Nie wiem czy to przez to iż jestem DDA ale przeważnie wybierałam sobie facetów którzy potrzebowali pomocy, którym ja mogłam pomóc. Oczywiście wszystko kończyło się źle ponieważ albo pomogłam komuś i zauważałam iż nic więcej mnie nie trzyma albo ktoś miał tak duże problemy że nic nie mogłam zrobić i dochodziło do jakiś toksycznych "związków".
Niestety moja samoocena również nie pomaga mi w znalezieniu kogoś ponieważ każdy komplement jest odbierany jako coś wymuszonego no bo przecież to niemożliwe żebym komuś się podobała.
Ciężko żyć z tą niską samooceną...