Skocz do zawartości
Nerwica.com

KoalaLala

Użytkownik
  • Postów

    360
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KoalaLala

  1. @Abigail_1Sm25 na to wygląda hipomania jest łagodniejsza?
  2. @Abigail_1Sm25 rozumiem, takie paradoksy sa możliwe, ja też się często czuję lepiej i gorzej jednocześnie lamotrygina z tego co czytałam jest lepiej tolerowana, a dlaczego zmieniła Ci lek?
  3. @Abigail_1Sm25 bardzo różne opinie czytałam, co człowiek to reakcja. plus najgorszy ból miesiączkowy ever. a do jakiego antydepresanta masz to dodane? @KotJaroslawa u każdego inaczej. dobrze, że pomaga w ogóle. teraz mi zaczęlo też troche pomagać bieganie i yoga
  4. @Karalajna chyba tak. edit: nie zauważyłam, że już Ci odpisali i teraz nie wiem jak usunąć, sorrka
  5. @KotJaroslawa ja drugi rok w behawioralno-poznawczej - też mi mimo wszystko w pewnym stopniu pomaga, uczy prowadzić dialog wewnętrzny, tworzyć alternatywne myśli, lepiej rozumiem te swoje nastroje i somatyki. już długo chodzę, ale dalej daje jej szanse. a no i jestem na etapie 'zrozumienia', a mam dotrzeć do ''akceptacji' i 'spokoju' @Abigail_1Sm25 ja po trzech tygodniach na depakine (mimo wyżej chwalonej terapii i amitryptyliny) nie miałam siły wstać z łóżka, łzy mi się same lały z oczu, nasilenie lęku i myśli samobójczych. a no i ból głowy straszny. zadzwoniłam do pani neurolog, kazała zwiększyć dawkę. idąc za intuicją pod kontrolą innej neuro odstawiłam i po paru dniach poczułam się lepiej
  6. @KotJaroslawa ja niedawno byłam o krok od szaleństwa i wanny pełnej ciepłej wody, ale któregoś dnia obudziłam się i po prostu wiedziałam, że nie mogę się temu dać, że mam siłę walczyć i wyjdę z tego. nie wiem czy to ja i moja siła czy amitryptylina zaskoczyła, ale pewnie obie rzeczy naraz. bardzo mnie pociesza Twoja wiadomość
  7. czyli jednak ssri mogą tak pomóc... ale to chyba rzadko się zdarza @KotJarosława
  8. @myattaman czego się bałeś? to lekkie lekarstwo w porównaniu z niektórymi. ja jestem w trakcie procesu uświadamiania mojego mózgu, że to tylko w mojej głowie i to tylko napiecie i że moge czuc je mniej jesli...przestaje sie nim stresować. ale to własnie trwa, niestety długo @Karalajna poklatkowe widzenie, miganie obrazu. ale to juz mniej @KotJaroslawa !!! piszesz w czasie przeszłym!!! to co Ci pomogło?? ja wzrokowo aż tak nie miałam, ale to zaciskanie w imadle - dokładnie!! to mam i to jest okropne, gorsze niż 'zwykły' ból
  9. jakie leki pomogły Wam na napięciowe bóle głowy (i/lub zawroty głowy/zaburzenia widzenia) na tle nerwicowym? divascan, depakine wypróbowane bez rezultatu, amitryptylina pomogła trochę
  10. @distorted_level68 miałam na myśli, że ktoś nas 'oskarża', że bierzemy leki, które na pewno nas otumaniają i w ogóle to zmieniają osobowość.. ale to też prawda, 'rekreacyjne', lekkie podejście - mehhh
  11. @distorted_level68 ale pięknie 'powiedziane' chyba sobie to zapiszę, przyda się jak trzeba będzie tłumaczyć komuś kto uważa, że 'ćpa się psychotropy'
  12. @Olusia96 z dietą chodzi o to, żebyś nakręciła organizm, żeby miał siłę do walki z nerwicą. polecam ciepłe śniadania - kasza, owsianka najlepiej. pomyśl o termosie z czymś ciepłym, ziołami, które lubisz i wiesz, że mogą Ci posłużyć albo po prostu ciepłą wodą. dobrze, że są zupy. jak dzisiaj? u mnie dużo lepiej, ale wczoraj miałam robione pijawki
  13. @Olusia96 co to znaczy normalnie? warto jeść zdrowo, żeby nakręcać sobie działanie organizmu, dawać siłę do walki z nerwicą. ciepłe śniadania i obiady - najlepiej zupy, warzywa, kasze. pijesz dużo wody? lepiej pić ciepłą
