Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kacha89

Użytkownik
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kacha89

  1. Arasha: Jestem spokojniejsza bo mąż wrócił wczoraj:) przytnę i dodam postaram się jak najszybciej :)
  2. alu: Mam nadzieję że już się dobrze czujesz. Ziółka mają to do siebie, że na efekty trzeba troszkę poczekać ja je już piję kilka miesięcy i mi pomagają,więc troszkę cierpliwości i pewnie będzie widać znaczące efekty. Ja już ataków przy ziółkach nie mam ,a ile już pijesz ziółka?
  3. Psychotropka`89: Też sobie coraz częściej zadaję to pytanie...ale nie znam odpowiedzi niestety.Myślę o jakieś psychoterapii, ale zobaczymy. -- 16 sty 2015, 21:07 -- Arasha: Co u Ciebie słychać jak się czujesz?
  4. Ale to jest jakiś horror, też schizuję na grypę jelitową o to że coś dziwnie smakowało albo coś może było nie świeże jak nic skończę kiedyś w psychiatryku . Tak ciężko się z tym żyje i jak tu cieszyć się z życia?
  5. Hej dziewczyny, co tam u Was jak się czujecie?u mnie średnio ataków paniki nie mam ale ciągły lęk i niepokój dobija mnie już to, ale to pewnie przez to że mój mąż wyjechał na tydzień w sprawach służbowych i jestem sama z córcią i psem. Pozdrawiam
  6. ja waże 48 przy wzroście 180cm ale u mnie jest to też genetyczne bo ja od zawsze taka byłam i moi rodzice też co nie zmnienia faktu że marzy mi się przytyć 15 kg i to od zawsze
  7. Powoli się żołądek rozciągnie i bedzie lepiej, ten nasz głupi lęk jak się go pozbyć?
  8. alu: Ja właśnie dlatego gorzej się czuję w zimę bo boję się jelitówki, gdyby nie to ,to wydaje mi się że czuła bym się ok w zimę . Najgorzej i tak się czuję jesienią. Mam tak samo że coś mnie szczyknie zaboli w brzuchu albo jakoś pojezdzi to już strach. A zaczęłaś już coś jeść?
  9. mggabijp: Ja też nie cierpię upałów,ale latem jakoś lepiej się czuję bo nie boję się jelitówki i jest jakoś tak weselej.
  10. Psychotropka`89: To bardzo się cieszę , że sylwek Wam się udał i miło spędziliście czas. Szybkiego powrotu do zdrowia.Ściskam i pozdrawiam:) mggabijp: Wiesz co, to chyba ta pora roku tak na nas wpływa choc nie ukrywam ,że jak jest minusowa temperatura to lepiej się czuję. Trzymaj się.
  11. hej dziewczyny, Jak tam po sylwestrze? jakoś tu cicho ostatnio Pozdrawiam.
  12. Dziewczyny, wybieracie się gdzieś na sylwestra jakieś bale, domówki a może siedzicie w domu? ja siedzę w tym roku w domu nawet nie mam ochoty nigdzie iść w zeszłym roku też siedzieliśmy w domu tyle że kuzynka z mężem u nas byli a 2 lata temu i 3 lata temu do 23 byłam w pracy więc zanim wróciłam było przed północą i nawet nie miało sensu gdzieś isc , ale nie żałuję bo wole na spokojnie :) Dosiego Roku Wam życzę :)
  13. Ja mam dokładdnie tak samo zamęczam męża i swoją mame pytaniami czy nic mi nie będzie (męża bardziej ) i mnie to też troszkę uspokaja,ale zdaję sobie sprawę jakie to musi być dla nich męczące.
  14. Psychotropka`89 : Wskazaniem do cesarki było to że mała zrobiła mi psikusa i nie obróciła się główka do dołu. Ja całą ciąże byłam przygotowana na poród naturalny( bardzo chciałam) ale niecały miesiąc przed porodem się okazało że się nie obróciła i będzie cesarka. A co do lewatyw to przy porodzie naturalnym lewatywa jest na życzenie pacjentki więc nie musisz chcieć a przy cesarce niestety jest obowiązkowa ale to nic strasznego naprawdę przy cesarce miałam wszystko robione pierwszy raz nigdy nie miałam nic szytego i żadnych takich przygotowań typu właśnie lewatywa kroplówka cewnik ale wszystko było oki,nie było to straszne i nie żałuję że miałam cesarke. A jeśli masz fajnego ginekologa to na twoje życzenie wypisze Ci skierowanie na cesarke.
