-
Postów
2 234 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Infinity
-
cieszę się bo kupiłam dziś lampkę na biurko niedrogą bo 9 zł i pióro kulkowe moje ulubione które starcza mi na rok.
-
AddictGirl21, to jest do zniesienia. Lepiej by mi zrobił spacer niż leki, ale samej mi się nie chce a psiaków nie mogę wziąć. Mówiłam, że jestem rozkapryszona
-
tosia_j, moich wierszy jest od ... i ciut ciut na forum
-
AddictGirl21, nie chcę się faszerować lekami. Psycholog mi to odradza.
-
Jestem pobudzona, że ciężko mi usiedzieć. Nie jest to fajne ani przyjemne. Psiaki śpią jak zabite więc pewnie pogoda niesprzyjająca. -- 22 sie 2014, 15:30 -- coś bym robiła, a nie wiem co rozkapryszona, rozdrażniona nie lubię takiego samopoczucia
-
oczywiście, że stopniowo
-
Nigdy nie myślę Powinnam robić inaczej niż myślę bo zawsze się mylę Jestem głupsza niż "ustawa przewiduje" Ktoś mnie może obrażać, ja nie mogę się bronić. Miałam dobre stopnie w szkole bo "komuś muszą inaczej to źle świadczy o nauczycielu" Brat jest mądry, inteligentny, ja głupia ale pracowita. Wygrywam na zawodach "bo kto tak dobrze wygląda"
-
goodluck, zdenerwowałeś się ?
-
Enii, koniec września to wcześnie:/ Nie czuję cosik że daje radę. Drugi dzień mam do kitu.
-
tosia_j, krótko, ale jednak. Całe wakacje mam przekichane i uziemiona w domu. -- 21 sie 2014, 13:07 -- Wcześniej śniadania, kolacje, sam sobie zrobił, kawę itp. Do tego z karteczką pojechał po zakupy do miejscowego sklepu. -- 21 sie 2014, 13:09 -- 27-28.09 mam zajęcia w szkole. Koniec wakacji. -- 21 sie 2014, 14:58 -- ciśnienie 96/67 puls 54 czuje się wymordowana, wszystkie kostki mnie bolą. -- 21 sie 2014, 14:59 -- nie mam apetytu i mniej jem to do od razu puls spadł
-
Dziś spałam na 15 mg mirty. Jedna bardziej stresująca sytuacja i już problemy z zasypianiem. Nie za bardzo sobie radzę z emocjami. Jestem wściekła. Wszystko spadło na mnie. Mamę nic nie obchodzi brata noga w gipsie bo to "nic takiego". Wyobraźcie sobie osobę niedowidzącą, ze schizofrenią z czym to nie tylko inne odbieranie rzeczywistości tylko totalna demencja umysłu, do tego ograniczenie ruchowe czyli ten gips na dwa tygodnie. On sobie zupełnie nie daje rady z poruszaniem się, ze zmieniona sytuacją.
-
kosmostrada, tak, nie licząc gipsu na dwa tygodnie.
-
z godzinę temu pisałam, że mnie nie było bo byłam z bratem na pogotowiu
-
LATEK1962, ja bym chciała tyle żeby mi starczało i trochę na koncie na niespodziewane wydatki. Umykam papa -- 20 sie 2014, 18:45 -- Byłam z bratem na pogotowiu. Nogę skręcił. Ma na dwa tygodnie w gipsie.
-
estera1, kiedyś olzapine czy inne neuroleptyki, potem mirte a neuroleptyki zamieniłam na solian następnie abilifi. -- 20 sie 2014, 10:15 -- brałam też lerivon i trittico, bywało różnie, ale bez czegoś o działaniu nasennym byłam przekonana że nie zasnę, a jednak się udaje, mam w zamian 900 mg tegretolu
-
tosia_j, u mnie 60 -- 20 sie 2014, 10:06 -- LATEK1962, to nie gwarantuje, możesz się bać że Cię okradną
-
tosia_j, za piłeczką ganiała tylko że krótko z reguły jej się nie nudzi i końca nie ma. Cześć -- 20 sie 2014, 09:20 -- Dziś jadę na zakupy i kurka coś sobie kupię, tym razem nie daruje, zostało mi 15 zł ze sprzedaży roweru i telefonu resztę z 300 poszło na psiaki. -- 20 sie 2014, 09:22 -- Nie wiem, pogadam z mamą, może wreszcie porządne spodnie kupię do szkoły tylko nie wiem czy mama jakieś pieniądze ma z czego dać.
-
Od paru dni śpię bez nasenniaczy. Nie zasnęłam bez leków od 15 lat. Również po 15 latach stosowania odstawiam neuroleptyki, to się z czasem okaże co z tego wyniknie.
-
hehe mam tak co rano dodałabym "chce mi się siku" Dzień dobry
-
Wieczór psi. Pętelka. Szybko się zmęczyła bo 1 godz szalała w pokoju [videoyoutube=HngunV-Glfc][/videoyoutube] -- 19 sie 2014, 21:54 -- A to Zgrywusek. Marnie widać bo się ciemno zrobiło. [videoyoutube=Ta01IcST-v8][/videoyoutube]
-
cyklopka, zdecydowanie nie jesteś wiarygodna wcinając babeczki i naleśniki.
-
przytulam czarnobiałą mery, dlatego że Ją lubię i tęsknie i siebie
-
kosmostrada, różnorodność nie tylko w diecie, ale i jeśli chodzi o aktywność jest najzdrowsza. cyklopka, mnie bardziej przekonuje piramida żywieniowa według WHO niż jakieś diety cud. Najskuteczniejszą dietą jest mż bo inne diety też się najczęściej opierają na tym, aby dostarczyć mniej kalorii niż zapotrzebowanie. Zdrowemu człowiekowi jest wszystko potrzebne tylko z umiarem i urozmaicone. Niezłym trikiem jest pozwolić sobie na zachcianki bo jeśli próbuje się je przezwyciężyć to często wychodzi że pochłoniemy więcej kcal niż np. porcja czekolady 4 kostki czyli 100 kcal
-
cyklopka, chleb też jest potrzebny. Wolę zjeść mniej a coś, może nie że lubię, ale jest dosyć tanie
-
kosmostrada, jem normalnie. Mam mały żołądeczek za to ciągle coś poskubuje, 4 posiłki zjadam codziennie. Mam szczęście że ostatnio odrzuciło mnie od słodyczy i nie pije słodkich napojów oraz od lat sporadycznie używam smarowidła do chleba. Chciałabym jeszcze kilka zmian wprowadzić jednak najważniejszą zmianą by było zwiększenie wysiłku fizycznego, a to oprócz spacerów które lubię, jest najtrudniejsze bo ćwiczyć by wyrobić mięśnie nie znoszę. -- 19 sie 2014, 15:36 -- Mam dobre geny, również. U mnie wszyscy są szczupli. Do tego jestem dosyć ruchliwa, ciągle się kręcę po domu, wiercę, drapię.