Skocz do zawartości
Nerwica.com

Storożak

Użytkownik
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Storożak

  1. Zależy ile się na tą terapię chodzi. Jeśli ponad rok, to może terapeuta jest w stanie trafnie to określić. Ja już się z tym pogodziłam, a nawet się z tego naśmiewam czasem (choć nie wiem czy to dobry objaw ). Moje związki z normalnymi partnerami też tak wyglądają, więc chyba tak już wśród niektórych NPD/BPD bywa....
  2. Storożak

    Samotność

    Korzyść jest obustronna, jeśli nie czerpiesz nic z takiej znajomości, to ją zrywasz (life is brutal ).
  3. Storożak

    Samotność

    novymivo, tzn. sami z soba rozmawiać czy co?? Tak, czerpię z innych ludzi, dowiaduję się różnych rzeczy, z którymi niekoniecznie miałabym styczność siedząc sama w domu. Czy to jest wykorzystywanie?
  4. Storożak

    Samotność

    novymivo, ja nie powiedziałam, że jestem bezinteresowna. Kontakt z ludźmi daje mi satysfakcję, radość (nie ze wszystkimi oczywiście). Rozumiem też fakt, że ludzie mając rodzinę/partnera są bardziej ograniczeni czasowo. Ja też w pewnien sposób jestem, dlatego korzystam z kontaktu wirtualnego. Widzę, że jesteś negatywnie nastawiony ze względu na swoją eks...Skoro się dałeś wykorzystać, to o co chodzi??
  5. Mam tyle załatwień jutro, że nie ogarniam...Ja chcę wrócić na Ukrainę!!
  6. Storożak

    Samotność

    magnolia84, hmmm...może za wiele oczekujesz od ludzi? Ja tez chciałabym się spotykać często, bo jestem sama, a ludzie mają swoich partnerów, rodziny, pracę i nie mają tyle czasu/siły. Jest to dla mnie czasem irytujące (emocjonalnie), ale racjonalnie potrafię to zrozumieć.
  7. Storożak

    Samotność

    magnolia84, jeśli masz takie podejście, to tak, zawsze będziesz sama. Zresztą nie wiem czy piszesz w kontekście miłości czy ogólnie znajomoiści, przyjaźni.
  8. Storożak

    Samotność

    magnolia84, dlaczego tak uważasz?
  9. Storożak

    Samotność

    my_name, no tak, ale to tak czy owak jest prawdą, a nie jak ktoś wcześniej napisał kłamstwem. Chodziło mi tylko o to, że można mieć znajomych i przyjaciół będąc jednocześnie prawdomównym.
  10. Storożak

    Samotność

    my_name, no tak, ale po co owijać???Nie mam ochoty z kimś się spotkać, to nie i już. Wystarczy powiedzieć: "nie mam dziś ochoty". Takiw wykręcanie się zajęciem jest po prostu kłamstwem.
  11. ego, no dobra, psycholem nie jestem. Mam też dużo znajomych i to bynajmniej nie dlatego, że lubią się ze mnie pośmiać. Ale ja mam takie zaburzenie, które przeszkadza w bardzo bliskich czy intymnych stosunkach z ludźmi, stąd wypowiedź w temacie bratniej duszy.
  12. Storożak

    Samotność

    Ja jestem szczera raczej, a znajomych mam sporo, także nie mogę się zgodzić z przedmówcą
  13. Storożak

    [Kraków]

    A będzie ktoś w ogóle?
  14. Hahaha, ale jebniete osoby również według mnie są bardziej intrygujące niż normalsi
  15. Storożak

    [Kraków]

    Ponoć my na Kaziku,wiec możemy się jakoś zgadać :)
  16. Storożak

    Samotność

    Cognac, może relacje w realu są zbyt powierzchowne...
  17. Storożak

    Samotność

    W sensie, że nas poznałaś, a napisałaś ogólnie. Ale rozumiem o co Ci chodzi :)
  18. Storożak

    [Kraków]

    No to chyba jednak będę. Jakieś szczegóły? Gdzie idziemy? Bo zawsze się spóźniam
  19. mark123, ostatnio parę osób powiedziało mi, że mnie lubi, że fajnie się ze mną spędza czas, bo nie jestem normalna i to jest ciekawe. Co do podobieństwa i przyciągania, to uważam to za bzdurę. Ponoć właśnie "przeciwieństwa sie przyciagają". Ja lubię lekko świrniętych ludzi, ale związek chciałabym stworzyć z kimś, kto mocniej stąpa po ziemi niż ja
  20. Storożak

    Samotność

    przecież niewiele osób bierze w nim udział. Ja też raczej nie planuję, bo i po co?? no to nam pojechałaś
  21. wel2, skoro Tobie to wystarcza, to okej :) Ja mam silne parcie na kontakty z ludźmi akurat, więc najwyraźniej jesteśmy dość inne
  22. Storożak

    [Kraków]

    Fajunie, ale troszkę wcześnie niestety Raczej nie dam rady, a chętnie bym się pojawiła w późniejszych godzinach/w piątek/ niedzielę
  23. wel2, żeby czuć bliskość tej drugiej osoby, jakieś bezpieczeństwo. Dla mnie np. związek na odległość nie ma szans. Choć znam osoby, które potrafiły w ten sposób ze sobą żyć parę lat i wytrwały. Dla mnie to nierealne. Może tylko ja tak mam, ale ta ogromna potrzeba bliskości przyćmiewa nawet fakt tego, że wygodniej i łatwiej mi być samej.
×