  15. alu: Miałam takie same wątpliwości co do ciąży jak Ty , natomiast ja bardzo chciałam mieć dziecko i zaryzykowałam ,ciąże zniosłam bardzo dobrze zero mdłości i innych takich to był najcudowniejszy okres w moim życiu . Urodziłam córeczkę teraz mała ma prawie 10 miesięcy jeszcze ani razu nie wymiotowała jedynie na początku ulewała ale tego się nie bałam bo to inaczej niż wymioty i powiem Ci szczerze chciałabym już drugiego bobaska ale musimy jeszcze troszkę poczekać bo cesarke miałam wiec tak od razu lepiej nie zachodzić w ciąże. Dużo moich znajomych już ma dzieci i nie słyszałam żeby któraś miała mdłości, dużo też zależy od tego jak się odżywiasz w ciąży ( tak mi się wydaje) także dasz rade :) -- 29 gru 2014, 08:44 -- Aaaa i jeszcze zapomniałam dodać ,że przez całą ciąże nie miałam ani razu żadnego ataku paniki ani nic , czułam się super
  16. Arasha: A spróbuj pomyśleć od tej strony skoro już spróbowałaś najmniejszą dawkę i nic Ci nie było to na pewno już nie będzie a mdłości miną:)
  17. alu: Właśnie dlatego ja nie wybieram się do psychiatry, bo boje się skutków ubocznych leków chyba ,że już będzie mega potrzeba to pójdę. Ja chodzę do irydologa co 2 miesiące i ona mi przepisuje ziółka ,póki co jeśli chodzi o diagnozowanie to ani u mnie ani u mojej mamy i teściowej w niczym się nie pomyliła także jestem pod wrażeniem a ziółka póki co mi pomagają. I właśnie to jest to że na porządnego lekarza trzeba trafić a to trudne;)
  18. alu: Hej, ja też już straciłam wiarę w to ,że to kiedyś minie wprawdzie ziółka które piję pomagają mi bo pije je ok 5 miesięcy i przez ten czas miałam może 3 ataki paniki które trwały 15 min może a normalnie to trwały po kilka godzin i były częste, także pod tym względem super natomiast ten lęk który we mnie jest go się pozbyć nie umie i ciągły strach , że akurat teraz mi coś zaszkodzi. Przekichane mamy też mam tak że każdy chory to już na pewno grypa jelitowa albo jak tylko mnie jakoś w żołądku za kreci obłęd. ale póki co do psychiatry się nie wybieram zobaczymy jak ziółka dalej pomogą bo wiem że akurat to jest długotrwały proces. A Ty pierwszy raz pójdziesz do psychiatry?u mnie stwierdzono nerwice i ona chyba spowodowała u mnie ten lęk . Pozdrawiam trzymaj się ciepło. -- 27 gru 2014, 22:10 -- Arasha: Witaj kochana to święta u Ciebie pewnie nie za ciekawie co? trzymaj się jesteś dzielna :*
  19. Dziewczyny napiszcie jak Wy spędzałyście Wigilie na spokojnie czy strach Wam w tym przeszkadzał?bo ja w tym dniu miałam spokój od lęków i strachów może to przez to ,że wieczorem już byłam tak zmęczona że zasypiałam na stojąco.Pozdrawiam.
  20. Dziewczyny, życzę Wam zdrowych, wesołych świąt bez lęków i strachów w miłej rodzinnej atmosferze oraz szczęśliwego nowego roku!!! :*
  21. Arasha: Co tamu Ciebie słychać, zamilkłaś jakoś na forum. Pozdrawiam:) -- 14 gru 2014, 09:02 -- Dziewczyny, a jak tak u Was przygotowania do świąt?
  22. freya: trzymaj się kobitko, gdyby to była jelitówka to Twój tata by bardzo mocno wymiotował i to nie tylko w nocy, na pewno to zatrucie.
  23. Żyjemy żyjemy, ale jakoś cichutko się tu zrobiło :)
  24. Arasha: Mordkeęma przesłodka ten mój psiak, i z nim to nie boję się chodzić nigdzie a zdjęcie mój mąż robił :)
  25. Arasha: To jest mój psiak:) chciałaś zdjęcie to proszę:)
×