Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Oczywiście nie obejrzałam Zemsty Sithów - czemu mnie to nie dziwi...? Ma być za tydzień w TV... Ale przynajmniej posiedzieliśmy przy filmie , który ja wybrałam -"Teoria wszystkiego" Terriego Gilliama. Lubię jego kosmiczne i zakręcone wizje, więc z przyjemnością obejrzeliśmy film, w którym nie wiadomo o co chodzi, a i tak oderwać się nie możesz. Idę się pokąpać, nie rozpiszę się już dzisiaj, bo słabo u mnie z humorem. Życzę Wszystkim spokojnej nocy!!! Niech poniedziałek będzie dla nas łaskawy.
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Coś mi dubluje posty...
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, Rzadko bywamy w galerii, ale jak już jesteśmy późno, to korzystamy. To z takich punktów, gdzie sam sobie nakładasz , w tym bioway. Zapłaciłam razem 10 zeta za te 3 kule jaglane i 3 kawałki pieczeni (i trochę kaszy gryczanej dla mnie, bo jako jedyna uwielbiam), wydaje mi się to po taniości. A coś tam porobiłam w domu, pooglądałam tutoriale o malowaniu, poczytałam i tak dzionek zleciał. Zaraz idziemy z młodym na spacer, kupić popcorn i wracamy oglądać film, może nareszcie uda mi się obejrzeć tą Zemstę Sithów, nad którą chyba ciąży jakieś fatum. A Ty jak wieczór spędzisz? A jutro znów do pracy, ech...A może Platuś jutro będzie dla nas lepszy dzień, nigdy nie wiadomo z czym człowiek się obudzi.
  4. ego, A Ty tak skrajnie... Nie każde zabiegi upiększające uznałabym za oszustwo. Delikatny makijaż podkreślający atuty nie jest wg mnie oszustwem. Jeśli np. ja mam długie rzęsy , ale jasne - tuszując je, przecież nikogo nie oszukuję. Jeśli się pudruję, to też tylko wyrównuję koloryt, a nie prasuję zmarszczki. Jeśli ma się ładne usta, czemu ich nie podkreślić? A pomalowanie paznokci - przecież nie udaję, że mam naturalnie granatowe? Owszem pod oszustwo podchodzi - doklejanie rzęs, doczepianie włosów, pompowanie ust, cycków itp. A jak babki mają wąsik - czy jest oszustwem, że go sobie likwidują? Ḍryāgan, Nie lubię się malować, ale lubię efekt końcowy. Tak jak myję zęby z rana, tak maluję się przed wyjściem do pracy, czynność jak każda inna.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, Kochana masz takiego "chorobowego" doła jak ja, czy coś Cię przygniotło? I co kupiła te buty? Ja coprawda byłam wczoraj tylko w dwóch sklepach, ale już chyba przeceny przebrane... mirunia, Dzięki za buziaki! Grzech się dołować w mojej sytuacji, a jednak jest to niezależne, po prostu nie działa coś w tym mózgu jak trzeba... No ale się nie dam, o nie... Fajnie, że masz śnieżek. A ja dziś wyjątkowo nie gotuję. Wczoraj na tej "przecenie" o której pisałam, zakupiłam dzisiejszy obiad. Nabyłam 3 piękne kawałki pieczeni z karkówki, a obok w wegetariańskiej 3 kulki z kaszy jaglanej, podgrzeję, zrobię sos, dołożę warzywka i jest. Lubię tak czasami odpocząć od kuchni, żeby potem z tym większym zapałem w niej szaleć.
