Terapeuta Ci mówi, co.. powinnaś?
Behawioralno-poznawcza?
Są inne nurty, które zajmują się właśnie tym, że "nie umiesz wdrożyć w życie".
Ja też dużo wiem, jestem oczytana, mam sporą wiedzę psychologiczną, ale nie o to chodzi w terapii, aby siebie tylko intelektualnie rozumieć, w każdym razie w mojej terapii pracujemy głównie nad tym, jakie emocje ja przeżywam, co mną kieruje, czego się boję, jak coś odbieram, łączenie tego z moją historią, której w książkach nie ma, praktyczne uczenie się relacji z drugim człowiekiem na bazie kontaktu z terapeutką. Co z tego, że wiem, czym jest np. identyfikacja projekcyjna czy rozszczepienie i że ja to stosuję z racji mojej diagnozy - co innego wyhaczyć to u siebie, co jest niemal niemożliwe bez interpretacji terapeuty, bo to mechanizm obronny oraz PRZEŻYWAĆ to świadomie i pracować nad tym u siebie...
Wlasnie tak, behawioralno- poznawcza. A o jakim nurcie konkretnie mówisz?