kucharz

Jutro mija 3 tydzień na dawce 90 mg. Wstaje dzisiaj rano i ryczeć mi się chce. Przespałem chyba z 5 godzin i wszystko jest do dupy. Czuje się przygniecony, bez Wellbutrinu nie daję kompletnie rady. Nie wiem czy przypadkiem pozostałe leki, które biorę mnie nie osłabiają. Czuję się otępiały, nie odczuwam przyjemności, a tylko wkurzenie na cały świat i na siebie za swoją niemoc. Paradoksem jest, że przeczytałem 450 stron książki "Życie pozapsychotropowe" , czego nie zrobiłem nigdy w życiu. Zawsze miałem problem z koncentracją, którą rozpieprzał niepokój. Chyba czytałem ją tak intensywnie, bo czekałem na wyzdrowienie autora, że cud się k.... zdarzy i Karol pójdzie do pracy, między ludzi. Zostało mi jeszcze 35 stron.

Nic takiego nie mam. Mialem juz kiedys takie akcje i zawsze to sie zdarza jak biire ten lek w wyzszej dawce. Kolejna sprawa to dlaczego boli mnie cholera glowa jak chodzę. Chuje sie powalony na tym leku na 450 mg. Wciaz bym lezal, albo siedzial. Kolejna to zamazane widzenie. Po przyjeciu leku zaczynam sie rozluzniac, a jednoczesnie zaczynam widziec obraz w telewizji jak przez mglę. Moze mial ktos podobne objawy?

Mam chad i nie moglem spac w nocy. 150 mg bralem.

Dopiero teraz zaczalek kojarzyc fakty. Za tydzien mam wizyte, ale schodze do 100 mg spowrotem. Nie bylem pewien czy to od tego leku wlasnie, teraz jestem.

Pregabalinę biorę od poltora roku prawie. A moze razem z trittico tak mnie uspila ze spalem tak twardo i nke czulem co sie dzieje

To skad dzialanie uspokajające? Eidze, ze Ty Aniol to na wszystkim sie znasz.

Mam pytanie czy komuś odpier... lilo strasznie po Trittico ze poszedl w manie albo hipomanie? Ja mam poczucie ze mi odwala po tym leku. Zaczynam szarzować, byc bardziej nerwowy i jakby mi zaczelo odpierdalac w kierunku hipomani.

Hej , zastanawiam się na co komu pregabalina, która działa w mózgu na kwas aminomasłowy skoro na allegro można kupić suplement, ktory z tego co jest napisane dziala identycznie co pregabalina.

Kochani, kto ma tak ,że po odstawieniu wellbutrinu tudzież bez niego jest kompletnie obojętny na sprawy do załatwienia w urzędach i w ogóle z chęcią do działania. Ja jak odstawiam ten lek, to jakby mnie z zycia wyłączało. Zero pomysłu na siebie i w ogole na cokolwiek, to tak jakbym oddawał komuś stery, którymi kieruję moim życiem. Biorę ten lek już dość długo z krótkimi przerwami jak teraz właśnie. Bez niego nie widzę toksyczności w mojej rodzinie np. wszystko jest jakieś inne, mniej wyraźne, czuję mniejszy wgląd w siebie. Ma ktoś z Was podobne odczucia po odstawieniu nawet na krótko tego leku?

Wczoraj zwiekszylem pregabalinę do 450 mg, a w nocy niespodzianka, zmoczylem się. Po prostu tak jakbym moczu nie trzymal. Idąc do lazienki nie moglem rowniez go utrzymac. Mial ktos podobnie? Do tego slinie sie.

No i super. Tez mialem glupawki, ale to minie.

Czy ktoś może mnie oświecić na czym polega cudowne działanie Topamaxu - zmniejszenie łaknienia i niechęć do papierosów?

Po około 6 godzinach.

Nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym co napisales. Bierzesz dlugo wenle i nawet gorzej jest. Gorzej jest w stosunku do czego? Bralem neuroyop z wenla i bylo ok. A w jakj sposob miales przejsc? Co powiedzial lekarz?

Ja to odczuwam. Może nie jest to spektakularne działanie, ale brałem Wellbutrin i czuję się minimalnie tak jakbym brał 150 mg tego leku biorąc 90 mg Duloxetyny.

Powinno

A co się stało kiedy brałeś paroksetynę? Duloxetyna ma inny mechanizm działania i powinna Cię raczej usypiać na początku niż powodować niepokój, co nie znaczy , że nie będziesz go odczuwać , dlatego bierz tranxene razem z tym lekiem tyle czasu ile lekarz zalecił. Ja na początku wspomagałem się alpragenem, teraz w ogole go nie biorę, a minęły zaledwie 2 tygodnie od zwiększenia dawki. U mnie potrzebne są duże dawki, bo jestem lekooporny. Dla mnie sertralina to dziwny lek, słaby, czułem się jakbym suplement diety łykał po przejściu z paroksetyny do której już nie wrócę mam nadzieję nigdy.

Bierz tak jak lekarz zalecił.

Napisałem , ze czuję się gorzej po południu, większy niepokój....

No nie wiem. Bralem Wenlafaksynę, teraz biorę Duloxetynę od poczatku grudnia, a od 2 tygodni 90 mg. Szalu nie ma. Sennosc rzeczywiscie jest i uspokojenie, ale jak wezmę większą dawkę niz 75-0-75 mg pregabaliny, to zaczynam czuc niepokoj psychoruchowy, do tego problemy z pamięcią. Co raz bardziej mam poczucie, ze wieksze dawki pregi mnie uposledzają. Moze ktos mi wytlumaczyc dlaczego wielszy niepokoj zaczynam odczuwac po poludniu ok 16:00. Biorę Dulo rano miedzy 7, a . Czy to moze miec zwiazek ze spadkiem stezenia leku? Ona niby dluzej dziala niz wenla.

mhmmm

A ile czasu daje się na odpowiedź? Mnie 600 mg powaliło. Nie mogłem z łóżka wstać. To raczej nie jest pożądana reakcja na lek?

Na mnie Topamax tak dziala. Nie czules sie na poczatku bardzo oslabiony?

Jest nienajgorzej

czuję wiecej energii, ale dopiero tak ok. 10-11 godz. Nawet wyszedłem dzisiaj na spacer z psem bez większego problemu. U mnie są duże wahania nastroju , najgorszy jest niepokój , który niszczy wszystko, nie mogę się skupić na czytaniu książki. Tylko czynności nie wymagające dłuższej koncentracji mogę robić, ale to wynika z choroby afektywnej dwubiegunowej. Jestem w trakcie odstawiania Lamitrinu i po zejściu z dawki poniżej 200 mg dzieje się koszmar. Ogólnie ta choroba to koszmar póki się jej nie opanuje lekami i człowiek nie nauczy się jej kontrolować. Więc z powrotem Lamitrin do 200 mg i czekam na wizytę u lekarza, aż coś zaradzi, bo pełnej stabilizacji na tym leku to ja nie czuję. Pomaga tylko na najgorszy stan, nie niweluje niepokoju jak Topamax np.