
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
mirunia, Dziękuję... Zobaczę te ziółka. Jakoś sama muszę się wybrać, głupio mi ciągle męża do apteki wysyłać, jak jakaś babcia - ulubiony sklep... Próbowałam z tej serii Citabax - porażka... Doktor stwierdził, że nie tędy droga... Dobrze proszę Pani, nie odstawiam tej ociupizny leku , zobaczę jak będzie jutro... Może u mnie w spożywczaku w skromnym dziale gazetowym będą krzyżówki. Jakby nie padało też bym poszła na rower, bo i tak w chałupie mi źle, to co mi szkodzi. Ale deszcz jest zimny, żadna frajda zmoknąć. DarkMaster, Zazdraszczam, chciałbym żeby ktoś mi podał domowej roboty gołąbki...
-
mirunia, Dziękuję... Zobaczę te ziółka. Jakoś sama muszę się wybrać, głupio mi ciągle męża do apteki wysyłać, jak jakaś babcia - ulubiony sklep... Próbowałam z tej serii Citabax - porażka... Doktor stwierdził, że nie tędy droga... Dobrze proszę Pani, nie odstawiam tej ociupizny leku , zobaczę jak będzie jutro... Może u mnie w spożywczaku w skromnym dziale gazetowym będą krzyżówki. Jakby nie padało też bym poszła na rower, bo i tak w chałupie mi źle, to co mi szkodzi. Ale deszcz jest zimny, żadna frajda zmoknąć. DarkMaster, Zazdraszczam, chciałbym żeby ktoś mi podał domowej roboty gołąbki...
-
mirunia, ***** Dziękuję Słońce!!! Lęk mnie męczy i wiesz wpadam w taką beznadzieję, bo nie mam żadnej szansy na pomoc ze strony farmakoterapii, moja T. na urlopie to też nic nie zaradzi i czuję się taka bezsilna i biedna. Może odstawić nawet tą 50tkę Sulpirydu? Nie wiem... Mogę napisać do doktora, ale jest na urlopie, więc nie wiadomo, kiedy odpisze...Ale masz rację, trzeba sobie pozwolić na taki stan, może jutro będzie lepiej. Zapewne jak pogoda się ustatkuje to też wpłynie to na ogólne samopoczucie. Cieszę się, że doszłaś do siebie, teraz tylko byle do 15tej i masz wolne!
-
mirunia, ***** Dziękuję Słońce!!! Lęk mnie męczy i wiesz wpadam w taką beznadzieję, bo nie mam żadnej szansy na pomoc ze strony farmakoterapii, moja T. na urlopie to też nic nie zaradzi i czuję się taka bezsilna i biedna. Może odstawić nawet tą 50tkę Sulpirydu? Nie wiem... Mogę napisać do doktora, ale jest na urlopie, więc nie wiadomo, kiedy odpisze...Ale masz rację, trzeba sobie pozwolić na taki stan, może jutro będzie lepiej. Zapewne jak pogoda się ustatkuje to też wpłynie to na ogólne samopoczucie. Cieszę się, że doszłaś do siebie, teraz tylko byle do 15tej i masz wolne!
-
platek rozy, Kochana bardzo dziękuję za dobre słowo, mam nadzieję, że jest jak mówisz. Muszę się trzymać... takie tam, jakie to rycerskie, Ty z wielkim kijem w obronie Plateczkowej... Stwierdziłam, że gorzej na zewnątrz niż w domu nie będzie, a łażenie po chałupie i chlipanie nic mi nie da. W ramach terapii poszłam odebrać do empiku swoją książkę (12-tygodniowy kurs odkrywania i rozwijania własnej kreatywności ) , po drodze w rossku zaopatrzyłam się w zapas herbatek z rumianku i werbeny. Muszę mieć cokolwiek na wsparcie... Jak po drodze chlusnęło, dobrze że parasol wzięłam. No a teraz słońce... W ogóle to zimno.U Was też taka dwubiegunowa pogoda?
