LATEK1962, u mnie jest dobrze bo cień i wiatr lekki, ale gorzej gdzieś się ruszyć. Żeby nie miala nadwrażliwości na słońce po leku to bym się cieszyła z ładniejszej pogody, tak to jestem skazana na zamykanie się w domu i unikanie słońca. Wychodzę tyle co muszę i zawsze w przeciwsłonecznych okularach bo mam światłowstręt.
Maggda92, u mnie podobnie bo jak byłam wściekła na wszystko to się nie trzęsłam, a dziś nie mogłam biletu kupić bo dygotałam, pieniądze bym zrzuciła podając kierowcy, nogi dygotały, rece, głos.
Co mamy zrobić? jak nie urok to sraczka
jest Zgrywus, Pętelka, Fraszka i Zuza + kocur Bonifacy, ale przychodzi tylko co któryś dzień zjeść
Wróciłam z Pętesią Ciężko było i z moimi lękami i z wizytą u weta bo Pętesia nie chciała dać się zaszczepić.
Kupiłam jej kaczuszki piszczące i Pętenia niosła kaczusię od przystanku do domu czyli 1 km. Zawsze wraca z zabawką w pyszczku. Jej rekord to 5 km.
-- 04 lip 2014, 14:58 --
-- 04 lip 2014, 15:01 --
Zgrywusowi sama podałam szczepionkę. Jeszcze nigdy mi tak sprawnie nie poszło.
Hej
Nic mi się nie chce, a wybieram się z Pętenią na szczepienie. Dałam sobie w kość, spacery, rower, bieganie... Teraz nie mam siły zwlec się z łóżka do tego dół.
To teraz chyba rozumiem i mam podobnie. Odnośnie wewnętrznego krytyka, który wiem że pochodzi ode mnie ze środka, z doświadczeń, a mam wrażenie jakby był kimś odrębnym. Również krytyk jest natrętny. Podobnie jest z myślami s. Pojawiają się ni stąd ni zowąd, często jedno słowo "samobójstwo?" staram się w to nie wchodzić i nie polecieć z tymi myślami w dół i to jest jedyna metoda.
Spacer z psiakami też był. Teraz jeszcze z Zuziulą.
Piję piwo od 4 godz. Miałam ochotę ale coś wybitnie nie smakuje. jednak lepsze to niż kawa kolejna, wiec popijam
Pobiegałam. Nie daleko, ale pot się ze mnie leje.
Psycholozka kazała więcej się ruszać jak mam napięcie w sobie i wkurzona jestem. Zaczynam walkę z humorami.
mirunia, nie dałabym rady na dłuższą metę. Wszystkie na tym ucierpiały.
Maggda92, pewnie tak
Po obiadku jestem. Teraz spacerek dłuższy z kąpielą w stawie bo jesteśmy swobodniejsi .