  14. ja też mam dzisiaj ciężki dzień. a jak z dietą u Ciebie?
  15. @Olusia96 jeden to zdecydowanie za mało, masz w sobie bardzo dużo napięcia, 1-2 w tygodniu przez miesiąc-dwa to minimum masaż, tak samo jak sport, 'wyciśnie' z Ciebie ciśnienie, którego, z tego co piszesz, jest w Tobie baaardzo dużo! mówię Ci to na własnym przykładzie
  16. @olusia96 zawsze lepiej zaryzykować i brać leki skoro może pomóc chociaż na jakiś czas niż nie robić nic moim zdaniem zostań na tym pramolanie do pół roku, jeśli nie będzie wyraźnej poprawy próbuj innych leków. ssri są skuteczniejsze (ale nie jest to stała zasada), a mają mniej skutków ubocznych a myślałaś o jakichś zabiegach, masażach? jestem pewna, że poczułabyś się po tym lepiej
  17. Dlatego własnie warto ćwiczyć, żeby się nie męczyć. zacznij od czegoś lekkiego, co lubisz i codziennie rób to np dwie minuty dłużej albo nawet minutkę nie musisz cisnąć tak jak sportowiec czego się boisz w lekach? z tego co wiem pramolan, który bierzesz, to gorzej tolerowany lek niż SSRI. tu nawet nie chodzi o to, że one są mocniejsze, tylko nowsze, mają lepiej działać. chociaż często to kwestia indywidualna. ile już bierzesz ten pramolan?
  18. @Olusia96 no to co z tym sportem, nie chcesz spróbować tego porządnie wypocić? ja mogę Ci jeszcze polecić akupunkturę, która wyciszy organizm i, tak jak ktoś wyżej pisał, mocniejsze leki
  19. @Letmego26 o mamo, ale po co taki hejt? nie od dzisiaj wiadomo, że uprawianie sportów jest zalecane przy wychodzeniu z nerwic i depresji:) oczywiście od momentu, w którym chory jest już w stanie zacząć to robić. i mówię to ja na 100 mg amitryptyliny:)
  20. chodzi mi o to, żebyś uruchomiła schemat: "robię coś na moje dolegliwości, więc one ustępują, więc ustępuje też nerwica'
  21. @Olusia96 w sytuacji, kiedy z niczym sie nie zmagasz 40 minut drogi jest bardzo fajnym, optymalnym codziennym wysiłkiem, ale niestety w sytuacji takiej jak nasza to raczej za mało. żeby przepłoszyć nerwicę musisz się naprawdę wycisnąć - biegać, pływać, rower, tak żeby się wypocić i uruchomić wydzielanie endorfin. obiecuję, że po takim treningu nerwica będzie lżejsza mówię Ci to na swoim przykładzie. dobra jest też yoga, żeby się wyciszyć. jest też yoga for the heart na tym kanale jeśli to miałoby Ci psychicznie pomóc - że robisz coś na te nerwicowe czy nie nerwicowe dolegliwości
  22. @Olusia96 ja jestem weteranem leczenia somatycznego bólu głowy, inne somatyki mi się nie przytrafiają. ale skoro lekarka mówi, że to mogą być jelita, to na pewno warto się temu przyjrzeć. badania w tym temacie robiłaś? jeśli wyszyły okej, to co przychodzi mi do głowy - to popracować nad dietą, nawet jeśli jesz zdrowo, coś w Twojej diecie, co ogólnie ludziom służy, Tobie akurat nie musi. możesz zapisywać po jakim jedzeniu się to nasila i je wykluczyć. drugi pomysł, i ja w sumie uważam, że lepszy - sport, uprawiasz? na jelita najlepsze ćwiczenia brzucha (nie muszą być to tylko standardowe brzuszki, poprzeglądaj filmiki, jest bardzo dużo różnorodnych ćwiczeń na brzuch) i yoga, obczaj sobie na przykład kanał boho beautiful, trening yoga for digestion. ja też kiedyś miałam problemy z jelitami i właśnie to mi pomogło. nawet jeśli z Twoimi organizmem wszystko jest teoretycznie okej, to ćwicząć/zmieniając dietę przestraszysz swoją nerwicę, pokażesz jej, że nie pozwalasz tak Cię męczyć, bo robisz coś, żeby ją uciszyć
  23. @Olusia96 cieszę się, że już jest trochę lepiej, ale na pewno musisz być cierpliwa, żeby one całkiem zaczęły ustępować. w jakim nurcie terapia?
×