
Mili89
Użytkownik-
Postów
1 803 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Mili89
-
Ja po 40mg mam jazdy co jakis czas ze moze dostaje zespolu serotoninowego...masakra. dziś 8 dzień na dawce 40mg. Były przebłyski super normalnych dni i od 2 dni znów niepokoj I te inne... Ile to może potrwać zanim odczuje działanie tej dawki? Lekarz mówi 2-3-4 tyg a ja oczywiście panikuje, że skoro teraz nie czuje się lepiej to już pewnie czeka mnie tylko wyjazd na inne ssri. No nic... jakoś trzeba wytrzymać. Muszę też więcej nad soba pracowac, bo nakrecam się jak nienormalna.
-
tez zwykle tak mam, ze jak jest mega goraco to odrazu gorzej- bo wiadomo- serce szybciej bije przy wysokiej temperaturze, czlowiekowi slabo, duszno i to poteguje te wszystkie odczucia, ktore plyna z ciala i automatycznie budza u nas lek, mimo ze sa calkowicie normalne w takich warunkach, ale my jestesmy przeczuleni.
-
Ej a co Ci się dzieje? Ja przez rok przed nawrotem nerwicy walczyłam z dermografizmem. Mówili, że nietolerancja histaminy, miałam tysiąc testów alergologicznych, tabl antyhistaminowe. Mogłam pisac po ciele i mega mnie swedzialo wszystko. Szczególnie tu gdzie spodnie lub coś obcierało. Teraz jak wróciła peloobjawowa nerwica to dermografizm zniknął. A 2 dermatologów mówiło mi, że stres też jest jako przyczyna. Dieta antyhistaminowa i tabletki od tego też nie dawały efektu.
-
Dlatego ja zawsze staram się kupować coś co jest zarejestrowane jako lek i jako tako przebadane. Wiecie, że tylko jedne multiwitaminy dla dzieci są zarejestrowane jako lek? I są to krople, które trzeba przechowywać w lodówce..a te inne żelki itp nawet nie wiadomo co mają oprócz cukru. Tak wracając do tematu paro. Dziś drugi dzień leci na 40mg. Wyczekuje ubokow, ale póki co czuje się nieco lepiej. Czy to możliwe, że nie będę odczuwała ubokow? W przejściu z 10 na 20 lata temu też nic nie czułam. Z 20 na 30 czułam ale nie wiem czy to akurat wina nerwicy czt leku bo czułam się strasznie.
-
A pijesz odpowiednią ilość wody? Pilnuj tego bo z samego picia niewystarczającej ilości wody puls wzrasta, od gorąca tez. To całkiem normalne. Staraj się tym nie nakrecac
-
O kurcze. Powiem Ci, że mnie to zdziwiło, bo ja paro biorę od 9 lat plus biorę kilka lat z przerwami lek od nadczynności tarczycy więc watrobe sprawdzają mi co chwilę i jest ok. Kup sobie ostropest albo tabletki essentiale forte - z grupy o nadczynności mega dużo osób zachwala te tabletki. A mocno podwyższone masz?
-
wlasnie jestem po rozmowie z lekarzem i powiedzial zebym wskoczyla na 40mg, bo po 30mg nie ma zadnej poprawy. po jakim czasie na 40mg odczules, ze jest lepiej? lekarz powiedzial, ze po 2 tyg juz powinnam cos poczuc... troche sie boje tej dawki, ze jest duza... kiedys zwiekszenie z 20 na 30 pomoglo, pozniej wrocilam do 20mg i teraz wskoczenie na 30mg nic nie dalo... jest jakas szansa, ze 40mg zatrybi?
-
chodzi mi o to, ze lek jest odpowiedzia na nasze mysli- wiec jest racjonalny, bo reaguje na nasze mysli, ze cos bedzie nie tak/ cos sie stanie/ bede poddany ocenie/ osmiesze sie itp itd... lek wtedy ma prawo sie pojawic, bo probuje chronic czlowieka. dla niego nie ma znaczenia czy jestes w realnym zagrozeniu czy zagrozeniu wyimaginowanym przez Twoje mysli- swiadome czy podswiadome.
-
lek niestety dla mozgu jest zawsze racjonalny, nieracjonalne moga byc nasze mysli i wyobrazenia, ktore pozniej ten lek generuja. tak czy siak, dzis mam taki poziom niepokoju, ze az chce mi sie plakac, a jestem w pracy. rowno 2 tyg na dawce 30mg... myslicie, ze 40mg moze tu zadzialac? bede dzis rozmawiac z moim psychiatra...
-
Mam pierścionek który to mierzy, ale staram się już tego nie sprawdzać, bo jest tylko gorzej. Oczywiście sprawdzam pulsykometrem... Ja mam dawke podniesiona więc nie wiem ile mam czekać na poprawę. A właśnie przed wyjściem z domu też mam jazdy że puls strzela mega w górę. Ostatnie 2 dni były mega spokojne aż byłam w szoku i zastanawiałam się czy może wkoncu coś zaczyna dzialac, a dziś taki zjazd.... Też masz agorafobie? Ja z tego wszystkiego zaczęłam myslec, że może mam pots bo wtedy puls mega skacze jak się stoi i ja tak mam ale nie wiem czy sama tego nie nakrecam. No i mam anemie...
