troche dzialal, ale z niskimi dawkami SSRI. Jednym slowem chujnia z ta augmentacja. Ktos tu kiedys pisal, ze to jest problem nie do rozwiazania, mozna jedynie obnizac dawki SSRI. Idealnego rozwiazania nie ma, trzeba eksperymentowac. Aha, i jeszcze wybadalem, ze GBL swietnie dziala, ale sprawdzalem go jedynie z niskimi dawkami Fevarinu - a pewnie z escitalopramem by juz tak dobrze sie nie sprawdzil.
  20. Tego właśnie się obawiam. Kiedy zażywa się Sulpiryd rzadko w dawce do 200 mg, to wyraźnie czuć wyrzut dopaminy. Ale jeśli bierze się to przez jakieś 2 tygodnie codziennie, to zaczyna działać jak zwykły neuroleptyk. A ja nie chce, żeby mi cycuszki urosły.
  21. Ja właśnie dodałem 150 Wella do mojej stalej kuracji ( 75 mg Fevarinu i 50 mg Trittico). Chce sprawdzić, czy zgodnie z wynikami badan, jakie czytałem, Well poprawi mi libido, zdruzgotane przez depresje, fobie i lekarstwa. Jeśli będę po Wellu zbyt nerwowy, to dodam Relanium i trochę propranololu. Poza tym mój Well jest trochę przeterminowany - ważny do sierpnia 2014, ale to chyba nie szkodzi.
  22. Tak bym nie powiedział. Powiedziałbym, ze ludzie skłonni do schiz, urojeń i histerii nie przepadają za dopamina, bo dopamina nadmiernie rozkręca emocje, co wiemy choćby używając alkoholu. Ale jeśli ktoś bierze SSRI i cierpi przez to na zaburzenia seksualne, to jakiś dopaminergik sie przyda, najlepiej doraźnie.
  23. To ma sens. Sele to IMAO B, a moklo IMAO A. Wiec nic nie powinno kolidować. I potwierdzam, ze sama sele (bralem 5 )jest za slaba na depresje - ja bralem sele z Fevarinem. Speedowala mnie i dawała motywacje. A jak dołożyłem Phenibut to czułem się dosłownie naćpany - euforia jak przy kokainie.
×