-
platek rozy, Kochana bardzo dziękuję za dobre słowo, mam nadzieję, że jest jak mówisz. Muszę się trzymać... takie tam, jakie to rycerskie, Ty z wielkim kijem w obronie Plateczkowej... Stwierdziłam, że gorzej na zewnątrz niż w domu nie będzie, a łażenie po chałupie i chlipanie nic mi nie da. W ramach terapii poszłam odebrać do empiku swoją książkę (12-tygodniowy kurs odkrywania i rozwijania własnej kreatywności ) , po drodze w rossku zaopatrzyłam się w zapas herbatek z rumianku i werbeny. Muszę mieć cokolwiek na wsparcie... Jak po drodze chlusnęło, dobrze że parasol wzięłam. No a teraz słońce... W ogóle to zimno.U Was też taka dwubiegunowa pogoda?
-
Dzień dobry! A umnie kiepsko... Tydzień ostatni miałam przecież całkiem dobry, myślałam, że idzie ku lepszemu, a tu proszę. Chce mi się ryczeć, bo nie wiem już co mam robić. Nie będę się rozpisywać, co by Was nie dołować. platek rozy, Plateczkowa*****, trzymam kciuki, żeby robota była i to za jakieś przyzwoite pieniądze. Jestem pod wrażeniem, że poszłaś, dałaś radę, no w ogóle wielki szacun! takie tam, Migrenom mówimy precz! Zalatana23, No dzionek widzę zaczęty planowo, nie poddajesz się, też brawo, bo wreszcie coś się urodzi jeśli chodzi o pracę!
-
Dzień dobry! A umnie kiepsko... Tydzień ostatni miałam przecież całkiem dobry, myślałam, że idzie ku lepszemu, a tu proszę. Chce mi się ryczeć, bo nie wiem już co mam robić. Nie będę się rozpisywać, co by Was nie dołować. platek rozy, Plateczkowa*****, trzymam kciuki, żeby robota była i to za jakieś przyzwoite pieniądze. Jestem pod wrażeniem, że poszłaś, dałaś radę, no w ogóle wielki szacun! takie tam, Migrenom mówimy precz! Zalatana23, No dzionek widzę zaczęty planowo, nie poddajesz się, też brawo, bo wreszcie coś się urodzi jeśli chodzi o pracę!
-
Aurora88, Z powodu naszej wrażliwości cierpimy, ale mamy też z reguły z tego tytułu artystyczne dusze... A propos tworzenia. Postanowiłam coś zrobić z moim brakiem kreatywności, co mi ją podła franca zabrała i zamówiłam książkę "Droga artysty" co ma mi niby tą kreatywność uruchomić. Moja przyjaciółka zachwycona, to sobie pomyślałam, że za tą cenę spróbować można, zwłaszcza że ma formę zadań do realizowania ( a to lubię). A jak już znowu się odblokuję, to i francy środkowego palca znów pokażę. cyklopka, Niedobrze lub dobrze dla mnie, że benzo powoduje, że ja wydaje się sobie wybitnie nienormalna. Tak że niestety pigułeczka na czarną godzinę u mnie nie funkcjonuje...A byłoby tak miło mieć cokolwiek na wsparcie.
-
Aurora88, Z powodu naszej wrażliwości cierpimy, ale mamy też z reguły z tego tytułu artystyczne dusze... A propos tworzenia. Postanowiłam coś zrobić z moim brakiem kreatywności, co mi ją podła franca zabrała i zamówiłam książkę "Droga artysty" co ma mi niby tą kreatywność uruchomić. Moja przyjaciółka zachwycona, to sobie pomyślałam, że za tą cenę spróbować można, zwłaszcza że ma formę zadań do realizowania ( a to lubię). A jak już znowu się odblokuję, to i francy środkowego palca znów pokażę. cyklopka, Niedobrze lub dobrze dla mnie, że benzo powoduje, że ja wydaje się sobie wybitnie nienormalna. Tak że niestety pigułeczka na czarną godzinę u mnie nie funkcjonuje...A byłoby tak miło mieć cokolwiek na wsparcie.
