
Kimek
Użytkownik-
Postów
198 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kimek
-
Witam ja od 19.07.2014 zmieniłem lek tzn lekarka mi zmieniłą na EFEKTIN 75MG .Druga lekarka dołożyłą mi Tranxene 5mg na jakiś czas ponieważ dopadł mnie potworny lęk i uczucie jakbym nie poznawał siebie.Po tyhogdniu mam zwiększyć dawke efektinu do 15mg( 1 tabl rano druga w południe).Wczorja na noc wziąłem Tranxene pierwszy raz, w sumie nic przespałem dobrze, teraz trochę zmulony jestem po tmy leku ale lęk się obniżył z pewnością.Jka się czuliście na początku przyjmowania?
-
Byłem dziś tak jak wspomniałęm u lekarki z któą wcześniej nie miałem do czynienia.Powiedziałą mi że moj objaw minie a uboczne skutki leku mogą trwać tyle czasu, z tymże moja dawka nie jest duża i póki co mam brać przez 7 dni rano tabletke 75mg a po tygodniu dołączyć kolejną tabletkę w południe. Dodatkowo dostałem na noc Tranxene 5 mg na jakiś czas.Powiem szczerze, że zaufałem kobiecie.Stwierdziłą, że jeśli będę nadal się źle czuł później to wtedy odstawi mi Wenlafaksyne, ale zapewniłą, że jest to naprawdę dobry lek, tylko trzeba się przemęczyć trochę.Dała mi też 9 dni zwolnienia bym nie męczył się w pracy.A od 14.08 mam meisiąc urlopu więc nie potrzebowałem więcej.
-
Dlatego po rozmowie telefonicznej przestałem brać Efektin.Tak mi doradziła ta lekarka.Seroxat zmieniłem na Efektin bo zaproponowała mi to lekarka.Myślałem, że cos nowego bardzije postaiw mnie na nogi, jednka rozłożyło totalnie.Dziękuje wszystkim za wsparcie, jestem naprawde w totalnej rozsypce, mam nadzieje, ze doktor do ktorej ide prywatnie wlaczy mi spowrotme paroxetyne i coś się zmieni.Niechce isc do szpitala bo wiem jak to dziala na czlowieka
-
Witajcie ja tak jak ostatnio pisałem biorę Efektin 75 ER co drugi dzień.Oczywiście lek ten podziałał na mnie źle.Wczoraj już w zasadzie byłem w stanie totalnego rozłożenia.Dziś płakałem od rana zadzowniłem na oddział nerwic na któym kiedyś sie leczyłem lekarka powiedziała ze byc moze lek efektin na mnie tak działa i bym juz go nie bral.O 13:30 mam wizyte u psycholog a po tym prywatnie do innej psychiatry.Moze przywroci mi paroxetyne.Obawiam sie aby nie trafic znow do szpitalaale w takim stanie...
-
Stany odrealnienia mialem na paroxetynie moze z raz na pol roku.Po zwiekszeniu dawki do 30mg od kwirtnia zdarzylo mi sie ze mialem tak ze 3 razy.Az w lipcu bedac dalej na paroxetynie wpadlem w taki dolek ze budzac sie rano odczuwalem odrealnienie codziennie, po czym nastapila zmiana lekow 17 lipca na efektin 75 ER.W przeciagu dwoch tygodni brwnia tego leku w miare normalnie czulem sie moze jeden dzien, a tak to co dzien to gorzej stad tez moja wizyta u lekarki.Lecze sie na nfz bo ktoe pytal o to.Jesli do 7go nie przejdzie mi to to wtedy na wizycie jej powiem.Mysle ze te dawkowwnie 75 mg na dww dni to tylko chwilowo jak wypiszemniejsza dawke,bo w zasadzie wczoraj to nie byla wizyta tylko wszedlem dziki uprzejmksci recepcjonistki do lekarki na chwile.Mysle ze na tej wizycie 7go wiecej sie wyjasni .Pozdrawiam
-
elmopl79 dokladnie tak jak opisujesz i trwa to nie cheile tylko juz kilka dni.Podzielam Wasze zdanie z tymze tak jak wspomnialem we wczesnijszych postach biorac 75mg codzinie nie kontaktuje w zasadzie.Stad tez udalem sie do niej po porade.W razieco mam ze soba w pracy tabletki.Wg mnie powinna mi zmniejszyc dwwke o polowe i taka powinienem brac poki co.Mowilem ejjej ze od 14 dni jestem na tym leku.Mnie tylko zastanawia czy ten stan to rzeczywiscie skutek uboczny efektinu czy az tak nasilila sie nerwica
-
Słuchajcie moi drodzy, tez mam mieszane uczucia co do tego dawkowania, ale teraz wole już tak wziac jak mi poradzila a jak do7.08 minie przejdzie(wtedy mam wizyte) to ma mi wtedy cos poradzic.Najgorszy jest ten moj stan.W glowie nieomal pustka jkbym nie wiedzial kim jestem.Niby mowie normalnie, odpowiadam jak ktos o cos pyta.Rozmawiam przez telefon ale myslami jestem gdzies bardzo daleko.Moze to po prostu tez nasilone objawy nerwicy a nie tylko lek, natomiast w polaczeniu z tym lekiem to jest horror.Czy taki stan derealizacji i depersonalizacji ktoe z Was miewwl?