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, No ja nawet kojarzę - nerwosol-men, tak? Nie udzielał się bardzo za mojej bytności, ale wpadł parę razy. Co z nim? Ḍryāgan, Bo jak ma się rosół, to żeby się nie nudziło, na drugi dzień robi się na jego bazie inną zupę. Pomidorowa najprostsza. Rozumiem jednak, że napawasz się drugi dzień swoim rosołkiem.Co Ty taki nabuzowany? mirunia, Tak Kochana wiem i dlatego jakoś sobie ten dzień ułożę, przeczekam ten dołek. Po prostu źle znoszę takie spadki nastroju i muszę się wtedy pożalić. Jest to niezależne od sytuacji, irracjonalne, no ale cóż, trzeba działać dalej. Potem wskoczę w hipomanię i będę latać jak kot z pęcherzem i tak w kółko. Czas się przyzwyczaić. Purpurowy, Ferdek to był też wykończony, ale nie wiem czy wcześniej nerwosol. Na pewno to nie ta sama postać co nerwosol-men - to ten co miał avka z kotem , czipsami i pilotem. ( jest na 1ej stronie spamowej)
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! U mnie też burość i okolice zera. I też rozkręcam się. Wstałam z dołem. Czekam na tą wiosnę, bo naprawdę człowiekowi nic się nie chce. Kcę już energii do działania, wymyślania atrakcji, smakowania życia, a tak to clou programu weekendowego jest pójście do sklepu i to też wymaga mobilizacji Nawet do kina nie chce mi się iść. Wydaję się sobie taka no nie wiem... nijaka? I moje życie takie nijakie? Wiem, może nie ma to uzasadnienia, ale sami wiecie, pewne stany po prostu są. Notuję dziś ewidentny spadek mocy. Zrobiłam sobie latte i czekam na energię. No to sobie pojęczałam. Na razie kończę pranie, składanie ciuchów, potem może zaszyję się w kąciku roboczym. platek rozy, mirunia, Kochane, co będziecie porabiać? platek rozy, Mi powiedziano, że te moje problemy z pamięcią to efekt przewlekłego stresu i napięcia. Uważam, że lek też swoje dokłada. Pamiętasz pisałam, że jak w pracy rozmawiam przez telefon to piszę od razu, z kim rozmawiałam i o czym, bo potrafię od razu zapomnieć . Powiem Ci, że z czasem jest trochę lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o tą pamięć krótkotrwałą. Rozumiem Cię, bo jest to okropne i dołujące. Ale jak ze wszystkim z naszej palety objawów, trzeba spróbować się z tym pogodzić, żeby nie dokładać sobie frustracji. Ḍryāgan, To co, dziś pomidorowa, czy rosołek dzień drugi? wieslawpas, JERZY62, Trzymajcie się Chłopaki! tosia_j, Hej Tosia!
  8. ma_kowalewicz, Rzuciło mi się coś w oczy w Twoim poście i pozwolę sobie napisać, bo może pomogę, bo przerabiałam to na terapii. Kontrola - zauważyłaś z jakim zapałem używasz tego słowa i w jakich odmianach ( np.cyt. - "myślałam, że wszystko jakoś opanowałam"). Potrzeba kontroli jest bardzo często jedną z przyczyn naszych dolegliwości. Walczysz też z objawami jak lwica, a nie to jest droga do wyzdrowienia. Im bardziej walczysz, starasz się opanować, tym bardziej to się nasila. Cyt."Wróciły ataki lęki. Wiedziałam, że tak będzie, zwyczajnie wiedziałam" - tak, będą wracać, może nawet zawsze. Nawet chodzi się na terapie, bierze leki, oszałamiający postęp i nagle bach znowu. Ale podejście do tego z akceptacją powoduje, że nie są one tak dokuczliwe, nie uniemożliwiają funkcjonowania, bledną, a może nawet pewnego dnia miną.
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, No ale emocje były!
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, I co znowu dostali w dupę?
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ale żeście zamilkli ... Co robicie? Zebraliśmy się, ziarenka nabyłam, w dwóch sklepach byłam, nic sobie nie kupiłam. No żaden szopping. Nie wiem, czy u Was tak jest, ale u mnie godzinę przed zamknięciem dużego centrum handlowego żarełko w wielu punktach jest 40-50% taniej. To żeśmy poszli na kolację. Ja rzuciłam się na wegetariańskie i pożarłam pyszne pierogi z brokułami. Teraz poherbatkuję, poczytam, może pomaluję, bo ostatnio coś mnie wena bierze koło północy. Źle mi się zasypia ostatnio, więc do wyrka mi nie spieszno.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, O żesz... I co czekasz, czy minie? Czy wracasz do prochów? Sigrun, Purpurowy, Ha, a ja mam jednego kolczyka. Przebite ucho przez koleżankę na kartoflu w podstawówce. Kiedyś nosiłam złote kółko, ale zgubiłam baranka, więc mam matową srebrną kulkę. Usiłujemy się wszyscy zmobilizować, żeby na szopping podjechać, muszę wpaść do zoologicznego ziarna dla wróblasków kupić.
