
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
mirunia, Za bardzo się synchronizujemy. Obstawiam, że wszystko na tle emocjonalnym. Nie wiem, jak mam to wytrzymać. Nie byłoby chyba dobrze przyjęte, gdybym waliła tłuczkiem w meble? niecały, Już dobrze, nie musisz się tłumaczyć, jest ok. Odpoczywaj nam grzecznie.
-
mirunia, Pisałyśmy prawie razem. Gości dziś nie mam. Mama była tylko na herbatę, już się słabo czułam, ale na szczęście jeszcze byłam zdolna usiedzieć przy stole. To zacnie wykorzystałaś piątkową energię. Jutro mam nadzieję plan wypoczynkowy? Monster6, " Dom Latających Sztyletów" ? ... ech, wiem, nie jest śmiesznie.... Chciałam tylko dać znać, że Cię widzę...
-
niecały, mam nadzieję, że odsypiasz. A co Ciebie opętało z tym wypytywaniem mnie? Nie odpowiem na żadne pytanie, dopóki nie wyjaśnisz swoich niecnych celów. Perfumy to temat rzeka, przynajmniej dla mnie. Ale że znów mnie do top postów? Ja się tylko bawię słowami... Carica Milica, Ale słodziaki! Można też radować się perfumami, dzięki ich nazwom. Jest też trochę dla niegrzecznych, nie wiem, czy wiedzieliście taką ciekawostkę -Mmmm, czym pachniesz? A dziś to Star Fucker... albo - Fucking Fabulous... ( gorzej, jak ktoś to nosi na poważnie ) A dla kobiet - Putain des Palaces (w tłumaczeniu - pałacowa k...a). Zawsze mnie korciło, ach zobaczyć minę pytającego, musi być bezcenne... I nie są to wypusty ze sklepów dla dorosłych, jak najbardziej poważane marki, w dodatku podobno świetne zapachy. Powiem krótko, leżę pod kołdrą, mam dreszcze jak cholera, mogę pisać, ale już z mówieniem trudno. Nie mogę jeść, bo mnie na rzyg bierze. I tak jest już lepiej. Albo mnie coś rozkłada, albo coś ze mnie wyłazi emocjonalnie. Dobrze, że tak mnie na wieczór złapało, zdążyłam dowód załatwić.
-
Dzień dobry Wszystkim! Melduję, że na nogach jestem od rana i właśnie siorbię drugą kawkę. Stan wyspania - marny. Trochę mnie ćmi głowa, ale niekoniecznie od wina - u mnie czasem słońce, czasem deszcz...Rapid cykling.... Ubieram się dzisiaj i coś mi nie gra z dżinsami, jakieś takie luźne są. Zdałam sobie sprawę, że słabo ostatnio jem i chyba po prostu schudłam. Muszę naprawić wagę i sprawdzić, bo przecież nie chcę utraty piękności w postaci zapadniętej twarzy i opadnięcia pewnych strategicznych części ciała. A tak to dziś ruszam do urzędu miejskiego załatwiać sobie nowy dowód. Wbrew założeniom nie umawiam się z nikim na kawkowanie, nie za bardzo mam siłę skupiać w realu uwagi na kimś innym. mirunia, Dziś mój dzień snucia się, nie ja z psem rano tuptałam. Jeszcze sobie powychodzę. No weekendzik już macha do Ciebie. Monster6, Bardzo mi się śniło, ale nie pamiętam co. Też lubię prószenie. niecały, Jak się rozpiszesz na zjeździe z braku snu, możesz stracić rangę Pluszaka Wszechczasów, a tego byśmy nie chcieli. Troszkę spróbuj pospać. Carica Milica, Mam to samo, rano przełykam ewentualnie banana... Niech praca Ci dziś zleci bez większego ziewania.
