
abrakadabra xx
Użytkownik-
Postów
1 208 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez abrakadabra xx
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
abrakadabra xx odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Też tak mam, żyć się nie da zabić się ciężko. I tak człowiek żyje w tym stanie zawieszenia. Na pewno są szanse, że dobierzesz lepsze leki a może stworzą nowe nie długo? Pomyślcie ile jest nieszczęścia na świecie, nie jesteśmy sami. Np. człowiek, który jest niewidomy , jak straszny musi być jego świat czy sparaliżowany acz świadomy, tzn. straszny naszymi oczami, oni pewnie sobie stworzyli jakiś własny świat, nie wiem świat myśli, marzeń, wyobraźni, doświadczania innymi zmysłami? U mnie zaakceptowanie faktu, że się zabiję byłby już sam w sobie druzgocący, całe to przygotowania i pogodzenie się absolutne, no i świadomość upodlenia a później wiecznej pustki odciąga mnie od tego. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
abrakadabra xx odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
zabrzmiało jak przestroga przed studiami, dziewczyną, pracą i dziećmi To nie przestroga, to świadomość istnienia jednen jedny raz i wykorzystanie jej w miarę możliwości. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
abrakadabra xx odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Monster6, tak jak masz we własnym podpisie, musisz być silny. To, że nie jest najlepiej nie znaczy, że zawsze tak będzie, zawsze jest zansa, że się polepszy, ile ciekawych radosnych rzeczy jeszcze możesz doświadczyć. Szkoda tracić tej jednynej szansy, która jest nam dana. -
Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?
abrakadabra xx odpowiedział(a) na lula temat w Forum NERWICA.com
Niby tak, niby mogę wiele ale moje samopoczucie jest tak złe, że nie mogę się ustabilizować. Mieć jakiś grunt, podstawe typu: "jest ciężko ale daje radę, godzę się z tym żyję dalej". Niestety u mnie tak nie jest, nie mam nawet tej podstawy. Kombinuję z lekami, beskutecznie. -
Wykurwiaj a na koniec dodał jeszczę emotkę, że niby to żart czy nie całkiem poważnie to napisał. To jakiś forumowy klaun?
-
Jaki przegryw ! Haha Reasumujac - wykurwiaj Wykurwiaj? Seriously??? Skurwysyn się nie boi. Ale co na forum takiemu zrobisz? Co to w ogóle za patafian? Jakiś forumowy półmózg?
-
Nihil, ja niczego nie przegrałem, przegrał ludzki debilizm, którego TY jesteś uosobieniem.
-
A ty nie? Lubisz mięsko? Pewnie wcinasz aż ci się uszy trzęsą.
-
Usunęliście mój zajębisty temat, how dare you, mothertruckers
-
wieslawpas, nie przejmuj się im bardziej si nakręcasz tym gorzej, staraj się po prostu nie myśleć o niczym (w miarę możliwośli) im badziej się odprężysz tym lepiej dlatego zaniechanie wysiłku jest czasem lepsze od produkowania się aby ten lęk powstrzymać.
-
A jak czytam takie komentarze to mi się nie dobrze robi, serio, tylko na tyle was stać?
-
I tak to się właśnie kończy, przychodzisz na forum z dobrymi intencjami, chcesz coś zmienić na lepsze ale musisz się użerać z idiotami, którzy nie rozumieją o czym piszesz i tyle z twoich intencji. Na koniec musisz się użerać z debilami walcząc o swoją godność. Weźcie zamknijcie ten jebany wątek. A debile niech dalej cierpią, zasługują na to.
-
W ogóle nie o tym chciałem pisać w tym jebanym wątku... Wątek miał być o radzeniu sobie z wszelakim skurwysyństwem (nawet z moim). Czy moja walka z napastliwymi ignorantami też to tego się wlicza?
-
Druid, czy my się znamy??? Żebyś pisała o mojej gołej dupie?
-
agusiaww, znów masz zawroty głowy, leki nic nie dają, przykro mi że samobójstwo jest dla ciebie jedyną właściwą opcją...