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzisiaj widzę Dziewczynki dzień rosska , oczywiście u mnie nie skończyło się tylko na papierze, bo jeszcze krem do rąk, peeling.... Ḍryāgan, A rosół do baza do innych zup. Może masz talent do gotowania, a jeszcze trochę zapału i doświadczenia i nasz przebijesz. platek rozy, faktycznie fit ten deserek. Super kolczykasy! mirunia, U mnie słoneczko wzbudza szalony wzrok i okrzyki - ło matko, ile kurzu... Carica Milica, I jak dzisiaj się czujesz, kryzys minął?
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Kochana to korzystaj z ostatnich chwil wolnego i wio na wycieczkę! mirunia, Widzę, też Cię wzięło na sprzątanie. Ja właśnie skończyłam sypialnię i podłogi. Nie masz wrażenia, że w kółko sprzątamy? Takie chyba zagospodarowywanie czasu, dobrze że pożyteczne i wprowadzające ład w otoczeniu. Bardzo jestem ciekawa jak barszczyk zniesie mrożenie, koniecznie napisz. Odważyłam się i dziabnęłam kawę, zobaczymy, czy mnie wytelepie. Purpurowy, Mam wrażenie, że rodzimy się z wielkim pokładem zaufania, ale z drugiej strony w początkowej fazie życia mamy jeszcze dostęp do instynktów pierwotnych. Więc powiedziałbym tak -zależy od cech osobniczych. Gdyby prosto było wyczuć zło zakamuflowane - to ani dzieci, ani dorośli nie padaliby ofiarami przestępców. A propos wyczuwania - mam dużą dozę nieufności w stosunku do osób na które mój pies się jeży i warczy. Piękne słońce się zrobiło, idę do rosska, bo umknęło mi ostatnio nabycie sraj taśmy. Chyba specjalnie, żebym miała mobilizację do wystawienie nogi z chałupy.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! No i tyle się śniegiem nacieszyłam... Odwilż. Plus taki, że ciepło. Korzystając z chwili jak słoneczko się pokazało zza chmur, polazłam z psiurem nad morze. Jeszcze jest pas zmarźliny nad brzegiem, więc poślizgałam się na butach. Ten silny mróz jednak dokuczył - sporo ptasich trupków na brzegu. Jeszcze nie wiem, co dziś będę robić oprócz spraw gospodarczych, na razie się rozkręcam. Cięzko, bo kawy nie chcę pić, co by herzklekota nie pogłębiać. mirunia, Kochana, też dziś dobudzić się nie mogłam. Pewnie ciśnienie siadło i nas przygniata. Ależ cudny ciuszek wypatrzyłaś... Szkoda, że Platuś mówi, że sklep niegodny polecenia. Po naszej wczorajszej rozmowie o mrożeniu zup, postanowiłam zaryzykować i sprawdzić i wstawiłam do zamrażalnika trochę grochówy. Moja siostra mówi, że jak rosół faktycznie niekoniecznie, to jak grochówkę mroziła to była ok. Ḍryāgan, No brawo! Czekamy na efekty. Sigrun, U mnie też ślisko, a jak jeszcze to bardziej przymrozi, to tylko buty z kolcami. platek rozy, Pyszności masz dziś zaplanowane. Ale jak beza może być fit? Poka przepis.
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Mecza oglądałaś? A buty po prostu zjawiskowe. Też cudnie bym się prezentowała. Szkoda ich tylko na śnieg, czy pluchę.Ale jak mówisz trzeba koniecznie przymierzyć, bo cały ich urok to dopasowanie do nogi. platek rozy, O to ja może też poszperam po ebayu, bo ametysty uwielbiam. Mam korale, ale bransolkę bym sobie też zrobiła. Zrobiłam dziś wyjątek od diety z okazji gości, zjadłam kawałek ciasta, kilka nachosów, które moja siostra przyniosła i dostałam takiego skrętu kiszek, że mnie zwinęło. W ogóle to dostałam też herzklekotu i lęku, bardzo dziwne. Bez powodu. Ach ta franca lubi się odezwać i przypomnieć o sobie. Idę pogrzebać w apteczce i nafaszerować się magnezem i witaminą D3.
