mrs.hanger

ło, żeby to było takie latwe.

co u Was? Do mnie wprowadziła się mama, nadmuchała sobie materac i śpi na środku mojej kawalerki (!), chyba oszaleję.

jest ktoś?

Raczej nie Obgadujesz ludzi?

serio nie jesteśmy w stanie się zebrać, żeby pójść na piwo?

tak Masz motywacje, żeby wstawać rano z łóżka?

Chciałam polecić Wam z całego serca dwóch psychiatrów. Jerzy Wieczorek, przyjmuje na Jutrzenki i na Sławinkowskiej, świetny lekarz, z powołania, indywidualnie podchodzi do pacjenta, okazuje troskę, bardzo ciepły facet, naprawdę polecam. Niedawno zaczęłam chodzić do dr. Anny Urbańskiej na Al. Racławickich, pozytywne wrażenie, widać, że kobieta się zna, stara się zrozumieć, na razie dobiera mi leki, więc nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć.

na_leśnik, dupa, za bardzo kocham jeść, idę po kanapkę

na_leśnik, hahah, niesprawiedliwe! smacznego

na_leśnik, haha powiem Ci, że mi też, ale moje nowe leki słyną z tego, że ludzie ostro po nich tyją, więc teraz się boje jeść o tej porze

na_leśnik, no ale masz już jakiś plan działania i cele, więc nie jest źle

na_leśnik, jak Ci idzie, trudny język? wydajesz się być zaradnym facetem, więc na lodzie nie zostaniesz na pewno w Holandii też fajnie.

na_leśnik, o jezu, Norwegia, super, zupełnie inaczej się tam żyje. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało! A jak wygląda sprawa z językiem tam? Słyszałam, że sam angielski nie wystarczy.

na_leśnik, odważnie! Anglia czy gdzieś dalej?

Powiem Ci szczerze, że trochę jakbym czytała o sobie. Moje problemy są wynikiem traum, złego dzieciństwa i toksycznych rodziców. ''Zepsuli'' mnie, a potem poszło już z górki. Depresja i parę innych rzeczy. Piszesz, że miałeś depresje, może nadal ją masz? Może to też być po prostu złość na ojca i stąd ta frustracja i zniechęcenie. Myślę, że najlepszym wyjściem byłoby pójście do psychologa. Wygadasz się, spojrzysz na pewne sprawy z innej perspektywy i może poukładasz sobie trochę w głowie. Wizyta u psychiatry, wtedy kiedy uznasz, że potrzebne Ci są leki.

na_leśnik, dobra decyzja, nie ma co tkwić w czymś co nigdzie nie prowadzi.

ojoj, współczuje wczesnej pory. Ale robota chyba ciekawa, nie? -- 19 lut 2015, 02:56 -- Follow_, też mi się to zdarza, jak jestem strasznie zestresowana i mam dużo na głowie.

aż tak wcześnie? gdzie pracujesz?

Nie mogę zasnąć, znowu. A wstaje za 4 godziny, więc chyba już sobie umilę czas na forum do rana a Ty?

huśtawka, wysłałabyś mi też poradnik na maila? wyślę Ci na pw.

cześć nocne darki, jest ktoś jeszcze?

haha czyli jednak to prawda! dobranoc wszystkim :)

Makabra, hahaha też o tym słyszałam! chłopcy, to prawda?

Argish, mało który facet wie do czego służy zalotka

haha widać jak się faceci znają na kosmetykach