-
Wow super! Ja musze zacząć tego pilnować, bo nie dość że mam anemie to jeszcze mało pije, a później mam jazdy, że mam szybki puls... Ale teraz myślałam, że mi serce lomocze a miałam puls 80, także ten... Parę miesięcy temu jak tak czułam to miałam faktycznie 130.... Jutro będę 14 dni na większej dawce. Ciekawe czy zaskoczy...
-
I jak się czujesz na tej 20? Nie myślisz nad wejściem na 30? Ja sama nie wiem ile czekac po zwiekszeniu dawki na pełny efekt. Lekarz mówi, że po zwiększeniu tak samo jak po wejściu na pełny efekt trzeba czekac parę miesięcy. Muszę pilnować tego picia i żelaza, bo jestem mega niesystematyczna i później same problemy
-
Ale u Adwentystki stwierdzono depresję lekooporna. To trochę inaczej niż sama nerwica lękowa. Podobno EW mają super skuteczność jeśli o to chodzi. Nawet wczoraj z ciekawości zapytałam moja terapeutke i mówi, że każdy z jej klientów po EW poczuł się dużo lepiej jeśli chodzi o depresję. A wtedy człowiek ma sile i chęć do działania. U mnie od 3 dni tfu tfu lepiej. Dalej się boje tak pisac, bo boje się, że wszystko znów się rozwali. Ale jem od 3 dni śniadanie, obiad, kolacja co od lutego było możliwe tylko przed okresem. Zasypiam normalnie i nie siedzę w Google całe dnie więc może 30tka wchodzi dobrze? Jutro będą 2 tyg na tej dawce. Agorafobia dalej jest w sklepach, na dworze jest już ok- dziś byłam z dziecmi na wesołym miasteczku i zero jazd, zero osłabienia. Zostałam też zbesztana przez moją psycholog, bo mam mega niska ferrytyne i samo to może u mnie objawiać się szybszym pulsem, od którego łapie paniki. W lutym jak weszłam na 30tke to pod koniec drugiego tyg brania miałam takie jazdy, że myślałam że to moj koniec. Ale może to jednak traumatyczne wydarzenia wtedy tak zaskutkowaly a paro tego nie ogarniała? Nie wiem... Ale strasznie się balam, że będzie teraz powtórka z rozrywki. W każdym razie teraz jest stabilnie. Zobaczymy za tydzień jak będzie. Wtedy z lekarzem mamy podjąć decyzję czy wrzucamy 40 czy zostajemy na 30. A jak u Was? A od kiedy jesteś na jakiej dawce przypomnij mi?
-
hej, chcialam Was zapytac (szczegolnie osob z lekiem napadowym i agorafobia) czy macie tak, ze jak macie isc np do sklepu to juz czujecie, ze Wasze nogi sa takie jakby miekkie? slabe? pozniej gdy wchodze do sklepu odrazu czuje jak spinaja mi sie miesnie w nogach i ciezko jest stawiac kroki, bo nogi robia sie mega sztywne, najgorzej jest jak stane w miejscu- przy jakichs polkach, albo w kolejce do kasy- czuje jak nogi zaczynaja mi sie mega trzasc i jak serce lomocze. mam ochote uciec. mialam robiony holter 2x i nie wykryto nic oprocz tachykardii zatokowej, mam tez duzy niedobor ferrytyny. Zastanawiam sie czy to moze byc cos innego czy jednak nerwica? Czy ludzie, ktorzy maja agorafobie tez czuja sie gorzej przy staniu w miejscu? nawet na wakacjach przy zwiedzaniu miasta isc moglam, ale gdy trzeba bylo gdzies stanac nawet do zdjecia to odrazu roztrzesienie. czasem az kucam gdzies zeby chwile dojsc do siebie i uspokoic to serce. mam wrazenie, ze gdybym byla w pozycji siedzacej w sklepie to nie mialabym takiego leku, bo czulabym ze sie nie wywroce... nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi. ma ktos z Was moze podobnie?
-
O kurcze! Bardzo Ci wspolczuje mi lekarz powiedzial, ze jak wieksze dawki paro by nie pomogły to właśnie zalecałby Wenle żeby przejść. Więc może to dobry kierunek? Pytałaś lekarza o ew. Powrót do paro? I czy mogę zapytać czy zmieniałaś w czasie brania Paroksetyny dawke? Zastanawiam się czy miałaś może sytuację jak u mnie, ze paro 20mg przestalo dzialac, przeszlam na 30 narazie 9 dni ale pewnie trzeba będzie 40 i zastanawiam się czy to będzie mogło zadziałać?