-
Zalatana23, No i pewnie, moja T. mówi, że leki też są dla ludzi. Jak udało się dobrać taki, który Ci pomaga, to tylko się cieszyć. Jeśli to nie jest trucicielskie benzo, to brać i w cholerę, życie jest tylko jedno. DarkMaster, nie no w sumie czemu nie zapisywać benzo na wszystko, niech w spa rozdają na przywitanie zamiast lampki szampana...
-
Zalatana23, No i pewnie, moja T. mówi, że leki też są dla ludzi. Jak udało się dobrać taki, który Ci pomaga, to tylko się cieszyć. Jeśli to nie jest trucicielskie benzo, to brać i w cholerę, życie jest tylko jedno. DarkMaster, nie no w sumie czemu nie zapisywać benzo na wszystko, niech w spa rozdają na przywitanie zamiast lampki szampana...
-
Zalatana23, A ja całą drogę znów zaliczam od początku, jeszcze nie wydobrzałam, a nawrocik się nawinął... Ale nie daję się, znów mrówcza robota, już z najgorszego wylazłam. platek rozy, Niestety zmęczenie, czy kaprysy pogody mają wpływ na nasze samopoczucie, a to na odczuwanie lęków... Tak bardzo Ci życzę jakiejś roboty, bo wiem, że ciut więcej piniondza i od razu lepsze samopoczucie. Nie chodzi nawet o kokosy, tylko tą małą pulę na drobne przyjemności...
-
Zalatana23, A ja całą drogę znów zaliczam od początku, jeszcze nie wydobrzałam, a nawrocik się nawinął... Ale nie daję się, znów mrówcza robota, już z najgorszego wylazłam. platek rozy, Niestety zmęczenie, czy kaprysy pogody mają wpływ na nasze samopoczucie, a to na odczuwanie lęków... Tak bardzo Ci życzę jakiejś roboty, bo wiem, że ciut więcej piniondza i od razu lepsze samopoczucie. Nie chodzi nawet o kokosy, tylko tą małą pulę na drobne przyjemności...
-
Właśnie wróciłam do domu. Za miasto nie pojechaliśmy, bo takie zimne wietrzysko się zerwało, że przewiewa do kości chłodem i siąpi co jakiś czas. Aż miło w nagrzanej chałupie. Byliśmy korzystając z niesprzyjającej aury na szoppingu, dla mnie też wyzwanie. Kupiłam młodemu bluzę, której potrzebował i podkładki na przecenie na nowy stół. Dużo sklepów, dużo ludzi, stanie w korku. Czułam się tak se, teraz jestem wyczerpana, jednak to dla mnie jeszcze duże obciążenie. platek rozy, Wyślij, czy zadzwoń nawet na ten sekretariat ( pokażesz zaangażowanie), bo to może fajna robota być. A ten decathlon na weekendy też brzmi dobrze. Zalatana23, Kupę lat! Jak miło Cię słyszeć! Dobrze, że chociaż zdrówko dopisuje.
-
Właśnie wróciłam do domu. Za miasto nie pojechaliśmy, bo takie zimne wietrzysko się zerwało, że przewiewa do kości chłodem i siąpi co jakiś czas. Aż miło w nagrzanej chałupie. Byliśmy korzystając z niesprzyjającej aury na szoppingu, dla mnie też wyzwanie. Kupiłam młodemu bluzę, której potrzebował i podkładki na przecenie na nowy stół. Dużo sklepów, dużo ludzi, stanie w korku. Czułam się tak se, teraz jestem wyczerpana, jednak to dla mnie jeszcze duże obciążenie. platek rozy, Wyślij, czy zadzwoń nawet na ten sekretariat ( pokażesz zaangażowanie), bo to może fajna robota być. A ten decathlon na weekendy też brzmi dobrze. Zalatana23, Kupę lat! Jak miło Cię słyszeć! Dobrze, że chociaż zdrówko dopisuje.