-
niecały, fajny kawałek sobie na wieczór zapuściłeś. Słowa świetne, jak dla mnie na dziś I've poured my tears in bottles In case if I need them later You never know... You never know... And if I get thirsty Will they make me sad? Forever... Forever... Przeszłam sobie na wykonanie Aurory na żywo z zespołem. To mam dzięki Tobie na dziś kołysankę. Dziękuję. zupa z rzodkiewek, Oj przykro mi, że taki masz wieczór... Ale to się zdarza, nie obwiniaj siebie. Smuteczek... Spadam popatrzeć na deszcz za oknem, porozkminiać, a potem parę stroniczek pod kołderką. Spokojnej nocki Wszystkim!
-
niecały, dziękuję, że mnie słuchasz , zaraz zobaczę jaką muzyką się raczysz.
-
Aha, przypomnę, że nie widzę, czego słuchacie. No ale pewnie - od czego wyobraźnia... Reghum, No widzisz, podsumowując idzie ku lepszemu z Twoim mówieniem. A jak byś jednak postanowił mieć kiedyś wybrankę serca, zawsze możesz jej pisać pikantne smsy i urocze maile.
-
Powiem wam - woda ma zbawcze działanie. paramparam, Cieszę się, że się też obśmiałaś na koniec dnia... Tylko uważaj nie idź teraz w łapska jakiegoś gruboskórnego dziada... niecały, Za tego kłapouchego przecież Cię lubię. Palę cienkie, słabe, z reguły miętowe. To o czymś świadczy, robisz mi profil osobowościowy? Ja mojemu kupuję perfumy, więc pachnie, tak jak ja lubię. Wyobrażenie masz zaskakujące o ulubieńcach kobiet. Monster6, A dopiero co się doprowadziłam do porządku... Reghum, Znam sporo osób z wadą wymowy, jąkaniem się i nie sprawia mi problemu kontakt z nimi, to tak żebyś miał informację zwrotną co myśli druga strona. mirunia, Do juterka. kolorowych snów!
-
tosia_j, Moi? Nigdy nie zwątpię w Niecałego. mirunia, Płuca mi się do pleców przykleiły... niecały, Ale powiedz, że się na mnie nie obrażasz, pliss.... Robię kota ze Shreka... Niech mnie ktoś zaknebluje. Idę do wanny, zanurzę całą głowę w wodzie dla dobra ludzkości...
-
Muszę iść zapalić, bo zwaliło mnie to z nóg... Moze wrócę, jak przestanę się śmiać. Jesteś cudny.
-
mirunia, Jest fruszka!!!!!! A wydawało mi się, że to ja mam tą rangę, a nie, zaraz.... ja to czarownica... Kosteczki wygrzane, piżamkujesz Kochana?
-
Carica Milica, A jak ładnie byłoby Ci w mundurze... No to za Twoje nowo odkryte talenty! niecały, Smacznego! Ja i tak nie widzę kawałków, jak ktoś tu wrzuca, biała plama, ale nie będę się nad tym głowić. Nie mam jednego ulubionego kawałka, zależy od dnia... Ostatnio Iggy Pop Gardenia, nie mogę się uwolnić... Masz za mało uczestników, żeby rozkręcić imprezę.
-
Carica Milica, Nie idź dalej, proszę.
-
Carica Milica, Ach te nasze dziewczyńskie fantazje...
-
sailorka, too late, wczoraj niby trzeba było wróżyć. niecały, Przecena była, to zrobiłam zapas różnych win do potestowania. Nie jestem koneserem. Pij, co Ci smakuje i poprawia humor. Carica Milica, Doszywasz sobie już pagony?
-
niecały, Ojej dziś Andrzejki? No popacz, nie powróżyłam sobie wczoraj. W jakim sensie gatunek? jeśli chodzi o barwę - czerwone, jesli chodzi o zawartość cukru - wytrawne - jeśli chodzi o szczep - Malbec, Cabernet Sauvignon, cabernet Franc i Merlot. Ciekawy gust masz do kobiet. Carica Milica, Może mi się przyśnią długopisy - jest szansa, że będę dziś miała odjechane sny.
-
mirunia, Zalecał masaż, nie proponował... Ale to by było, gdybyś poszła do lekarza, a ten z błyskiem w oku, by powiedział - może zrobię pani masaż ... Miłego wylegiwania w ciepełku! Carica Milica, Dziękuję za rozwiązanie tajemnicy skarpetek! Przemyślę sprawę długopisów przy kolejnej lampce wina.