-
Doskonale Ws rozumie, z tymże już wole się dostosować do tego jej zalecenia bynajmniej do następnej wizyty którą mam za tydzień.Poza tym słuchajcie na każdego jak wiaodmo ten lek wpływa inaczej. Jedni się czują od razu dobrze inni po 14 dniach jeszcze inni po miesiącu. Rzecz w tym, że jeśli ktoś pracuje, ma jakieś obowiązki w pracy (zresztą jak w każdej), to stan w którym ja się znalazłem po prostu uniemożliwia funkcjonowanie dlatego też zgłosiłem się do lekarki by mi coś poradziła
-
Słuchajcie wole dobrać te opakowanie co drugi dzień i nieco się odmulić niż nie funkcjonować.Chodze jak narkoman po prostu.Gapie się w jeden punkt głowa moja w środku to po prostu masakra.Zaproponowała te dawkowanie co dwa dni bo Efektin 75ER jest niepodzielny.Te kilka dni do następnej wizyty spróbuje tego dawkowania.Czytałęm, że niektórzy co odstawiają po mału lek też tak biorą więc chyba nie jest to aż takie bardzo dziwne.Wiem jedno dalsze trwanie na 75tce codzień to musiałbym zrezygnować z pracy itd bo nie jestem w stanie robić w zasadzie nic. -- 01 sie 2014, 18:46 -- Słuchajcie wole dobrać te opakowanie co drugi dzień i nieco się odmulić niż nie funkcjonować.Chodze jak narkoman po prostu.Gapie się w jeden punkt głowa moja w środku to po prostu masakra.Zaproponowała te dawkowanie co dwa dni bo Efektin 75ER jest niepodzielny.Te kilka dni do następnej wizyty spróbuje tego dawkowania.Czytałęm, że niektórzy co odstawiają po mału lek też tak biorą więc chyba nie jest to aż takie bardzo dziwne.Wiem jedno dalsze trwanie na 75tce codzień to musiałbym zrezygnować z pracy itd bo nie jestem w stanie robić w zasadzie nic.
-
Dziś wybrałem się do mojej lekarki.Powiedziałem jej jak się czuje po 14 dniahc brania Efektin 75 ER.Powiedziała abym brał tabletke co drugi dzień, gdyż jak wiaodmo nie da jej się podzielić.Czyli na dzień wychodzi to dawka 37,5.Może to pozwoli mi normalnie funkcjonować, bo jak do tej pory to istny kosmos.Powiedziała, że jak nie będzie poprawy po zmniejszeniu dawki to wtedy coś będziemy myśleć innego.Za tydzień mam u niej wizytę więc poczekam akurat do tego czasu.
-
Ja jestem po 14 dniach brania Efektinu czuje się potwornie.Staram się myśleć pozytywnie , bo jak twierdzi m.in Depas przez pewien czas można tak się czuć po Efektinie.Z dnia na dzien psychicznie czuje się co raz gorzej leże zamroczony, bez sił przebłyski jakiejś normalności trwają może kilka sekund i znów następuje dół , pustka w głolwie, lęk, oszołomienie itd
-
Mam taka nadzieje Depas.Staram sie byc dobrej mysli.Mnie po poludniu dzis nieco odpuscilo to zobojetnienie i apatia, wierze w ten efektin bo przez kilka dni byla juz poprawa, co praeda wciaz mialem niepokoj ze nie jest dobrze ale juz jakos sie podnisilem a dzis po przebudzeniu dół.Pewna terapeutkapotwierdziła mi, ze ludzie z nerwica czują się najgorzej z rana.Coś w tym jest..ilka osób pisało o skutkach ubocznych w postaci potu.To prawda jest to uciazliwe ale do przezycia, wiele inny h skutków ubocznych daje bardziej popalić
-
Witam, ja dziś wziąłem trzynastą tabletke Efektin 75ER.Przez 9 dni czulem sie potwornie, chodziłem jak na chaju, w sobote z rana po przebudzeniu poczulem kolejny raz jakbymtracil swiadomosc, po czym dostalem napadu paniki.Trwalo ok minute ale po tym paradoksalnie poczulem sie lepiej niz przed napadem.Zamulony i taki "nie swoj" czulem sie jednak nadal, z tymże byłem bardziej radosny, odwiedzilem znajomych po prostu mialem sile i chciało mi się.Dzis znow obudzilem sie przytlumiony strasznie po 6 rano jakbym nie wedzial kim jestem,ale staram sie z tym walczyc juz druga godzine bedac w pracy..Nie wiiem juz sam coo tym wszystkim myslec..U lekarki bylem dwa dni temu i mi powiedziala ze skoro sie poprawilo to leku nie bedzie mi zmieniac a twkie samopoczucie przeztydzien moglo byc..
