Skocz do zawartości
Nerwica.com

kucharz

Użytkownik
  • Postów

    383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kucharz

  1. U mnie też trochę spokojniej już od samego rana. Wczoraj było jeszcze nieciekawie, mdłości miałem straszne, ale bez wymiotów się obyło. Wciąż jednak łapię zawieszki, gapię sie w jeden punkt zwłaszcza od rana.
  2. Brrałem ten lek dość dawno przez 4-5 miesięcy i jadłowstręt nie znikał ,a w moim przypadku to bardzo wskazane, bo waże już 130 kg. Pregabalina nasila u mnie apetyt. Mógłbym obżerać się słodkościami bez końca. Mnie Lamitrin nie stabilizuje. Czuję jakieś tam działanie antydepresyjne, ale na stabilizację jest u mnie nietrafiony. Może w kombinacji z Topamaxem będzie lepiej. Z tego co pamiętam, to świetnie mnie wyciszał w przeciwieństwie do Lamitrinu.
  3. Ja biorę między 7 a 9 rano, u mnie skutki uboczne zaczynają występować po ok. tygodniu i ustępują po max 5 dniach. A jak ma na Ciebie wpłynąć? Przecież lek ma Ci polepszyć samopoczucie , a nie na odwrót.
  4. Nie miałem aż tak , natomiast rzeczywiście panikę odczuwam kilka godzin po zażyciu leku. W ubiegły piątek lekarz zwiększył mi dawke do 90 mg no i takie mam odczucia, ale np. o tej godzinie jest już lepiej, trochę ciszej w głowie i więcej energii.
  5. Przy mianserynie to chyba 400 mg nie zahamuje Twojego apetytu. Mi hamował świetnie już od 100 mg na dobę.
  6. Hej, Co się działo jak przedobrzyłeś i wziąłeś 450 mg?
  7. Mętne mówienie, czy problem z wypowiadaniem się to ja mam po Lamitrinie, a ilość błędów ortograficznych jakie robie jest po prostu mega duża. Ja bardzo dobrze zareagowałem na Topamax. Juz od dawki 50 mg na dobę zachciało mi się biegać, robić coś dla siebie, mniej jeść, mniej palić , a poznawczo, hmmm, u mnie problemy poznawcze wynikają raczej z depresji i ewentualnie stosowania pregabaliny. Aktualnie mam dziwną fazę zapominania. Np. wypuszczam psa na podwórko, a jak wraca do domu to wycieram mu łapy. Wytrę mu conajmniej 2 , podnoszę się i nie pamiętam, czy wytarłem je wszystkie. To jest strasznie frustrujące, bo powtarza się prawie za każdym razem.
  8. Nie wytrzymam już dłużej z tą chorobą. Mam czasem chęć palnąć sobie w głowe jak w tym awatarze przy tytule wątku. Nadchodzi ranek, a ja zaczynam odczuwać większy niepokój, cały dzień jest praktycznie bezproduktywny, a ja bardzo chciałbym wrócić do pracy i żyć, a chce mi się tylko płakać. Zastanawiam się nad położeniem się do kliniki, ale co mi to da , nic , byłem tam już 4 razy i za każdym razem gówno. Przedmiotowe traktowanie, co mnie bardzo zawsze irytowało, wręcz wqrwiało, i nic więcej. Jedno wielkie gówno, a czuję , że już nie mam siły. W domu matka, która nazywa mnie leniem śmierdzącym, zero zrozumienia i tylko mój pies, który jest najwspanialszą istotą na ziemi. Może ktoś wytłumaczyć mi na czym polega stabilizacja nastroju? Ja chyba jestem zbyt tępy żeby to zrozumieć. Jak to się przekłada na funkcjonowanie codzienne? Czy człowiek wtedy nie miesza sie w sprawy innych? Jak to wpływa na funkcjonowanie? Nigdy nie mieszałem się w konflikty, sprawy innych, w coś czego mnie bezpośrednio nie dotyczyło. To nie wynika z moich cech charakteru.
  9. To teraz wiesz jakie to gowno dla niektorych i nie licz ze to ustąpi. Przy mojej ilości lekow nie wiedzialem wczesniej co od czego, teraz wiem ze ona dziala na mnie depresyjnie.
  10. Książka bardzo wciąga, mam poczucie jakbym czytał o sobie samym. Dziękuję Ci za podzielenie się swoimi przeżyciami. Może w końcu przestanę się obwiniać za swoją niechęć do robienia czegokolwiek, bo to po prostu choroba.
  11. Które z funkcji poznawczych upośledzał u Ciebie Topiramat?
  12. Z tego co widziałem , to Ty brałeś 400 mg + końską dawkę pregabaliny, więc nie dziwie się poznawczo nie dawałeś rady.
  13. Chyba wszyscy poczuli sie tak świetnie na tym leku, że nikt już tutaj nie pisze. A ja od piątku wskoczyłem na 90 mg Duloxetyny i czekam na ogarniające ciepło o którym piszecie. Póki co czyję jakby trochę wyższy napęd. Od wczoraj zacząłem zabierać psa na spacer. Zacząłem idąc za radą psychiatry czyszczenie siebie z pozostałych leków.
  14. Jest tutaj osoba , która przechodziła z Lamitrinu z powodu braku efektu stabilizującego na Topamax? Ja po lamitrinie czuję się dziwnie, jak zamknięty w jakimś kole gdzie emocji nie moge wyrzucić z siebie. Jakie macie porównanie z tymi lekami?
  15. Stabilizator nastroju, ale zapomniałem ,że już go brałem i dlatego wrzuciłem pytanie. Z tego co pamiętał to działał troche przeciwlękowo.
  16. Po 4 miesiącach stosowania tego leku schudłem 8 kg, świetnie stabilizował mnie, a zapominanie łączników to podobnie jak na pregabalinie. Osobiście ich na Topamaxie nie doświadczyłem , a brałem 200 mg/dobę.
  17. kucharz

    OT

    Wszystko to kwestia poziomu dawki i indywidualnej odpowiedzi na lek. Nie interesują mnie procenty, ale objawy jakie pojawiły sie u mnie oraz u kilku innych osób z forum. Nie jestem lekarzem, nie prowadzę też statystyk. Temat uważam za zamknięty.
  18. kucharz

    OT

    ale to ja m.in. napisałem o euforii, więc było to do mnie m.in. Nie zamierzam sobie dalej zaprzątać tym głowy. Ludzie oceniają innych i to z rozkoszą, dopiero jak ich spotka coś podobnego to budzą się i "o kurwa, miał jednak rację". Albo i nie budzą się
  19. kucharz

    OT

    Trudno nie brać do siebie jezeli ktoś mówi mi że ochujałem.
  20. kucharz

    OT

    I ktos tutaj mówił o tym, ze pregabalina nie zamula, że to cudowny lek i że ludzie , którzy mówią o euforii i innych objawach "ochujeli"...
×