-
mirunia, Boszsz, co my mamy z tym odjazdem na dentystę?... Chyba ten nasz demon -lęk po prostu szuka sobie pożywki, gdzie się da. Dobrze, że tą wizytę masz za sobą. Flaczek jesteś, bo Ci tableta dodatkowo obniżyła ciśnienie, które i tak samo zeszło po dentyście. Dobrze, że możesz się zwolnić z roboty i dojść do siebie. platek rozy, mirunia, Dzięki Dziewczynki za wsparcie, chmurzyska zrobiły się czarne, więc nie wiem, co z tego wyjdzie dzisiaj, ale wieś nie ucieknie, na pewno plan jest. Chyba się przejdę do lumpka, bo chłopaki coś nie wracają.
-
cyklopka, Heloł, dobrze, że chociaż w nocy się odzywasz, to przynajmniej wiadomo, co u Ciebie słychać. Co do kolegi, to bym sobie też go darowała, bo chyba jednak można mieć prawicowe poglądy i być stosunkowo tolerancyjnym człowiekiem. Bojam się takich ludzi, takich pełnych nienawiści...
-
platek rozy, Kochana cieszę się, że mnie pytasz na ile dni, ale realia są takie, że dla mnie wyczyn to pojechać poza swoją strefę ( przecież wszystko od początku znów robię)... Bojam się, ale tak bardzo chcę odsapnąć od miasta, że odważę się. Jak nie dziś ( nie wiem, czy nie chluśnie) to w najbliższych dniach. W końcu urlopujemy, wakacjujemy, więc terminy nas nie cisną. Jeśli wszystko dobrze pójdzie ze mną, to będziemy starali się wyskakiwać na dzionek. Prawda też taka, że specjalnie kasy nie mamy na jakieś pobyty, abstrahując od mojego fisiowania. No to umawiaj randkę z dzielnicowym...
-
platek rozy, ***** Dobrze Cię słyszeć !!! Miłego dnia Słonko! Dzielnicowego odwiedź, urok osobisty roztocz, może coś wymyśli... Fajnie, że będziesz miała terapię. Kochana, a drzemki nie robisz sobie w ciągu dnia? Ze stoperami w uszach nie możesz spać? ( ja nie mogę, bo muszę słyszeć, co się dzieje )
-
Dzień dobry!!! Całkiem udana noc, spałam nawet do 6.30! Oczywiście czułam się kiepsko po wstaniu, ale to już standarcik, wiem, że muszę przeczekać ten poranny lęk. Wyszłam z rańca nawet w cienkiej kurtce, bo chłodek, wieje, co chwilę chmury. Niestety mam wrażenie, że mózg mi wypływa uszami, więc tabletę zaraz wezmę, takie ciśnieniowo zapewne będą najbliższe dni. Chcieliśmy dziś po południu wyskoczyć na wieś, ale nie wiadomo, jak się pogoda rozwinie. Póki co od rana coś tam robię w chałupie, na chwilę wpadnie o 10tej moja mama po książkę i dalej zobaczymy. A co tam u Was, jakie plany, jaki nastrój?
-
DarkMaster, Cieszę się! Siedzę z maską na głowie, ziołówka naciaga, poczytam, relaksacja i śpik! Życzę spokojnej nocy!
-
DarkMaster, O Kochany to idzie Twój nastrój niechybnie ku lepszemu, to dobry znak! Zaczynasz kombinować, jak tu sobie dogodzić... Idę wziąć kąpiel w olejkach, jakąś maskę na włosy nałożyć, ot takie babskie rozpieszczenie... Muszę dziś pokombinować i sztuczki zastosować, może uda się noc przespać. Kąpiel, jakaś relaksacja, ziołowa herbatka, nie wiadomo co jeszcze wymyślić... Plateczkowa, heloł, gdzie jesteś?
-
DarkMaster, Bój się Boga, obiad jeszcze pizzą zagryźć?... Ale taka prawdziwa włoska pizza, o tak...lubię (nie jakaś sieciowa zapiekanka) :... Ale w lodówce u Ciebie to wiatr hula? Czy przyznajesz się otwarcie, że nie chce Ci się robić?
-
DarkMaster, Pizza?