-
Pisze w stanie strasznego lęku i apatii, trace wiarę, że ten Efektin moe mi coś pomoc. Mam ciągłe wrażenie, że nie wiem kim jestem o moja głowa i myśli to jakiś istny horror.Tak bardzo się boję.Boje się, że niebawem nie będę kontaktował wcale.Za niedługo wezmę 7 tabletke Efektinu.To co ze mną się dzieje, przechodzi ludzkie pojęcie.Dziś mam wizytę u psychologa, ale już sam nie wiem co mam tam móić..Czy ktoś z Was miał taki stan w zasadzie 24h na dobe?Tak jak ja
-
Witam Wszystkich ja dziś 6 dzień na Efektinie 75ER. Efektów w zasadzie nie widać.Co prawda lęki nieco się obniżyły natomiast jestem tak otępiały że nie poznaje siebie.Każda czynność to w zasadzie automat.Jka dziś jechałem ok 100km to w zasadzie wszystko automatycznie..Czekam (nie)cierpliwie na poprawe i wyjście z tej apatii, bo mylami jestem gdzie indziej a ciałem gdzie indziej.I najbardziej co boli, to to, że tak bardzo chciałbym, a tak niewiele jest to zależne ode mnie..
-
Witam Wszystkich.Dziś 3 dzień z Efektinem.W nocy budziłem się ze dwa razy, ale to raczej przez burze.Wciąż jednak nie moge odnaleźć się w sobie i zastanawia mnie to czy to efekt nasilenia zaburzeń, czy efekt zmiany Seroxatu 20MG na Efektin 75ER..Bywają chwile jakbym miał "przebić " się do stanu sprzed 3 tygodni gdy mimo lęków jakoś "czułem siebie", ale po chwili znów wraca przytłumienie.
-
Dzięki Depas za informacje, przynosi mi to nieco ulgę, że nie tylko ja tak mam.Dziś jak mam wolne ten stan przymulenia jest mniejszy i łatwiejszy do zniesienia.Najgorsze są myśli, że taki stan "zostanie na zawsze".Ale staram się odpychać te myśli.Wiem, że ważne jest to aby mimo braku siły starać się wychodzić do ludzi, rozmawiać z rodziną, znajomymi bo to daje jakiś bodzieć do działania. Toteż z jednej strony ciesze się, że chodzę do pracy bo muszę jakoś wykonywać obowiązki. Jeśli chodzi o paroxetynę Depas, którą bierzesz, to ja ją brałem 5 lat, coś tma zapewne pomogła, zacząłem prowadzić auto, wyjeżdząc na dłuższe trasy, ze skutków ubocznych to najbardziej dokuczaały mi zaburzenia pamięci, roztargnienie, bardzo duże osłabienie i senność.
-
Witam, przez 5 lat brałem po 20mg Arketisu.Od października brałem orginał czyli Seroxat.Zmagam się z zaburzeniami lękowymi z napadami lęku i z towarzyszącom agorafobią.W pażdzierniku kiedy męczyły mnie duszności i ściskanie w gardle leżałem na oddziale zaburzeń nerwicowych i objawy duszności i ucuisku w gardle ustąpiły.Jeszcze pare razy miałem podobne objawy ale poradziłem sobie z nimi. Na początku lipca po obronie pracy magisterskiej i powrocie z urlopu wpadłem w dołek.Obudziłem się rano i czułem się tak jakbym siebie nie poznawał a do tego tętno podwyższone, tak miałem przez pare minut wraz z paniką ale tym razem zostało to na dłużej.Po kilku dniahc i przeszło nieco. Zgłosiłem się do lekarza i zmieniła mi Seroxat na Efektin ER75.Wczoraj brałem pierwszy raz i w pracy przez 12h byłem "nieswój" przymulony strasznie nie miałem siły nic robić.Dopiero blisko 20 mi nieco odpuściło.Rano po obudzeniu dziś znów czułem się kiepsko jakbym siebie niepoznawał, zażyłem Efektin 75ER i czekam.Czy ktoś z Was też takie stany miewa jeśli chodzi o początek leczenia Efektinem?