-
Zalezna od czego? Od idioty lub kumatego faceta, z którym przyjdzie mi rozmawiać? To nie ma znaczenia, z resztą nic nie ma, jednostka taka jak ja czy ty ma za mały wpływ na większość, więc jedynie możemy sobie poskomleć na tym forum a ty jak chcesz możesz sobie popłakać
-
one man show, ty nawet piszczeć nie potrafisz, gdybym cię zadeptał to nawet byś nie jęknął No właśnie, że nie. Tutaj mamy największe pole do popisu, czy ja czy ty czy inny patafian, piszemy o czym chcemy i różnie trafiamy, niestety debilizm ma największą siłę przebicia. Więc plus dla ciebie
-
atic, nikogo nie napadłem, moje intencje są jak najbardziej dobre. Założyłem na tym forum kilka wątków gdzie opowiadam o sobie a czasem próbuję zrobić coś dobrego dla tego świata. Nie wierzysz? To poczytaj trochę. A że przy okazji ktoś mnie atakuje nie rozumiejąc moich intencji? Spoko, przyjmuję to jako efekt nie zrozumienia, frustracji i ogólnego chujostwa, ewentualnie, bronię się przed wszelakim objawem motherfuckyzmu. Pozdro dla kumatych...
-
zacznij od siebie i wez cos na uspokojenie. A po co mi coś na uspokojenie? To, że ja coś wezmę nie sprawi, że przestaniesz istnieć, będąc świadomym debilizmu jaki mnie otacza mogę jedynie oszukać rzeczywistość i okłamać się, że idioci nie istnieją, tak mogę dla ciebie to zrobić, zamulić się jakimś narkotykiem, żeby nie mieć świadomości twojego istnienia. Lecz czy nie lepszym będzie eliminacja problemu? Zamiast zapobiegania skutków skur.wysyństwa które w owym świecie rozprzestrzeniasz? Więc proszę cię ładnie. Czy mogła byś zniknąć z tego świata???
-
Będę szczęśliwy. I promise
-
Aaaa przypomniałem sobie o tobie. Ty jesteś tą idiotką która założyła ten debilny wątek. Tak bardzo pogłebiasz swoje relacje z bogiem że przez kilka lat nie byłaś u spowiedzi. Co robiłaś przez ten czas? Trójkąciki, anale? i głębokie gardło? Aż w końcu doszłaś do wniosku, że to jest złe i warto było by oddać się bogu? Czy nie czasem przez większość życia grzeszyłaś? A teraz udajesz tutaj na forum świętą, czy nie czasem twoje grzeszne życie doprowadziło cię to obecnego poszukiwania boga, celu rekompensaty własnego haniebnego, lubieżnego życia?
-
Rosa26, ale ty głupia jesteś, poziom twojego debilizmu jest kolosalny. Czy ty w ogóle przeczytałaś to to co ja napisałem? Czy do twojej główki nie dotarło to, że mam świadomość skurwysy.ństwa które toczy ten świat, z jednoczesnym pragnieniem aby to zło wyplenić. Co ty masz w ogóle w tej głowie, jak możesz nie rozumieć tego o czym mówię. Tłumacze Ci tłuku nie ogarnięty, że boli mnie wszelakie skurwysyń.stwo i, że zdaję sobie z niego sprawę, jestem jego świadom i również w tym uczestniczyłem. Dlatego tym bardziej chciałbym temu zapobiegać. (ogólnemu skurwysyństwu) Kojarzysz w ogóle to o czym ja mówię? Chyba nie za bardzo.
-
Liber8, czyli sugerujesz, że nikt nic nie powinien robić, tylko olać ten świat. Seriously? tak ma wyglądać przyszłość według ciebie? Każdy ma każdego olewać? Więc jak ten świat ma się zmienić, skoro wszyscy będą mieli wszystko w dupie. O tym właśnie piszę. O jednostkach, bo to z nich składa się świat.
-
Druid, ja nie chcę nikogo niszczyć, chodzi o ciebie a wręcz o CIEBIE. To twoja ulubiona rozrywka, uwielbiasz wbijać innym szpile czyż nie?