-
Carica Milica, Dobrze wchodzi... Ty wiesz, że u mnie to samo, długopisy się teleportują... w jakieś tajemne miejsce, pewnie tam gdzie pojedyncze skarpety po praniu... Monster6, Niedobry Monster.
-
Monster6, A jednak ktoś o mnie dba.
-
mirunia, Nic mnie dziś nie rozluźnia, chyba tylko jak dr Monster zalecał - masaż by pomógł. Nikt tu nie dba o moje życie i zdrowie, bo o mało nie zadławiłam się winem tym razem... Przepraszam Niecały, nie było Twoim celem mnie rozbawić, ale jakoś tak wyszło i jest to dziś zacne działanie. Nie zwracaj na mnie uwagi.
-
Carica Milica, Masz już doswiadczenie w różnych wchodzeniach, schodzeniach, grunt, że Cię to nie przeraża. mirunia, A mi się podoba ta z prawej. A facet mi się nie podoba. O. Jakoś to tak jest z tą zmianą pościeli, że na finiszu jakoś to tak słabo idzie. . Ale i tak gratuluję mocy na taką czynność wieczorem. No mówię Ci, tłuczek to jest to. Melduję, że wino przednie. Gadałam chyba z godzinę przez telefon, co mi się bardzo rzadko zdarza. Niewiele osób mnie na tyle oswoiło.
-
wiejskifilozof, zakrztusiłam się kawą... Miałam nadzieję, że młody powie, że chce iść na pizzę, a tu nic z tego. Schaboszczaki wydały mi się dobrym pomysłem ( to rozbijanie mięsa ), ale tak się rozpędziłam z tłuczkiem, że chyba będzie wiener schnitzel. Chciałam wyrzucić parę tematów z siebie i spotkać się z przyjaciółką tym razem nie na kawkę tylko na drinka , ale zanim uruchomiłam sprytny plan to zadzwoniła, że jej mama miała udar... No wiadomo, że raczej teraz to ona potrzebuje mojej atencji. A że nie mam ochoty spotkać się z kimś innym, to pozostaje zajrzeć do "piwniczki" - hmm Kosmo, czy może być Tournelles Voluptabilis z 2010, o tak jak najbardziej, sprawdzimy czy faktycznie czuć w nim ten posmak gałki muszkatołowej....
-
Monster6, Bardzo śmieszne... Sama dziś jestem, z psem raczej nie mam co gadać.
-
Carica Milica, to już za kropkowaną biedronkę nie robisz? To niech ci się nowy lek przyjmie! paramparam, Słońce już niedługo ruszasz do domku, może dobrze Ci to zrobi. Trzymaj się! mirunia, A jak ciapa, to niefajnie... Kolega mi właśnie powiedział, że u nas zapowiadają też na wieczór prószenie, zobaczymy. Dziękuję Kochana za wsparcie, to dobrze robi...Rozkmina nie jest natury problematyczno-zewnętrznej, po prostu trzeba mi się ogarnąć z pewnymi emocjami, które trudno mi ujarzmić, a spadły z kosmosu. Monster6, już zaraz śmigam na miasto, popytam ludzi, może ktoś mi zrobi masaż...
-
Dzień dobry! Widzę Spamowa dziś pełna testosteronu - cześć Chłopaki! - to szybko dołączam do Miruni dla równowagi. Oj ciężki dzionek...Mam pewną osobistą rozkminę i widzę, że mam z tym problem. Nie mogę spać ( mleko + melisa, nope, nie działa), spięło mi kark, że boli , jak cholera, no żesz... Patrzę na siebie w lustrze przed wyjściem do pracy - a ja mam stylówkę prawie jak z "Matrixa", pachnę Secret Obsession ( oj nie są to kwiatki-sratki) i lód w oczach. No bój się świecie... Mam nadzieję, że nikogo dziś nie zadziobię. Miłego dnia! Mirunia - Ale zazdraszczam zimowej aury! Pięknie, co? W ogóle mam wrażenie, że logistyka to drugie imię większości kobiet.