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Davin, Chodziły za Wami te mielone, co? Sigrun, Moja droga, butów nigdy za dużo...
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Ja też wolę papierowe podręczniki, czy książki. Ale masz gitarę, bo nie pamiętam? Sigrun, Na obiad gęsta zimowa grochówa. Właśnie sobie burbuluje. Ty coś pichcisz dzisiaj? Może jakieś inne butki wypatrzysz. Pragnę donieść, że już nie prószy. Troszku tylko biało. Nie mam co jutro odśnieżać.
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, mirunia, Tak, to chyba na pogodę ta lichość, bo nagłe ocieplenie i te chmurzyska czarne... platek rozy, No grunt, żeby dobrym fachowcem była. Ale przetrwałaś i to najważniejsze. Kocyk taki wielki pluszowy, czerwony... Chyba za Mikołaja będzie mogła się przebierać. mirunia, Oj zjadłabym taki barszczyk. Jak mówi Plateczkowa, może zamrozić? No faktycznie nie ma dziś małych ptaszków. Chciałam podkarmić wrony skrawkami z kurczaka, to mewy je przepędziły i wszystko wyżarły. Nie lubię mew. Sigrun, Jest premia, będzie rozpieszczenie! Osz nie mam kiedy do lidla podjechać, a żadnych ziółek świeżych już nie mam. Ḍryāgan, Spamowa była z rana ignorowana, a nie Ty, przecież nikogo nie było. A Arizona Dream - super film, choć nie wiem, jak dziś bym go odebrała.
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! A u mnie wreszcie popadał śnieg! Tak tylko poprószył, ale już jest ładniej. Temperatura też przyzwoita ok -4, więc piękny spacer właśnie uskuteczniłam. Z rańca załatwiłam sprawy i zakupy, byłam pogadać i umówić się do mojej fryzjerki. Pojechałam po prezent na urodziny dla siostrzenicy. Zażyczyła sobie konkretny kocyk. No to telepię się sryliard kilometrów (angażując mensza jako kierowcę, bo coś wspomaganie siada przez mróz), udaje mi się z trudem ten koc znaleźć w sklepie, paczę cenę - stówa. No ale co, obiecałam... Teraz skończę kawkę i odsapkę i idę gotować zimową grochówę. Nie za dobrze się z rana czułam, ale udało mi się zebrać do kupy. Mam dziś chyba gorszy dzień, bo przyszło mi to trudniej. mirunia, Ale dziś pysznościami się otaczasz! Zazdraszczam faworków. Wiesz że wroniszcza ukradły jednak tą słoninkę, mimo moich sprytnych zabezpieczeń? Nie mogłam powiesić nowej, bo u mnie w okolicy cała słonina wykupiona. Platek rozy - Jak u dentysty? Hej chłopaki!!!
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, "Siła czy moc - ukryte determinanty ludzkiego zachowania". Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby z odmóżdżeniem i przepaleniem styków zabierać się za taką książkę. Ale się nie poddaję... Nortt, To może jednak nie na wyrost - dobrej nocy... No umyta, herbatka zaparzona, siupam do wyrka poćwiczyć mózg. Dobranoc Wszystkim!
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Nortt, No to czas na siłkę iść, bo klatę będziesz musiał mieć szeroką... Miło było spędzić ten wieczór z Wami, ale teraz książka wzywa.
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Nortt, A może jednak jak zaczniesz pucować te wiosła, to coś kliknie w głowie. Żal bidulków... Purpurowy,
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, ja tam nic nie mówię... Bo co można powiedzieć. Pamiętam swoje najgorsze momenty, naprawdę nie miało znaczenia, co kto do mnie mówi i nie miało to żadnego wpływu na moje samopoczucie. Nortt, To że mogłeś to powiedzieć na głos wydaje mi się największą ulgą. Ale co ja tam wiem, nie znam Cię, mogę mówić tylko po sobie. Pisz sztukę, z bólu wychodzą czasami najlepsze kawałki.
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Bosz Mirunia, oni nie mogą robić takich rzeczy, psuć internetu i Ciebie nam tu zabierać...
×