Ja kiedyś byłem zdania, że masowa emigracja to strata dla naszego kraju. Obecnie uważam, że to wcale nie jest takie jednoznaczne. Nie zauważyliście, że po pierwszej fali migracji w naszym kraju spadło bezrobocie, wzrosły wynagrodzenia i co najzabawniejsze - spadła przestępczość?
Ale ad rem, bo to temat o Ukrainie. Kto jeszcze pamięta, że dokładnie 10 lat temu Ukraińcy walczyli o to samo o co walczą dzisiaj i też był wielki przewrót i miało być tak pięknie? Stawiam franki szwajcarskie przeciwko pistacjom, że za 10 lat znowu będzie to samo.