Void23

Najgorsze jest to,że trzeba mieć sporo kasy, jak chcesz się oderwać od wycieczki, która nie pokazuje zazwyczaj wielu ciekawych miejsc. Wszędzie trzeba dawać w łapę. -- 15 kwi 2015, 22:33 -- Swoją drogą "wycieczka świrów do Czarnobyla" ładnie by to brzmiało -- 15 kwi 2015, 22:45 -- I tak w ogóle, jako wyraz swojej wrażliwości artystycznej, uznaje swojego tumblra (nie, to wcale nie jest tylko dla nastolatków). Sporo się można z niego dowiedzieć o tym, jakie zdjęcia mnie fascynują (głownie czarno-białe, uwielbiam czarno białe fotografie! ). Jakby ktoś chciał się pokusić,tu link: http://theladypsychosexy.tumblr.com/

Nie,wręcz przeciwnie. To był i jest jeden z gorszych dni ostatnio. Wierzysz w cuda?

Na śląsku miałabyś prawdziwe pole do popisu jeśli chodzi o industrial i ogólnie opuszczone rudery . Kiedyś się wybiorę na wycieczkę po całej Polsce, żeby pozwiedzać takie rudery :). A jak uzbieram, to może kiedyś zwiedzę Prypeć, to jedno z takich większych marzeń. -- 15 kwi 2015, 22:23 -- W Tykocinie tak, nawet 7 i 8 zdjęcie z drugiej partii było tam robione. W Kruszynianach chyba nie miałam okazji być.

codzienność - walka

Nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby pisać tu w tej chwili jej nazwisko,ale zaraz Ci napiszę na priv :).

O widzisz, jak trafiłam z pytaniem :). Nie, nie mam. Masz kompleksy względem swojego ciała?

Prawie wszystkie są robione w Białymstoku i bliskich okolicach :). A większość kwiatów pochodzi z ogrodu mojej mamy :). W ogóle, interesuje się też opuszczonymi budynkami i moim marzeniem teraz,jest odwiedzenie opuszczonego szpitalu zakaźnego w Sokółce, żeby zrobić tam nowe zdjęcia. Ale czekam na ładniejszą pogodę.

Nie, a szkoda . Masz jakiś nowy mebel w mieszkaniu?

Nie, raczej nie mam tego w zwyczaju. Lubisz poszerzać swoje horyzonty?

Dla mnie terapia się "skończyła" w momencie, kiedy mi terapeutka powiedziała, że nie uznaje w ogóle diagnozy mojego psychiatry i że nie jestem chora. Po czym po 10 min chciała mnie wsadzić do szpitala, bo zagrażam swojemu życiu. Mimo,że zarówno w tym momencie jak i 10 min wcześniej mówiłam o tym samym. Raz mi mówi,że mój stan jest bardzo niepokojący, innym razem, że to co się dzieje nie można nazwać chorobą. Prawie zawsze wychodzę stamtąd wściekła i nie wiem już co mam myśleć.

Czasami mi się zdarza wtrącić w nie swoje sprawy. Ale staram się tego unikać, jak tylko mogę, bo zazwyczaj do niczego to nie prowadzi, oprócz problemów. Masz trudny charakter?

Mam podobne zdanie. W sumie,ze swoją terapeutką mam na pieńku od początku, już dawno w zasadzie "zamknęłam" się na tą terapię i wiem,że mi nic nie pomoże. No,ale zostały mi jeszcze tylko 4 spotkania.

konieczność - dentysta

Dokładnie to samo powiedziałam ostatnio swojej terapeutce, przez co zostałam zjechana od góry do dołu.

Skoro pikselowe gierki wracają do łask, to czemu by nie mieć takiej tapety?

opalenizna - plaża

Domyślam się,że nie łatwe, ale przynajmniej bardziej odciągnięte w czasie. -- 15 kwi 2015, 20:35 -- Ja miałem się wybrać na początku stycznia, ale w ostatniej chwili stchórzyłem. Mój terapeuta (pan M. Dawidowicz) oświadczył, że bardzo źle robię. Psychiatra mnie naciska na taką formę terapii, ale ja raz że się boję, a dwa to nie mam już siły na walkę z chorobą. Jestem po prostu bardzo zmęczony. Właściwie im dłużej trwa to wszystko, tym bardziej spisuję siebie na straty. Mam bardzo podobne odczucia. Im dłużej trwa ta walka, tym bardziej wydaje mi się,że jej nie wygram i tym ciężej mi w ogóle próbować.

Empatię,tolerancję, wrażliwość. Lubisz mieć ustalony plan działania?

Wytrzymanie ze samą sobą . A tak na serio, to chyba moim największym osiągnięciem jest uratowanie życia pewnej osobie, która chciała się zabić. Twój idealny weekend?

Myślę,że powinnaś się zgłosić do którejś z tych przychodni. Ja chodzę do Meandry i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło,żeby ktoś wchodził do gabinetu podczas mojej wizyty,a odbyłam ich naprawdę sporo. Może po prostu wtedy tak niefortunnie trafiłaś:/. Co do farmakologii, może nie ma się co jej obawiać, jeżeli mogłaby pomóc? Chociaż to tak naprawdę decyzja lekarza, czy farmakologia jest niezbędna, czy można się bez niej obejść. Powinnaś spróbować się zapisać na wizytę.

Fajnie,że moja "kochana" terapeutka się pokwapiła, żeby to wyjaśnić :/. Dzięki, uratowałeś mnie od niepotrzebnego stresu :)

Tak, raczej zawsze. Gdyby ktoś Cię teraz zapytał,co jest Twoim największym osiągnięciem w dotychczasowym życiu,bo byś odpowiedział/odpowiedziała?

Tak, wręcz za bardzo. Często czuję się oceniana przez innych, i to w negatywny sposób. Czasami gdy jesteś w miejscu publicznym masz wrażenie, że wszyscy na Ciebie patrzą?

No serio. Jest w regulaminie :/. Terapeutka mi czytała na pierwszej wizycie. Miałam ją nawet dziś zapytać jak to ma niby wyglądać, ale wypadło mi z głowy. Ja tam chyba się zapadnę pod ziemię.